Pavłova z truskawkami i mini bezikami

1.6.13

Pavłova z truskawkami i mini bezikami

Kolejny debiut, tym razem z okazji urodzin koleżanki mojej córki Sandry...z okazji Dnia Dziecka i z okazji mojego 16 dniowego urlopu, na który to wybieram się do Zakopanego...właściwie to pewnie jestem w drodze bo post pisany trochę wcześniej:) Pavłova  u mnie często jak widzicie ..ulubione ciasto domowników a szczególnie Weroniki...ciasto nazwałabym eleganckim bo za każdym razem wygląda pięknie, tak pięknie, że chce się je robić i robić a potem już tylko jeść:) Pomysł na kolejną Pavłovą był spontaniczny, wynikający z korespondencji z Joasią no i oczywiście rozmowa na temat wspólnego pieczenia, która rozeszła się dalej wśród blogerek, które upiekły razem z nami...czyli piekłyśmy w większym gronie...Ania Marysia , Jola , Agnes , Agnieszka , Joasia , Łucja   kto piekł jeszcze z nami a o kim nie wiem dowiecie się w najbliższym czasie:)
WSZYSTKIM DZIECIOM ŻYCZĘ WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE, ŻEBY DZIEĆMI DŁUGO ZOSTAŁY!

Pavłova z truskawkami i mini bezikami
przepis własny

Składniki: na bezę
  • 180g białek
  • 300g zwykłego cukru
  • 1 łyżka budyniu waniliowego
  • 1 łyżka octu winnego 
  • szczypta soli
  • odrobina barwnika spożywczego w kolorze różowym (do mini bezików )
Dodatkowo:
  • 250g serka mascarpone
  • 200ml śmietanki kremówki 30%
  • 1 białko (30g)
  • 2 łyżki cukru
  • truskawki 
Wykonanie:
Białka ubijam na sztywno ze szczyptą soli, gdy są już dobrze ubite dodaję po łyżce cukru dalej ubijając na wysokich obrotach, dalej dodałam budyń i ocet winny ubijając tylko do połączenia składników. Na papierze narysowałam okrąg, wyłożyłam ubite sztywne białka i wstawiłam do nagrzanego piekarnika (160') i od razu zmniejszyłam temperaturę do 100'. Nie piekę bezy 10 minut w wysokiej temperaturze jak przewidują inne przepisy, ponieważ temperatura tak od razu się nie zmniejszy więc 10 minut zamienia się na 20 a beza staje się koloru rdzawego. Bezę piekę przez 1,5 godziny i zostawiam ją na noc w piekarniku.
Beziki zrobiłam z tej samej masy, dodając do worka patyczkiem odrobinę barwnika. Wycisnęłam na pergamin masę bezową i piekłam razem z dużą bezą 1,5godz :)
Białko do kremu ubijam na sztywno z cukrem, śmietankę również ubijam.
Mascarpone mieszam w blenderze, dodaję ubitą śmietankę, mieszam, dodaję białko i teraz mieszam już łyżka bardzo delikatnie by masa była puszysta. Masę wyłożyłam  na bezę, ułożyłam truskawki i dookoła wcisnęłam upieczone mini beziki.
Smacznego :)
Czarny makaron z nowalijkami i łososiem

26.5.13

Czarny makaron z nowalijkami i łososiem

Makaron, który straszy.. tak go nazwę bo oczywiście tylko ja skusiłam się na jego spróbowanie.
Nie ma super zapachu po rozpakowaniu ale nie ma co się stresować bo ugotowany pachnie jak zwyczajny makaron, może straszy kolorem..nie wiem! Ja zjadłam go ze smakiem choć miałam duży problem z jakimi składnikami go podać, padło na nowalijki, w końcu trzeba z nich korzystać :) łosoś... dodatek idealny!
Czarny makaron z nowalijkami i łososiem
przepis własny

Składniki:
  • 200g makaronu barwionego kałamarnicą
  • pęczek białych szparag
  • 200g pomidorów koktajlowych 
  • 100g wędzonego łososia
  • 1 łyżka świeżego tymianku
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • 2 ząbki czosnku
  • 3 łyżki czerwonego pesto
  • 1/4 łyżeczki soli
Makaron ugotuj według przepisu. Wstaw w oddzielnym garnku wodę na szparagi dodając 1/4 łyżeczki soli. W tym czasie obierz szparagi i pokrój na małe kawałki, wrzuć do gotującej się wody na 4 minuty. Przekrój na pół pomidorki koktajlowe. Ugotowany makaron odcedź,dodaj do niego czerwone pesto i oliwę z oliwek, dobrze wymieszaj całość i dodaj przeciśnięty przez praskę czosnek, wymieszaj. Do makaronu wrzuć blanszowane szparagi, pomidorki koktajlowe i świeżo pokrojony tymianek. Gotuj 5 minut ciągle podrzucając. Ułóż na talerzach porcję makaronu, na wierzch dodaj wędzone plastry łososia. Podawaj na ciepło.


