Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Obiad. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Obiad. Pokaż wszystkie posty
Sałata z nowalijek!

15.5.15

Sałata z nowalijek!

Taką sałatę zjeść na obiad to jest coś! Ciepłe pieczone ziemniaki oprószone koprem i świeżym tymiankiem pachną na całe mieszkanie, rewelacja! Cała sałata składa się z nowalijek, w końcu wiosna jest i trzeba się zdrowo odżywiać by na zimę mieć kolejną dawkę energii bo kiedy zbieramy tę energię? właśnie teraz kiedy dostępne są świeże warzywa, zioła i owoce! Trzeba korzystać póki stragany uginają się od tych pyszności!
Sałata prosta i można przygotować ją w 20 minut tak na prawdę, nie ma jakiegoś specjalnego dresingu, ziemniaki pieką się skropione olejem arachidowym więc nie potrzeba tutaj kombinować, wystarczy wymieszać wszystko z pesto i skropić na koniec cytryną i gotowe :-) Smacznego!







Sałatka z nowalijek
przepis własny

Składniki:
  • 4 młode ziemniaki bez obierania
  • 6 zielonych szparagów
  • 1 łyżka pesto szparagowego z tego przepisu klik
  • 6 pomidorków koktajlowych
  • Garść świeżego koperku
  • Mix sałat
  • Łyżka oliwy arachidowej
  • Sól, pieprz
  • Chili
  • Kilka gałązek tymianku
  • Sok z połowy cytryny
Przygotowanie:
Ziemniaki umyj i pokrój w ósemki, połóż na blasze wyłożonej papierem do wypieków, następnie polej oliwą, dopraw solą i pieprzem oraz chili i rozrzuć gałązki tymianku.  Tak przygotowane ziemniaki włóż do nagrzanego pieca do 180’ na 10 minut, po tym czasie dołóż zielone szparagi i piecz kolejne 10 minut. Pomidorki pokrój na ósemki, postrzęp świeży koper i przełóż wszystko do czystego naczynia. Dodaj upieczone ziemniaki ze szparagami, dodaj łyżkę szparagowego pesto i dobrze wymieszaj by pesto otuliło ciepłe ziemniaki, następnie dołóż mix sałat, skrop cytryną i zwyczajnie zjedz J
Smacznego!





Paprykowy naleśnik ze stekiem i warzywami

5.5.15

Paprykowy naleśnik ze stekiem i warzywami

Dzisiaj bardzo prosty i błyskawiczny obiad. Nie wiem czy czasami kupujecie gotowe dania w słojach i nie wiem czy znacie Primavikę, ja znam od lat i choć nie kupuję gotowych dań ( te otrzymałam do testów )   jestem mile zaskoczona! W sumie dla osób lubiących łagodność w potrawach to idealny smak, ja musiałam sobie delikatnie dodać chili bo tak lubię ale zauważcie też, że nie trzeba kupić dania w słoju i tylko go podgrzać .. można wyczarować do niego dodatki z którymi smakuje idealnie, ja tak zrobiłam ... sięgając po słoik, wiedziałam od razu, że będę potrzebowała do niego naleśnika a że naleśniki Rafał robi najlepsze to zakręciłam go ładnie w kuchni i mam wspaniały obiad :-) Co Wy na to? skusilibyście się na takie danie?
Paprykowy naleśnik ze stekiem i warzywami
przepis własny

Składniki:
  • słoiczek gotowych wegetariańskich steków Primavika
  • surówka z młodych jarzyn ( użyłam gotowej )
  • kilka zielonych szparagów 
  • kilka koktajlowych pomidorków
  • odrobina posiekanej natki pietruszki
  • 2 małe ostre konserwowe papryczki chili
  • odrobina soli 
  • mała cebula pokrojona w piórka
  • naleśniki paprykowe ( dodałam zwyczajnie do ciasta naleśnikowego czerwoną papryczkę chili i dwa plastry Jalapeño, zmiksowałam razem z ciastem )
Naleśniki przygotuj według własnego, sprawdzonego przepisu, odstaw usmażone pod przykryciem by nie ostygły.  Słoiczek ze stekami przełóż do miseczki, steki pokrój na paski. Cebulę podsmaż w garnku na złoto, dodaj pokrojone steki oraz dwie małe marynowane chili, dopraw solą i natką pietruszki, zamieszaj.Szparagi zetnij na cienkie paski obieraczką do warzyw, podsmaż je na suchej patelni, pomidorki pokrój na ósemki.Naleśnik zwiń według własnego sposobu, nałóż doprawione steki, dodaj garść surówki, rzuć garść szparagów oraz pomidorki koktajlowe, przykryj wierzch połową naleśnika i po prostu zjedz! Smacznego :-)


Zielona fasolka po syczuańsku czyli facet w kuchni

6.3.15

Zielona fasolka po syczuańsku czyli facet w kuchni

Tę fasolę, którą tu widzicie zowią fasolą syczuańską. Od czego nazwa? Syczuan leży na południowym zachodzie Chin, w dosłownym tłumaczeniu oznacza "cztery rzeki", jego legenda mówi, że kuchnia syczuańska wypala język. W kuchni tego regionu smak określa się jako  paraliżująco-pikantny, ponieważ używa się bardzo dużo pieprzu syczuańskiego, chili, imbiru i pikantnych ziół. Każdemu kęsowi towarzyszy uczucie mrowienia w ustach. Najbardziej znane danie to mapo dofu czyli wieprzowina zmielona z fasolą ...Rafał, bo to on gotował użył do tego dania tylko fasolki i przypraw, jedliśmy tę przystawkę w nowo otwartej restauracji Rico Kitchen w Poznaniu i tak nam zasmakowała, że trzeba było ją odtworzyć :-) udało się bo to nic trudnego... niewiele trzeba i można powiedzieć, że jeśli ma się pod ręką potrzebne składniki to nie trzeba nawet umieć gotować! Pieprzu syczuańskiego używamy od bardzo dawna ... co tu ukrywać, przecież orient to ulubiona nasza kuchnia,  pieprz syczuański ma lekko cytrynowy smak i jest dość cierpki jednak fasolka bez jego dodatku byłaby zwykłą fasolą za którą również przepadam :-)


Zielona fasolka po syczuańsku
przepis podpatrzony

Składniki:
  • 500g  długiej fasolki szparagowej
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 papryczki chili
  • 2 łyżki pieprzu syczuańskiego 
  • 3 łyżki oleju sezamowego
  • 2 łyżki sosu sojowego
Zmiażdżony czosnek przez praskę oraz drobno posiekaną chili smażymy na oleju sezamowym, następnie dodajemy pieprz syczuański i dalej smażymy  przez chwilę. Chodzi o to by z wszystkich tych składników wydobyć aromat, uważać jednak by nie spalić! Dodajemy fasolkę oraz sos sojowy i smażymy na dużym ogniu około 3 minut, nie dłużej ponieważ fasolka straci jędrność i kolor. Podajemy od razu.
Smacznego!
Sopa de Azteca według Olivera !

