Ta zupa to ... po pierwsze faza na kuchnię meksykańską, po drugie to inspiracja za sprawą Jamesa Olivera. Ostatnio miałam okazję oglądać jak przygotowywał właśnie tę zupę dlatego dziś przepis według Olivera :-) Kiedyś za nim nieszczególnie przepadałam, denerwowało mnie u niego nagminne grzebanie rękoma w potrawach, jednak cenię go za to, że jest aktywny, że dąży do tego by w szkołach dzieci odżywiały się właściwie i wręcz z tym walczy za co trzeba uchylić mu czoła! Oglądam go ostatnio dość często, na tyle ile jest to możliwe ... uwielbiam jego kompozycje, niby nic wielkiego nie robi a dania w efekcie końcowym ułożone na dechach wyglądają po prostu obłędnie ... na tyle, że mój jęzor wywalony jest w stronę telewizora! no i właśnie tak było z tą zupą ... co prawda jadłam zupę Aztecką w jednej z Poznańskich restauracji i bardzo mi smakowała, była opcja, że ją odtworzę w domowym zaciszu i nagle patrzę w ekran a tam pyszna pomidorowa w wersji meksykańskiej :-) Nie należy niestety do tanich zup bo z reguły zupy wiążą się z dość tanim posiłkiem ... do tej trzeba nie tylko poświęcić o wiele większy koszt ale i przyłożyć się sercem :-) Jednak ten kto Aztecką wykona, nie będzie żałował ... zje ją ze smakiem a nawet z dokładką, ja w każdym razie polecam i nie żałuję!
Sopa de Azteca według Olivera !
Składniki:
- 800g pomidorów z puszki
- 400g grillowanej papryki w zalewie
- kawałek fety pokrojonej w kosteczki
- awokado wydrążone łyżeczką
- sok z jednej limonki
- opakowanie nachos
- 200g startego sera hiszpańskiego manchego
- 3 ząbki czosnku
- pęczek młodej dymki
- pęczek świeżej kolendry
- pęczek świeżej mięty
- czerwona chili
- zielona chili
- papryczka serrano
- garść ryżu
- 400g jogurtu 0%
- łyżka oliwy
Dymkę niedbale pokroić ( zostawić odrobinę do dekoracji ), wrzucić do garnka z łyżką oliwy, obciąć górne listki kolendry zostawiając je do dekoracji, natomiast resztę pozostałych ogonków dodać do dymki w garnku, przemieszać, dorzucić zmiażdżony czosnek, pomidory oraz paprykę z całą zalewą, doprawić solą i pieprzem, dodać garść ryżu i gotować 8 minut. Po tym czasie zmiksować całość zupy, wcisnąć sok z limonki, przemieszać i odstawić. Jogurt przełożyć do malaksera, dodać papryczkę serrano i pęczek mięty wraz z łodyżkami i zmiksować, przelać do miseczki. Nachos przełożyć na blaszkę, posypać startym manchegooraz pokrojoną w plasterki chili i zapiec aż ser się stopi. Listki kolendry rozkładamy na desce na której będzie serwowana zupa, obok układamy kolejno pociętą dymkę, plastry zielonej i czerwonej chili, kostki fety, pomidorki koktajlowe, i awokado wydrążone łyżeczką. Wszystkie te składniki oraz zapieczone nachos powinny znaleść się w miseczce którą zalejemy gorącą zupą! dekorujemy wierzch kolendrą, polewamy sosem jogurtowo miętowym i podajemy! Zupa palce lizać! Polecam :-)
wygląda ciekawie:)
OdpowiedzUsuńsuper blog
OdpowiedzUsuń