Sałatka z awokado

21.5.13

Sałatka z awokado

Sałatka na szybką kolację :)

Sałatka z awokado
przepis własny

Składniki:
  • 1 awokado
  • 400g sałaty mix
  • 6 rzodkiewek
  • 2 pomidory
  • 1/4 czerwonej cebuli pokrojonej w piórka
  • 1 łyżeczka wasabi
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • 1 łyżeczka sosu sojowego jasnego
  • 1 łyżeczka nasion czarnego sezamu
  • 1 łyżka posiekanych orzechów włoskich
  • 1/2 opakowania kiełków słonecznika
  • odrobina drobniutko pokrojonej chili
  • sól, pieprz do smaku
 Awokado obrać, pokroić połówki na cienkie plasterki, pomidory sparzyć i obrać ze skórki, podzielić na ósemki, rzodkiewkę poszatkować na tarce (mandolinie) w plastry. Sałatę wymieszać z odrobiną soli i pieprzu, ułożyć na talerzu. Oliwę, sos sojowy i wasabi wymieszać w blenderze na jednolity sos i zamarynować pomidory, rzodkiewkę i avokado w oddzielnej miseczce. Dobrze wymieszać, ułożyć na talerzu z sałatą, posypać czerwoną cebulą, chili,  orzechami, kiełkami słonecznika i udekorować czarnym sezamem, podawać :)
Beza Pavłowej z letnimi owocami - pyszna:)

12.5.13

Beza Pavłowej z letnimi owocami - pyszna:)

Nazwa pochodzi od nazwiska jednej z najsłynniejszych rosyjskich tancerek – Anny Pavlovej, która  zasłynęła ze swojej roli w umierającym łabędzie. Zachwycała widzów swoją lekkością i wdziękiem. Jak głosi legenda, tort został podarowany baletnicy przez szefa kuchni w jednym z hoteli w Wellington w 1926 roku. Jednak amerykańska badaczka, która poświęciła wiele czasu na zweryfikowanie istnienia tortu uważa, że po raz pierwszy tort pavlova został wykonany przez Berta Sachse w australijskim Perth. Bezę dekorowaną owocami i bitą śmietaną zaczęto nazywać od nazwiska słynnej tancerki w okolicach 1933 roku.
Tradycyjnie beza pavlova w Australii i Nowej Zelandii jest dekorowana truskawkami, malinami, kiwi, bananami, figami i brzoskwiniami. Znana nam obecnie wersja z truskawkami pochodzi z Wielkiej Brytanii i daje wyraz miłości Anglików do truskawek.

Beza Pavłovej z letnimi owocami i frużeliną
przepis własny

Składniki:
  • 6 białek
  • 300g cukru
  • 1 łyżeczka japońskiego octu ryżowego
  • 2 łyżeczki mączki ziemniaczanej
  • 250g serka mascarpone
  • 250ml śmietany kremówki 36%
  • 50g cukru
  • 200g frużeliny ( użyłam z owoców leśnych )
  • świeże owoce do dekoracji wierzchu + listki mięty
  • szczypta soli
Białka ubić z solą na sztywno, gdy już są ubite dodawać po trochu cukier  dalej ubijając. Następnie dodać ocet ryżowy i mąkę. Rozgrzać piekarnik do 160', na papierze narysować okrą około 22 cm i wyłożyć na niego ubitą pianę z białek.
Włożyć do nagrzanego pieca na 5 min, następnie po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 100' i piec  kolejne 60 minut do wysuszenia bezy. Wyciągnąć z pieca upieczoną bezę i odstawić na co najmniej  6 godzin do ostygnięcia w przeciwnym razie nie uda się jej ściągnąć z papieru ( musi być całkowicie sucha )
Mascarpone wymieszać z cukrem na jednolitą masę, ubić kremówkę na sztywno, dodać ją do mascarpone, delikatnie wymieszać. Gdy już przełożyliśmy bezę na paterkę, nakładamy na jej wierzch frużelinę, krem z mascarpone i świeże owoce dekorując listkami mięty. Włożyć na około godziny do lodówki, podawać schłodzoną. Jest pyszna!
Smacznego:) 
Simit czyli turecki bajgel...jakże pyszny!