28.2.15

Sopa de Azteca według Olivera !

Ta zupa to ... po pierwsze faza na kuchnię meksykańską, po drugie to inspiracja za sprawą Jamesa Olivera. Ostatnio miałam okazję oglądać jak przygotowywał właśnie tę zupę dlatego dziś przepis według Olivera :-) Kiedyś za nim nieszczególnie przepadałam, denerwowało mnie u niego nagminne grzebanie rękoma w potrawach, jednak cenię go za to, że jest aktywny, że dąży do tego by w szkołach dzieci odżywiały się właściwie i wręcz z tym walczy za co trzeba uchylić mu czoła! Oglądam go ostatnio dość często, na tyle ile jest to możliwe ... uwielbiam jego kompozycje, niby nic wielkiego nie robi a dania w efekcie końcowym ułożone na dechach wyglądają po prostu obłędnie ... na tyle, że mój jęzor wywalony jest w stronę telewizora! no i właśnie tak było z tą zupą ... co prawda jadłam zupę Aztecką w jednej z Poznańskich restauracji i bardzo mi smakowała, była  opcja, że ją odtworzę w domowym zaciszu i nagle patrzę w ekran a tam pyszna pomidorowa w wersji meksykańskiej :-) Nie należy niestety do tanich zup bo z reguły zupy wiążą się z dość tanim posiłkiem ... do tej trzeba nie tylko poświęcić o wiele większy koszt ale i przyłożyć się sercem :-) Jednak ten kto Aztecką wykona, nie będzie żałował ... zje ją ze smakiem a nawet z dokładką, ja w każdym razie polecam i nie żałuję!
Sopa de Azteca według Olivera !

Składniki:
  • 800g pomidorów z puszki
  • 400g grillowanej papryki w zalewie
  • kawałek fety pokrojonej w kosteczki  
  • awokado wydrążone łyżeczką
  • sok z jednej limonki
  • opakowanie nachos
  • 200g startego sera hiszpańskiego manchego
  • 3 ząbki czosnku
  • pęczek młodej dymki
  • pęczek świeżej kolendry
  • pęczek świeżej mięty
  • czerwona chili
  • zielona chili
  • papryczka serrano 
  • garść ryżu
  • 400g jogurtu 0% 
  • łyżka oliwy
Dymkę  niedbale pokroić ( zostawić odrobinę do dekoracji ), wrzucić do garnka z łyżką oliwy, obciąć górne listki kolendry  zostawiając je do dekoracji, natomiast resztę pozostałych ogonków dodać do dymki w garnku, przemieszać, dorzucić zmiażdżony czosnek, pomidory oraz paprykę z całą zalewą, doprawić solą i pieprzem, dodać garść ryżu i gotować 8 minut. Po tym czasie zmiksować całość zupy, wcisnąć sok z limonki, przemieszać i odstawić. Jogurt przełożyć do malaksera, dodać papryczkę serrano i pęczek mięty wraz z łodyżkami i zmiksować, przelać do miseczki. Nachos przełożyć na blaszkę, posypać startym manchegooraz pokrojoną w plasterki chili i zapiec aż ser się stopi. Listki kolendry rozkładamy na desce na której będzie serwowana zupa, obok układamy kolejno pociętą dymkę, plastry zielonej i czerwonej chili, kostki fety, pomidorki koktajlowe, i awokado wydrążone łyżeczką. Wszystkie te składniki oraz zapieczone nachos powinny znaleść się w miseczce którą zalejemy gorącą zupą! dekorujemy wierzch kolendrą, polewamy sosem jogurtowo miętowym i podajemy! Zupa palce lizać! Polecam :-)

Ciąg dalszy kuchni meksykańskiej ... zielona faszerowana wołowiną papryczka !

18.2.15

Ciąg dalszy kuchni meksykańskiej ... zielona faszerowana wołowiną papryczka !

Nie zawahałam się użyć kolejnej dawki smaków kuchni meksykańskiej i pewnie nie szybko na niej zakończę ... czasami mam konkretną fazę kulinarną, której trzymam się długi czas więc będziecie zarzucani ostrymi smakami, choć muszę napisać, że ostatnio przystopowałam z ostrością :-)
Papryka w wersji meksykańskiej z wołowiną ... kolorowa, przyciągająca i dziwnie przypominająca letnie klimaty... chciałoby się już lata, oj tak! jak na razie słyszę tylko obrzydliwy hałas wiatru za oknem .. słuchać się nie chce!
Zielona faszerowana wołowiną papryczka
przepis własny

Składniki:
  • kilka zielonych podłużnych papryczek słodkich
  • 300g mielonej wołowiny
  • 2 cebule czerwone
  • 3 ząbki czosnku
  • puszka kukurydzy konserwowej
  • puszka fasoli czarnej
  • papryczka chili drobno posiekana
  • pęczek świeżej kolendry
  • pieprz cayenne do smaku
  • opcjonalnie kumin mielony
  • opcjonalnie wędzona papryka w proszku
Mięso usmaż z pokrojoną cebulą oraz czosnkiem. Dodaj odsączoną kukurydzę oraz fasolę, dopraw ostrość według własnego uznania, dodaj kumin, chili oraz wędzoną paprykę, dodaj odrobinę wody ( 1/4 szklanki ) i duś przez chwilę. Odstaw. Zielone papryczki oczyść z gniazd nasiennych przekrawając podłużnie tylko z jednej strony, nadziewaj środek doprawioną wołowiną układając w naczyniu do zapiekania. Oskubaną kolendrą oraz plastrami chili posyp wierzch papryczek i zapiekaj aż papryka straci swoją jędrność w temperaturze 180' około 25 minut. Podawaj od razu. Można przy końcu pieczenia posypać startym serem i chwilę zapiec. Smacznego!

