12.5.13

Beza Pavłowej z letnimi owocami - pyszna:)

Nazwa pochodzi od nazwiska jednej z najsłynniejszych rosyjskich tancerek – Anny Pavlovej, która  zasłynęła ze swojej roli w umierającym łabędzie. Zachwycała widzów swoją lekkością i wdziękiem. Jak głosi legenda, tort został podarowany baletnicy przez szefa kuchni w jednym z hoteli w Wellington w 1926 roku. Jednak amerykańska badaczka, która poświęciła wiele czasu na zweryfikowanie istnienia tortu uważa, że po raz pierwszy tort pavlova został wykonany przez Berta Sachse w australijskim Perth. Bezę dekorowaną owocami i bitą śmietaną zaczęto nazywać od nazwiska słynnej tancerki w okolicach 1933 roku.
Tradycyjnie beza pavlova w Australii i Nowej Zelandii jest dekorowana truskawkami, malinami, kiwi, bananami, figami i brzoskwiniami. Znana nam obecnie wersja z truskawkami pochodzi z Wielkiej Brytanii i daje wyraz miłości Anglików do truskawek.

Beza Pavłovej z letnimi owocami i frużeliną
przepis własny

Składniki:
  • 6 białek
  • 300g cukru
  • 1 łyżeczka japońskiego octu ryżowego
  • 2 łyżeczki mączki ziemniaczanej
  • 250g serka mascarpone
  • 250ml śmietany kremówki 36%
  • 50g cukru
  • 200g frużeliny ( użyłam z owoców leśnych )
  • świeże owoce do dekoracji wierzchu + listki mięty
  • szczypta soli
Białka ubić z solą na sztywno, gdy już są ubite dodawać po trochu cukier  dalej ubijając. Następnie dodać ocet ryżowy i mąkę. Rozgrzać piekarnik do 160', na papierze narysować okrą około 22 cm i wyłożyć na niego ubitą pianę z białek.
Włożyć do nagrzanego pieca na 5 min, następnie po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 100' i piec  kolejne 60 minut do wysuszenia bezy. Wyciągnąć z pieca upieczoną bezę i odstawić na co najmniej  6 godzin do ostygnięcia w przeciwnym razie nie uda się jej ściągnąć z papieru ( musi być całkowicie sucha )
Mascarpone wymieszać z cukrem na jednolitą masę, ubić kremówkę na sztywno, dodać ją do mascarpone, delikatnie wymieszać. Gdy już przełożyliśmy bezę na paterkę, nakładamy na jej wierzch frużelinę, krem z mascarpone i świeże owoce dekorując listkami mięty. Włożyć na około godziny do lodówki, podawać schłodzoną. Jest pyszna!
Smacznego:) 

33 komentarze:

  1. Wyszła wspaniała! Piękna! Chciałabym kawałeczek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie się prezentuje. Szkoda że ujęcia tylko z góry i nie widać jej profilu ;)
    Pyszny niedzielny deser na tą niezbyt piekną niedzielę.
    Zazdroszczę !!! A Tobie jak smakowała?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. robiłam pierwszy raz i uznałam ją za idealną mimo, że słodka jak diabli! pyszna jest, bardzo mi smakowała:)

      Usuń
    2. to samo pomyślałam i ja kiedy i robiłam ją po raz pierwszy ;)

      Usuń
    3. to czas na kolejną:) jaka teraz zrobisz? ja chyba migdałową a może wspólny wypiek ?

      Usuń
    4. Bardzo chętnie. Jeszcze nigdy nie brałam udziału we wspólnym gotowaniu poza Weekendową Cukiernią i zastanawiałam się jak Wy się na to umawiacie ;)
      To może Pavlova z okazji Dnia Matki i Dnia Dziecka? Bo muszę białek nazbierać :D Migdałowa brzmi interesująco. Ja czekam na świeże polskie truskawki bo swoją Pavlową robiłam po szwarcwaldzku http://www.josia.pl/2013/02/szwarcwaldzka-pavlova.html
      i mam ogromna ochotę na świeże owoce!

      Usuń
    5. Josiu to proponuję post na niedzielę :) Pavłova migdałowa...

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. a ja uwielbiam to wszystko co jest zawarte w tym torcie:)

      Usuń
  4. Wygląda tak smakowicie, że aż chce się jeśc:)
    Zapraszam do mojego bloga
    przyprawiona13.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudnie wygląda, jak na bezowy debiut powiedziałabym, że idealnie:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszyscy ją znają, wszyscy uwielbiają, prawie wszyscy robią.....
    U mnie choć raz w sezonie pavlova musi być i już! :-)
    Podziwiam Twoje dzieło - wyszła cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. pychotka:))) też kiedyś robiłam:))) z truskawkami jest najlepsza:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. żeby tak kusić mnie na noc, nie do wiary *.*
    obserwuję oczywiście! :)

    zapraszam na zapiekankę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mądry przepis Małgosiu. Gdy pierwszy raz piekłam torcik bezowy skorzystałam z przepisu, który najczęściej pojawia się na polskich blogach, według którego rozgrzewa się piekarnik do 180, a piecze się w 150 stopniach. To stanowczo za dużo! Beza zbyt szybko schła i popękała niemiłosiernie. Twoja jest perfekcyjna. Uwielbiam bezy - mają w sobie coś magicznego. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie sama miałam taki problem ponieważ mimo iż piecze się w wysokiej temp tylko 10 minut to przecież temp nie spada natychmiast i beza się przypala:)

      Usuń
  10. Juz wczoraj sie do tego zdjecia slinilam - piekne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pavlowa jak się patrzy.

    OdpowiedzUsuń
  12. wierzę że pyszna :) wygląda obłędnie!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Łucjo i dobrze, że wierzysz bo ona serio pycha:)

      Usuń
  13. Jaki pyszny lekki deser ! Te truskawki mnie kuszą :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Jejku, obłędne! Już wiem co jeszcze przed zakończeniem sezonu truskawkowego muszę wypróbować :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga.

INSTAGRAM

zBLOGowani.pl Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i blogi zobacz moją galerię na mniamspinka.pl Durszlak.pl
Copyright © 2017 Smaki Alzacji