20.8.13
Pomidorowa miłość !
Podjęłam ryzyko zrobienia własnych suszonych pomidorów, ponieważ wypatrzyłam je na blogu u Moniki i mnie zachwyciły... takie proste, niby nic wielkiego ale smaczne, cieszy oko i daje uśmiech:) dokładnie tak jak napisałam... to zapewne nie będzie mój ostatni raz, to dopiero początek kuszącej czerwieni! Jakiś czas temu zakupiłam fajna książkę poświęconą pomidorowym smakołykom, jest tam mnóstwo inspiracji dla mnie, smaki które kocham lub wierzę, że pokochać mogę a zdarza mi się to zazwyczaj często! Monika dzięki za inspirację, za przepis, za Twoje smaczne fotografię... za to, że jesteś :) a Was wszystkich zachęcam do przepisu bo banalnie prosty!
Pieczone pomidory z czosnkiem, tymianem i octem balsamicznym
według Moniki
Składniki:
- 2 kg pomidorów Limo
- ocet balsamiczny
- brązowy cukier
- chili w płatkach
- kilka ząbków czosnku (według uznania )
- świeże łodyżki tymianu
- oliwa z oliwek
Pomidory przekroiłam, ułożyłam na blasze wyłożonej papierem, posypałam brązowym cukrem, chili i polałam octem balsamicznym, obłożyłam tymianem i piekłam 2 godziny, nawet trochę ponad w temperaturze 180'. Gdy pomidorki się upiekły, wyścieliłam słoiki gałązkami tymianu, czosnkiem pokrojonym w plastry i ułożyłam warstwę pomidorów, którą zalałam oliwą z oliwek i tak do wyczerpania pomidorów. Słoje zakręciłam i odstawiłam na 3 dni... dłużej nie dałam rady czekać :)
Są pyszne, polecam!