Łosoś pieczony w folii

28.1.15

Łosoś pieczony w folii

Ostatnio zjadam sporo ryb, w szczególności łososia .. pieczonego w folii, gotowanego na parze, w sushi, na sałacie lub tez solo i wcale nie jest mi z tym źle. Mogę się tak odżywiać bez zbędnego marudzenia :-)
Łosoś pieczony w folii

Składniki: na jedną osobę
  •  jeden kawałek świeżego łososia ze skórą
  • sok z połowy limonki + połowa limonki pokrojona na ósemki
  • kilka świeżych gałązek tymianku
  • szczypta grubej soli 
  • pieprz (opcjonalnie)
  • suszona papryczka chili (opcjonalnie)
Łososia opłukać chłodną wodą, delikatnie osuszyć w ręczniku papierowym. Przełożyć łososia do czystego naczynia, skropić wierzch sokiem z limonki, doprawić solą i pieprzem oraz papryczką chili. Tak przygotowanego łososia zawinąć w folię spożywczą i wstawić na godzinę do lodówki. Następnie doprawionego łososia przełożyć na folię aluminiową, dobrze docisnąć z każdej stron i przełożyć na blaszkę. Nagrzać piekarnik do 180', wstawić blaszkę do piekarnika i piec około 15 minut.
Smacznego :-)



Pieczony bakłażan z tofu w sosie teriyaki

11.1.15

Pieczony bakłażan z tofu w sosie teriyaki

Ten przepis jest inspiracją książki K.Gacy "Kuchnia Fit" ... choć kuchnia fit nie jest mi obca to jednak przyznam się, że z liczeniem kalorii jestem na bakier, oczywiście w sensie matematycznego jej liczenia :-) Nie zainspirowałam się konkretnym przepisem proponowanym przez Konrada, za to zainspirowałam się  przekazem jak prawidłowo skonstruować odżywianie, które oczywiście jest indywidualną sprawą każdego z nas gdyż każdy z nas lubi coś innego, ma odmienny smak i zapach a jedzenie przecież ma być przyjemnością. Jak każdy wiem, że nie należy łączyć węglowodanów z tłuszczami i powiedźmy, że staram się tego unikać. Zdarza mi się raz w miesiącu zjeść makaron z sosem śmietanowym a raz na 4 miesiące zjeść parówkę, która zapewne jest samym tłuszczem w tłuszczu, nie kupuję mięsa zmielonego w sklepach mimo, że kupując kawał szynki zmuszona jestem wyjąć z szafki maszynkę do mięsa i owe mięso przez nią przepuścić co wiąże się z zaangażowaniem bo przecież maszynkę trzeba umyć a potem ją złożyć i schować tam gdzie była - jestem dzielna prawda? więcej u mnie dań chudych może dlatego, że nigdy nie lubiłam tłustej kuchni,  stąd pewnie tak mało u mnie rodzimej kuchni na blogu. Rzadkość jedzenia kiełbas, parówek, tłustych bigosów  zwyczajnie uratowała mi tyłek! Nie mniej jednak powinnam zrzucić co najmniej 10 kg zatem od jakiegoś czasu ograniczam podjadanie, ponieważ odkąd wykonuję pracę w gastronomii z podjadaniem zupełnie nie ma problemu .. gdzie się nie obrócisz tam coś zjesz! nie jadam już węglowodanów z tłuszczami i ograniczam cukier, którego ograniczanie na dziale cukierniczym jest mało prawdopodobne. No cóż.. trzeba próbować !

Pieczony bakłażan z tofu w sosie teriyaki
przepis własny

Składniki:
  • jeden bakłażan
  • kostka tofu
  • 1/2 szklanki wody
  • 3 łyżki sosu sojowego ciemnego
  • 1/4 szklanki Mirin - u
  •  dwa ząbki czosnku
  • chili według uznania
  • kilka listków mięty
  • pocięta na ukos dymka
  • pocięta papryczka chili na cienkie plastry
  • 100g ryżu jaśminowego 
Ryż przygotuj według przepisu na opakowaniu, na sypko
Bakłażana przekrój na pół, złącz jedną połówkę do drugiej i zapakuj w folię aluminiową. Włóż do nagrzanego pieca do 220' na około 20 minut. W tym czasie przygotuj sos: Wlej do garnka wodę, Mirin, i sos sojowy, gotuj na dużym ogniu doprowadzając do redukcji płynów i powstania zawiesistego sosu. Następnie dodaj chili oraz zmiażdżony lub poszatkowany drobno czosnek i nadal gotuj, tym razem już na małym ogniu. Tofu pokrój w kostkę i wrzuć do sosu, to samo zrób z upieczonym bakłażanem, chwilę podgrzewaj całość, nie mieszaj, możesz lekko potrząsnąć garnkiem by wymieszać produkty. Przygotuj miseczki z ryżem na który wyłożysz bakłażana z tofu. Udekoruj zieleniną, chili  i możesz zjeść :-) Smacznego.
Orkiszowe pierogi z modrą kapustą, czarną soczewicą i karmelizowanym porem

8.12.14

Orkiszowe pierogi z modrą kapustą, czarną soczewicą i karmelizowanym porem

Farsz na pierogi wyszedł znakomity, pierogi mięciutkie i delikatne ... lekko słodkawe, jednym słowem udane. Z przepisu poniżej wychodzi co najmniej 50 pierogów, farszu nieco zostanie ale można przygotować podwójną porcję pierogowego ciasta i sprawa załatwiona. Myślę, że takie pierogi są odmianą tych tradycyjnych, fajnym zróżnicowaniem choćby dla kapusty z grzybami, która na świątecznym stole przecież i tak zawsze jest ... będzie i kapusta i pierogi z kapustą ale tym razem modrą :-) Kto się skusi?
Orkiszowe pierogi z modrą kapustą, czarną soczewicą i karmelizowanym porem
przepis własny

Składniki: na farsz
  • 1/2 małej główki modrej kapusty
  • duża garść rodzynków
  • 1/2 szklanki wody
  • 2 łyżki oleju + 2 łyżki do karmelizowania pora
  • pół szklanki ugotowanej czarnej soczewicy
  • gałązka tymianku
  • 2 spore białe części pora 
  • łyżka cukru
Kapustę szatkujemy i wrzucamy do sporego garnka, dolewamy wodę, dwie łyżki oliwy, rodzynki listki tymianku. Wszystko dusimy pod przykryciem na wolnym ogniu do czasu aż kapusta będzie miękka. Jeśli woda odparuje, należy odrobinę jej dolać by nie przypalić kapusty. W tym czasie kroimy na krążki białą część pora, wrzucamy go na rozgrzany olej i smażymy około 2 minut, dodajemy cukier i smażymy kolejne 5 minut co jakiś czas mieszając. Por dzielimy na dwie części, jedną dodajemy do duszonej kapusty, drugą zostawiamy do polania pierogów. Na końcu łączymy czarną soczewicę z kapustą, mieszamy farsz i odstawiamy na noc do lodówki.

Składniki: na orkiszowe ciasto pierogowe
  • 300g mąki orkiszowej razowej T 1850
  • 200g gorącej wody
  • 2 łyżki oliwy
  • 1 łyżeczka soli
Wszystkie składniki mieszamy w misie miksera na gładkie ciasto i odstawiamy przykryte mokrą ściereczką na pół godziny do odpoczęcia. Ciasto dzielimy na połowę, jedną z nich wałkujemy na oprószonej stolnicy i wycinamy krążki dowolnej wielkości, na każdy krążek wykładamy łyżeczkę kapusty i zlepiamy brzegi. Pierogi gotujemy w wodzie z dodatkiem soli, następnie podajemy je z przygotowanym wcześniej porem. Smacznego.

Pierogi wigilijne
Tajlandzkie kotleciki z Newellą

18.11.14

Tajlandzkie kotleciki z Newellą

Wypróbowałam obie wersje Newelli i muszę przyznać, że z tego produktu można przygotować naprawdę wszystko, cokolwiek zechcecie.  Newella ma smak białka i gdy tylko się ją zamarynuje można uzyskać fajny efekt, w zależności od rodzaju marynaty efekt może być zawsze nowy, inny, smaczny i zaskakujący!  Ja w moim dzisiejszym daniu połączyłam ją z różowym pstrągiem, zmieliłam, dodałam siekany ryżowy makaron i mam pyszny obiad, można by tak rzec bo nie zdążyłam zrobić do obiadu żadnych dodatków oprócz szybkiej sałatki z ogórka i kotleciki rozeszły się migiem.Do tych kotlecików nie potrzeba dodawać ani mąki ani jajek - w końcu Newella załatwia wszystko :-)
Tajlandzkie kotleciki z Newellą 
przepis własny

Składniki: na sałatkę ogórkową
  • Długi świeży ogórek
  • papryczka chili
  • jeden ząbek czosnku
  • łyżka miodu
  • łyżka oleju arachidowego
  • łyżka słodko pikantnego sosu chili
  • listki kolendry
Ogórka ścieramy na mandolinie na cienkie plastry, przekładamy do naczynia, dodajemy pokrojoną drobno chili, czosnek przeciśnięty przez praskę i resztę składników. Wszystko mieszamy i odstawiamy do czasu przygotowanie kotlecików. Kolendrę dodajemy przed podaniem posypując wierzch sałatki.

Składniki: na kotleciki
  • 200g Newelli wędzonej
  • 200g świeżej ryby ( u mnie różowy pstrąg )
  • spora cebula
  • 3 ząbkiczosnku
  • pęczek świeżej kolendry
  • 2 łyżki sosu rybnego
  • łyżka sosu sojowego + do maczania kotlecików
  • mała papryczka chili
  • 100g namoczonego makaronu ryżowego
  • łyżka czarnego sezamu
  •  pieprz do smaku
  • olej do smażenia
 Cebulę, czosnek, rybę, Newellę przepuszczamy przez maszynkę do mielenia mięsa o drobnych oczkach. Zmielony farsz przyprawiamy sosem sojowym oraz rybnym, dodajemy pokrojoną drobno papryczkę chili oraz pocięty niedbale makaron ryżowy. Wszystko bardzo dokładnie mieszamy, doprawiamy pieprzem ewentualnie odrobiną soli jeśli jest taka potrzeba, na końcu wrzucamy posiekaną kolendrę , mieszamy i lepimy kotleciki, posypujemy czarnym sezamem z obu stron, rozgrzewamy olej i partiami smażymy kotleciki z każdej strony. Podajemy z sałatką z ogórka. Smacznego!

Gotuj z Newellą
Selerowo gruszkowy krem z jaglano serowymi kluseczkami

31.10.14

Selerowo gruszkowy krem z jaglano serowymi kluseczkami

Inny niż wszystkie.. krem selerowy z dodatkiem gruszki oraz niespotykanych, kremowych kluseczek jaglano serowych ... kluseczki są innowacją tradycyjnych szagówek choć je przyrządza się zwykle z ziemniaków, mamy zatem lżejszą opcję, szybszą i bardzo smaczną :-)
Selerowo gruszkowy krem z jaglano serowymi kluseczkami
przepis własny

Składniki:na krem
  • 400g selera
  • 3 gruszki
  • 700g bulionu warzywnego
  • 250g śmietanki 30%
  • 2 łyżki masła
  • sól, pierz do smaku
  • łyżka oleju z awokado
Seler obrać, podzielić na mniejsze kawałki i gotować z połową bulionu, gdy seler będzie miękki, przełożyć go do kielicha blendera i zmiksować na pulpę ze szklanką bulionu. Do selerowego purre dodajemy obraną, wydrążoną gruszkę ponownie miksujemy. Purre selerowo gruszkowe przelewamy do garnka z bulionem, dodajemy masło, śmietanę i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Odstawiamy.

Składniki: na jaglano serowe kluseczki
  • 1/2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
  • 2 opakowania kremowego serka Apetina z pesto i rukolą
  • 1 jajko
  • kilka łodyg świeżej rukoli
  • 1/2 szklanki mąki pszennej
  • sól, pieprz do smaku
 Kaszę jaglaną mieszamy z kremowym serkiem Apetina, dodajemy całe jajko, posiekaną na drobno rukolę, mąkę, sól oraz pieprz  i wyrabiamy ręcznie ciasto na kluseczki, ciasto się klei do rąk ale można bez problemu z niego lepić kulki, które następnie formujemy w łezki. Zagotowujemy w garnku wodę z odrobiną soli i na wrzątek wrzucamy partiami kluseczki. Gotowe kluseczki wykładamy łyżką cedzakową do szklanego naczynia i odstawiamy.

Składniki: na pesto z rukoli
  • 1 ząbek czosnku
  • całe opakowanie rukoli (125g )
  • sok z połowy cytryny
  • 4 łyżki migdałów
  • 3 łyżki oleju z oliwek
  • pół gruszki
Wszystkie składniki miksujemy w blenderze na pastę.
Przygotowujemy miseczki do których wlewamy krem selerowo gruszkowy, następnie na wierzch dodajemy pesto z rukoli, delikatnie przeciągając łyżką po wierzchu kremu, na wierzch wykładamy kremowe kluseczki jaglano serowe, dekorujemy świeżą rukolą i zwieńczamy oliwą z awokado.
Smacznego!




Dania z serkami kremowymi
Wołowina w sosie ostrygowym z tajską bazylią

27.8.14

Wołowina w sosie ostrygowym z tajską bazylią

Nie muszę specjalnie zaznaczać, pogrubiać czcionki i zmieniać jej koloru na czerwony by Wam przedstawić specjalność szefa kuchni w naszym domu, który dziś serwuje wołowinę z pikantną sałatką z ogórka i jeszcze bardziej pikantnym sosem sojowo czosnkowym z dodatkiem tajskiej bazylii. Zainspirowała nas tym razem dostawa ziół od Baziółki, w której znalazła się doniczka pachnącej anyżem tajskiej bazylii. Nie trzeba było się specjalnie długo namyślać jakie danie ma z jej udziałem powstać, bo przecież kuchnia tajska to nasza miłość! Co mogę powiedzieć o tej potrawie? nic innego jak tylko to, że R. bardzo mnie zaskoczył jej wykonaniem... dlaczego to piszę? On ma po prostu manie dodawania do każdej tajskiej czy chińskiej potrawy gotowy sos słodko pikantny jaki używa się do sajgonek, nagminnie kupuje butelkę po butelce by mieć pewność, że w domu sosu nigdy nie zabraknie i takim sposobem zwykle psuje smak każdej nowo wykonanej potrawie.
Na szczęście tym razem przyszło mu do głowy, że inny smak dania może być równie ciekawy i równie szybko można go pokochać! Chwała mu za to bo danie było wyśmienite, nie przesadzone, pachnące z chrupiącymi nie rozgotowanymi warzywami no i ryż, który ugotowany przez R. zawsze jest sypki i nigdy inny nie będzie bo starannie go pilnuje! Na poniższych zdjęciach widzicie sałatkę, to naprawdę bardzo prosta sałatka z ogórka, drobno posiekanej chili, dwóch ząbków czosnku, soku z jednej limonki, odrobiny trzcinowego cukru, świeżej kolendry i ciut oleju sezamowego. Ogórek powinien być pozbawiony nasion by nie puszczał wody ale to można już wybaczyć mojemu domowemu kucharzowi, prawda? w każdym razie gdybyście skusili się na jej wykonanie to polecam nasiona usunąć, dzięki temu aromaty jakie są w dresingu będą bardziej intensywne, nie rozcieńczone. Sos w miniaturowej miseczce to sos sojowy z odrobiną czosnku, chili i  tajskiej bazylii, który używa się przede wszystkim do maczania mięs więc można sobie takim sosem zwieńczyć naszą wołowinę. R. uważa, że jest to sos dla odważnych, lubiących mega ostrość ! Polecam!
Wołowina w sosie ostrygowym z tajską bazylią
według Rafała

Składniki:
  • 500g wołowiny 
  • 250g jaśminowego ryżu  
  • 450g mieszanki węgierskiej firmy Hortex
  • 1 czerwona papryka chili średnio pikantna
  • pół pęczka świeżej tajskiej bazylii + do dekoracji
  • 3 cebule dymki
  • 3 ząbki czosnku
  • 100ml sosu ostrygowego
  • 25ml sosu sojowego
  • łyżka cukru trzcinowego
  • sok z dwóch limonek
  • 2 łyżki wina ryżowego
  • 2 łyżki oleju arachidowego
Przygotowanie:
Najpierw kroimy mięso w bardzo cienkie paski najlepiej nożem do filetowania ryby,  obieramy czosnek, dymkę szatkujemy na drobno, chili na cieniutkie plasterki. W kolejnym etapie przygotowujemy marynatę z soku z limonek, dwóch ząbków przeciśniętego czosnku przez praskę, chili, wina, cukru trzcinowego oraz całe listki tajskiej bazylii. Do marynaty przekładamy mięso i odstawiamy na 30 minut. W tym czasie przygotowujemy ryż : płuczemy ryż zimną wodą aż woda będzie klarowna, następnie odlewamy część wody zostawiając około 2 cm ponad ryżem i wstawiamy na duży ogień co jakiś czas mieszając. Żeby ryż był sypki, należy kilka razy do niego podejść i sprawdzić twardość ziaren, czasami czas sugerowany na opakowaniu pozbawia nas sypkiego ryżu w zamian dając nam kleistą papkę więc Rafał bacznie pilnuje :-)  Po tym czasie rozgrzewamy woka z olejem arachidowym i wrzucamy jeden posiekany ząbek czosnku i dymkę, przesmażamy przez minutę i dokładamy zamarynowane mięso wraz z marynatą. Uwaga! wok musi być bardzo mocno rozgrzany - ma skwierczeć! Smażymy ciągle mieszając na wysokim ogniu, jak ktoś potrafi może podrzucać :-) po ścięciu się mięsa dodajemy mieszankę węgierską podsmażamy nadal przez 5 minut. Na końcu dodajemy sosy: ostrygowy i sojowy, mieszamy do połączeniu składników i podajemy z ryżem jaśminowym ugotowanym na sypko. Dekorujemy bazylią tajską.
Smacznego :-)

Leniwe z malinami

27.7.14

Leniwe z malinami

Leniwy czas, leniwie na stole! Zapraszam :-)
Pierogi leniwe z malinami
przepis własny

Składniki: na ciasto pierogowe
  • 500g sera półtłustego
  • 1 szklanka pszennej mąki
  • 2 jaja
  • szczypta soli
  • 400g malin
  • 150g cukru
  • 1/4 szklanki czerwonego wina
Przygotowanie:
Ser zemleć lub włożyć do misy malaksera i zmiksować na gładką masę, dodać żółtka dalej mieszając, dodawać po trochu mąkę zmieszaną z solą.Ubić białka na sztywną pianę, następnie dodać je do masy serowej delikatnie mieszając. Podzielić ciasto na trzy części, z każdej zrobić wałek i ciąć na kawałki grubości ok 2 cm, następnie każdy kawałek spłaszczyć dłonią i kroić ukośne pierożki. Z ciasta które pozostanie jako odpad zrobić kolejny wałek i postąpić tak samo do wykończenia składników. Zagotować wodę z odrobiną soli w dużym garnku i partiami wkładać kluski gotując na małym ogniu do wypłynięcia. Z malin przygotować sos, w tym celu maliny przełożyć do garnuszka, dodać cukier i gotować aż zredukuje się połowę płynu, następnie dodajemy odrobinę czerwonego wina i polewamy sosem oczekujące na miseczce ugotowane leniwe.
Smacznego!

Pierogi z jagodami najlepsze na świecie!

27.6.14

Pierogi z jagodami najlepsze na świecie!

No to mamy pierogi idealne.. mięciutkie, delikatne, ani kwaśne ani też za słodkie.. po prostu pycha!
Spieszcie się strasznie by zdążyć je zrobić póki jagód pod dostatkiem... ja tym razem się nie trudziłam.. po prostu je zakupiłam i już ! Całuję i idę jeść :-)
Pierogi z jagodami
przepis własny

Składniki na ciasto: ok 40 pierogów

  • 2 szklanki mąki pszennej T450
  • 1 szklanka wrzącego mleka
  • 2 łyżki oleju słonecznikowego
  • szczypta soli 
* dodatkowo: jagody + cukier + kwaśna śmietana

Mąkę i sól wsypałam do malaksera, zagotowałam mleko które dolałam do mąki i wyrabiałam ciasto hakiem do momentu aż zacznie odchodzić od boków i jest ładne elastyczne.
Lekko podsypałam blat mąką, przykryłam ciasto ściereczką by nie wyschło i pozwoliłam mu odpocząć przez dobre pół godziny, (w tym czasie przestygło) Zamontowałam maszynkę do wałkowania ciasta na Kitchen Aida i zaczynając od 1 rozwałkowałam ciasto dwa razy, jeśli ciasto się rwie należy je oprószyć mąką i zwinąć w prostokąt ponownie wkładając do maszyny wałkującej. Kolejne wałkowanie już końcowe wykonałam na 2, ciasto wydaje się nie za cienkie ale jest idealne do wykonania falbanki. Rozwałkowany pasek ciasta ułożyłam na blacie, wykroiłam kółka i nadziewałam ciasto łyżeczką świeżych jagód + pół łyżeczki cukru. Zlepione pierożki ułożyłam na drewnianej stolnicy, pozostawiłam je do przeschnięcia i dopiero gdy wylepiłam całe 90sz (robiłam z dwóch porcji ciasta) wstawiłam wodę do ich gotowania, gdy woda się zagotowała dodałam soli i wrzucałam kolejno pierożki. Można je po ugotowaniu zahartować w innym naczyniu z zimną wodą, wtedy się nie sklejają lub polać oliwą jeśli chcecie je przetrzymać np do wieczora aż mąż nie wróci z pracy :-) Ja podałam pierogi od razu z dodatkiem kwaśnej śmietany, cukru i świeżych jagód. Smacznego:)


Pierogi leniwe z truskawkami i miętowym sosem

9.6.14

Pierogi leniwe z truskawkami i miętowym sosem

Letnie pierogi w kształcie kwiatuszków z truskawkami to najlepszy obiad w świecie! idealnie smakuje z orzeźwiającym miętowym sosem... aż chce się jeść! Takie dania uwielbiam najbardziej :-) Dziś zaczynam truskawkowo i myślę sobie, że truskawkowo u mnie będzie jeszcze przez jakiś czas zatem zapraszam do odwiedzania mojej skromnej stronki :-) U mnie dziś pachnie...testuję mega dobry sernik i nie mogę doczekać się aż wyjdzie z pieca ale przepis niestety dopiero po RD, w którym zamierzam wziąć udział tego roku więc również zapraszam do śledzenia informacji gdzie i kiedy można będzie zjeść coś w mojej jednodniowej restauracji a właściwie piekarni:) ściskam weekendowo i do kolejnego posta:-) na pierogi koniecznie się skuście!
Pierogi leniwe z truskawkami i miętowym sosem
przepis własny

Składniki: na ciasto pierogowe
  • 500g sera półtłustego
  • 1 szklanka pszennej mąki
  • 2 jaja
  • szczypta soli
  • garść truskawek
 Składniki: na sos miętowy
  • garść świeżej mięty
  • 2 łyżeczki miodu
  • sok z jednej limonki
  • 125ml śmietanki kremówki
Wszystkie składniki umieścić w blenderze i zmiksować.

Przygotowanie:
Ser zemleć lub włożyć do misy malaksera i zmiksować na gładką masę, dodać żółtka dalej mieszając, dodawać po trochu mąkę zmieszaną z solą.Ubić białka na sztywną pianę, następnie dodać je do masy serowej delikatnie mieszając. Podzielić ciasto na trzy części, z każdej zrobić wałek i ciąć na kawałki grubości ok 2 cm, następnie każdy kawałek spłaszczyć dłonią i wykrojnikiem do ciastek ( u mnie kwiatek ) wykroić pierożki. Z ciasta które pozostanie jako odpad zrobić kolejny wałek i postąpić tak samo do wykończenia składników. Zagotować wodę z odrobiną soli w dużym garnku i partiami wkładać kluski gotując na małym ogniu do wypłynięcia.
Smacznego!

Na upalne dni.. tylko chłodnik!

24.5.14

Na upalne dni.. tylko chłodnik!

Przepis na chłodnik od szefa...bez gotowania botwiny,bez jej blanszowania czy użycia jeszcze
 jakiś dziwnych metod. Pominęłam tylko gotowane jaja, które również są w przepisie..uważam je za zbędne:) Chłodniczek przyjemny ..warto jeść:)

Chłodnik z botwinki
przepis od Piora

Składniki:
  • pęczek botwiny
  • pęczek koperku
  • pęczek rzodkiewek
  • jeden ogórek
  • litr maślanki
  • ocet winny ( opcjonalnie )
  • odrobina cukru
Botwinę i koper bardzo drobno pokroić. Rzodkiewkę i ogórka zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Wszystko przełożyć do garnka,dodać maślankę, cukier i opcjonalnie ocet. Doprawić solą i pieprzem i zjeść:)smacznego!



"Męska szkoła gotowania" a w niej tortilla....tadam!

13.5.14

"Męska szkoła gotowania" a w niej tortilla....tadam!

W "Męskiej szkole gotowania" dziś tortilla, którą fachowo przygotowuje Rafał:) Kto nie jadł niech żałuję! ostatnio rzadko dodaję dania Rafała..nie dostałam po uszach ale że tortilla naprawdę grzechu warta postanowiłam Wam ją pokazać..bo jest co! Dodatki jednak robią różnicę:) dla mnie rarytas...awokado które uwielbiam...wiem ma dużo kalorii:) ...kukurydza, czerwona fasola... sos czosnkowo ogórkowy którym zwykle się zajadamy mimo zionięcia :) i sambal, koniecznie musi się znaleźć na moim placku! Reszta domowników zajada się soczystym mięsem a ja jego ociupinką do smaku :) To nie jest taka zwykła tortilla...ona jest od serca:) bo kto kocha jeść to i kocha gotować :)
Tortilla
przepis Rafała

Składniki: na 8 porcji
  • 8 placków do tortilli
  • 500g mięsa od szynki
  • 2 pomidory
  • duży zielony ogórek
  • mix sałat
  • 1/2puszki kukurydzy
  • puszka czerwonej fasoli
  • duża czerwona papryka
  • 1/2 pęczka pietruszki
  • awokado
  • sambal
  • harissa
  • kolorowy pieprz
  • kolendra mielona
  • sól 
Składniki: na sos czosnkowy z ogórkiem
  • 200g jogurtu naturalnego 
  • 100g majonezu
  • 1/4 zielonego ogórka  (startego na tarce o drobnych oczkach)
  • łyżeczka sambala
  • pieprz do smaku
Składniki jogurtu mieszamy razem i odstawiamy.
Mięso pokroić, połączyć z kolorowym pieprzem, solą, harissą i kolendrą, wymieszać i smażyć na gorącej patelni.
Placki podgrzewamy na patelni lub grillu, jednak nie za mocno ponieważ staną się twarde i nie będzie można ich zwinąć! smarujemy ciepłe placki sosem, dodajemy sałatę, warzywa pokrojone na paski, kawałki smażonego mięsa, drobno pokrojoną zieloną pietruszką, awokado, kukurydzę i fasolę. Na wierzch polewamy dodatkowo sosem czosnkowym i sambalem. Zwijamy placek razem z folią aluminiową i zjadamy:)

Ravioli z botwiną i ricottą

3.5.14

Ravioli z botwiną i ricottą

No więc kupiłam dwie maszynki do kiciusia..jedna z nich wałkuje ciasto a druga skleja ravioli i rozpoczęłam moją nową przyjaźń z pierożkami:) Wałkowarkę do ciasta pokochałam od razu, jest świetna, idealna, najlepsza! Na prawdę warto składać do skarbonki by ją posiąść! Maszyna do ravioli nieco mnie zawiodła ale myślę, że to nie jej wina...chyba trzeba mieć wprawę...w każdym razie ravioli wychodziły puste więc resztę makaronu jaki mi pozostał zrobiłam bez maszyny wycinając po prostu kółka...smak pierożków idealny! to chyba moje najlepsze pierogi! może dlatego, że lubię warzywne..:) Botwiny nie gotowałam ani też nie smażyłam, zwyczajnie pokroiłam i dodałam do ricotty. Taki obiad to dla mnie rarytas! Polecam:)
Ravioli z botwiną i ricottą.
przepis własny

Składniki:na makaron
  • 200g mąki krupczatki T450
  • 2 całe jaja
Składniki wymieszać z sobą i włożyć do lodówki na godzinę. Przy wyrabianiu ciasto jest dość sztywne ale po "odpoczęciu" jest dość plastyczne więc nie należy na początku dodawać ani wody ani oliwy. Podczas wałkowania należy podsypywać mąką szczególnie gdy wałkujemy maszyną.

Składniki: na farsz
  • 250g ricotty
  • pół pęczka botwiny z łodyżkami
  • pół pęczka koperku
  • jeden ząbek czosnku
  • sól, pieprz do smaku
  • oliwa z oliwek do polania wierzchu
Botwinę  i koperek kroimy bardzo drobniutko, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, ricottę i doprawiamy do smaku.
Wałkujemy ( u mnie maszynowo) płaty makaronowego ciasta, układamy pas ciasta na blacie i odmierzamy mniej więcej połowę wzrokiem :) wykładamy pełną łyżeczkę farszu robiąc odstępy do "wzrokowej" połowy naszego ciasta, kolejną połową przykrywamy pas z farszem dociskając dobrze palcami szczególnie tuż przy kulce farszu, wycinamy kółka i odkładamy na oprószony blat mąką. Wstawiamy wodę z odrobiną soli, gdy się zagotuje wrzucamy ravioli partiami. Po ugotowaniu układamy na talerz i polewamy oliwą z oliwek. Smacznego:)

Nowalijkowa sałata.. na obiad:)

30.4.14

Nowalijkowa sałata.. na obiad:)

Zawitała do nas wreszcie wiosna choć dość kapryśna myślę z tymi zmianami pogodowymi...stąd u mnie przeziębienie..katar nie do opanowania..mały zanik głosu i wahania temperatury... ale uraczyłam się wczoraj mega dobrym obiadem czyli sałatą z nowalijek z dodatkiem jadalnych kwiatków i liściem musztardowca, który zresztą zaliczany jest do warzyw i charakteryzuje się dwiema barwami- zieloną i czerwoną oraz pikantnym, musztardowym smakiem. Dowiedziałam się również, że musztardowca można  marynować.. sezon w pełnie więc jak najbardziej polecam!, nada się do sałatek, curry, jako dodatek do szpinaku a nawet moich ulubionych dań azjatyckich. Do sałatek zdecydowanie polecam liście małe, bardziej delikatne i nie wymagające blanszowania, są również delikatniejsze w smaku.. natomiast do marynowania czy gotowania liście duże są idealne, oczywiście trzeba po blanszowaniu wyciąć grube nerwy i odciąć łodyżki tak jak w przygotowaniu liści kapusty do gołąbków. Moja sałata składała się z pysznych młodych ziemniaków, które piekłam w piekarniku z dodatkiem soli, pieprzu i oliwy rozmarynowej..zapach nieziemski i zjadłoby się takie pyrki nawet same bez dodatków! Oliwę rozmarynową bardzo łatwo przygotować... wystarczy mieć pod ręką dobrej jakości oliwę z oliwek, pół pęczka świeżego rozmarynu i kilka ząbków czosnku bez obierania...wszystko wrzucacie do garnka i na małym ogniu doprowadzacie do wrzenia, wyłączacie gaz i pozostawiacie do czasu aż oliwa przestanie pyrkać, włączacie ponownie ogień i na malutkim znowu doprowadzacie do pyrkania i w sumie tak trzy razy i mamy pięknie pachnący olej rozmarynowy, który przecedzamy i przelewamy do butelki :) Super sprawa...do grzanek, do dresingów, do chleba.. nawet do hummusu! ale teraz to już tylko sałatka..zapraszam:)
Sałata z pieczonym ziemniakiem, szparagami, rzodkiewką i zieleniną
przepis własny

Składniki:
  • paczka roszponki
  • 1/2 kg młodych ziemniaków
  • 1/2 pęczka zielonych szparagów
  • 1/2 pęczka rzodkiewki
  • małe listki botwiny
  • odrobina koperku
  • kilka młodych listków musztardowca
  • kwiatki jadalne
  • oliwa rozmarynowa
  • sól, pieprz
Ziemniaki najpierw dobrze myjemy, następnie kroimy je w ósemki i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Doprawiamy solą, pieprzem i spryskujemy oliwą rozmarynową. Pieczemy w temperaturze 200' ok 30 minut co jakiś czas przewracając by nie przywarły do papieru.
Odcinamy zdrewniałe końcówki szparagów i blanszujemy 4 minuty, wkładamy do wody z lodem i odstawiamy. Rzodkiewkę kroimy na plasterki, koperek drobno. Jedną łyżkę oliwy rozmarynowej wylewamy na każdy talerz, posypujemy koperkiem i przykrywamy garścią roszponki, układamy pieczone ziemniaki, przekrojone wzdłuż blanszowane szparagi, liście botwiny, rzodkiewkę, liść musztardowca i jadalne kwiatki.Sałatka gotowa... można jeść:) Smacznego!





Manty...serowe pierożki

21.3.14

Manty...serowe pierożki

Te pierożki to moje uzależnienie..będę je robić i jeść..robić i jeść ...są przepyszne i mają fajną konsystencję ciasta, która świetnie daje się lepić niczym modelina:) Skłoniła mnie do zrobienia ich Edyta ...najpierw zobaczyłam je na Fb, następnie wyszukałam u wujka google i tak sobie je oglądałam z wszystkich możliwych stron.. nie żebym zrobiła je od razu bo zaglądałam do Edyty co najmniej jeszcze ze trzy razy i w końcu zakupy.. mrożone maliny, jagody i są..najlepsze  w świecie pierogi - Edyta dziękuję -uwielbiam! U mnie pierożków aż tak bardzo nie widać jak u Edyty ..zaszalałam z sosem i taki efekt ale na pewno gdzieniegdzie wypatrzycie pierożki o fajnej nazwie -manty:)
Manty na słodko z serem i sosem malinowo jagodowym
przepis Edyty

Składniki: na 36 pierożków
  • 400g mąki pszennej tortowej T 550
  • 2 duże jaja
  • 2 łyżki oleju ( u mnie 3 )
  • 100ml mleka ( u mnie 0,5%)
Wszystkie składniki wkładamy do misy malaksera i mieszamy do ich połączenia. Ciasto ma być miękkie i elastyczne, ja musiałam dodać nieco więcej mleka ponieważ ciasto było zbyt zwarte.

Składniki: nadzienia
  • 500g sera półtłustego
  • 1 łyżeczka pasty waniliowej
  • 3 łyżki cukru
  • 2 żółtka
Tutaj również wszystkie składniki umieszczamy w misie malaksera i miksujemy do połączenia się składników.

Składniki: na sos
  • 400g mrożonych malin
  • 400g mrożonych jagód
  • 1/2 szklanki cukru
 Owoce umieszczamy w garnku, dodajemy cukier i gotujemy przez około 15 minut do czasu aż cukier dobrze się rozpuści, owoce puszczą sok, dzięki czemu powstanie lekki owocowy sos

Dodatki:
  • Jogurt naturalny
  • świeże listki bazylii
 Kiedy ciasto mamy już gotowe, wykładamy je na oprószoną mąką stolnicę i wałkujemy dość cienko. Następnie wykrawamy kółka za pomocą kubka lub foremki na ciasteczka. Na każde kółko nakładamy po jednej łyżeczce serowego farszu i zlepiamy pierożek w tobołek. Gotujemy na parze 20 minut, po tym czasie przekładamy na talerz - trzeba to robić od razu by pierożki nie przykleiły się do naczynia czy sitka , polewamy pierożki sosem owocowym, dodajemy jogurt, listki bazylii i zjadamy. U mnie zjadanie poszło bardzo szybko:))
Smacznego:)

INSTAGRAM

zBLOGowani.pl Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i blogi zobacz moją galerię na mniamspinka.pl Durszlak.pl
Copyright © 2017 Smaki Alzacji