7.5.13

Simit czyli turecki bajgel...jakże pyszny!




Simit czyli turecki bajgel
Cytuję za  Moniką

Składniki:
  • 7 g drożdży instant
  • 220 g letniej wody
  • 100 ml mleka
  • 2 łyżki oliwy
  • 2 łyżki cukru
  • 650 g mąki
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka soli
  • 1,5 szklanki sezamu
  • 1/3 szklanki pekmezu lub melasy ( użyłam miodu )
Ze wszystkich składników (oprócz sezamu i melasy) zagnieć gładkie i elastyczne ciasto. Przełóż je do naoliwionej miski i pozostaw do wyrośnięcia na godzinę lub do czasu podwojenia objętości.
Kiedy ciasto urośnie odgazuj je i podziel na 10 kawałków. Każdy z nich uformuj w kulkę i pozostaw na kwadrans. Następnie każdą z kulek rozwałkuj rękami na wałeczek o długości mniej więcej 70 cm. Złóż go w pół i skręć delikatnie dookoła własnej osi aż otrzymasz świderek.  Złącz jego końce i ułóż na umączonym blacie. Instrukcję jak formować bajgle znajdziesz tutaj.
Tak przygotowane bajgle pozostaw do wyrośnięcia na 30 minut. W międzyczasie lekko podpraż na patelni sezam, w oddzielnej misce rozrób melasę z pół szklanki wody. Podrośnięte bajgle zanurz w przygotowanym roztworze z obu stron, lekko odsącz je nad miską, a następnie obtocz w sezamie. Ułóż na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz przez ok. 25 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Bajgle najlepiej smakują w dniu wypieku, ale z powodzeniem możesz z nich korzystać przez następne dwa dni. Smacznego!



Lato...

5.5.13

Lato...
















Tarta orzechowa z Baileys'em

25.4.13

Tarta orzechowa z Baileys'em

Tarta jak dla mnie super dobra i polecam ją z przyjemnością :)
Tarta orzechowa z Baileys'em
przepis własny

Składniki: na kruche ciasto orzechowe

  •  180g mąki pszennej
  • 125g masła
  • 100g zmielonych na mąkę orzechów mieszanych ( włoskie i laskowe )
  • 1 żółtko
  • 1 łyżka kwaśnej śmietany lub jogurtu
  • 2 łyżki cukru pudru
Wszystkie składniki połączyć ze sobą, zagnieść ciasto, zawinąć w folię spożywczą i na pół godziny umieścić w lodówce. Następnie rozwałkować ciasto na spód tortownicy, nakłuć widelcem i piec w temperaturze 180' ok 20 minut.

Składniki: nadzienia
  • 200g orzechów laskowych + do obsypania wierzchu
  • 200g orzechów nerkowca
  • 3 całe jaja
  • 2/3 szklanki  cukru
  • 150g masła
  • 200ml śmietanki kremówki
  • 1/4 szklanki likieru Baileys 
Ponadto:
  • 50g cukru
  • 50g wody
  • 50g brandy

Orzechy rozdrabniamy w blenderze na mniejsze kawałki (nie na mąkę )
Masło miksujemy z cukrem na puszystą masę, dodajemy po jednym jajku cały czas miksując, następnie dodajemy ciepłą śmietankę, likier i na końcu orzechy. Wszystko razem mieszamy, przekładamy na upieczony spód tarty. Wierzch posypujemy pozostałą częścią orzechów i wkładamy do pieca na 30 minut w temperaturze 170'.

Połączyć 50g cukru z 50g wody i Brandy i podgrzać aż cukier się rozpuści.
Gorącą tartę posmarować przygotowanym alkoholowym syropem i odstawić do ostygnięcia.
Smacznego :)

Facet smaży pierożki wonton

22.4.13

Facet smaży pierożki wonton

Tak, tak...nie ma że boli, On smaży, Ja leżę :) czasami i mnie się nie chce stać w kuchni a piątek był makabrycznie męczący więc w sobotę należała mi się przerwa! On zupełnie nie był zadowolony choć gotować lubi, jednak sam miał ochotę na drzemkę i na pierożki a one same się nie zrobią! stał i mruczał pod nosem, że mogłabym pomóc ale zupełnie mi się nie chciało ani ich robić ani ich jeść...chociaż nie powiem, skusiłam się ich widokiem i zjadłam  pięć :) Dobre były! Jak wiecie kuchnia chińska czy tajska jest naszą ulubioną kuchnią chociaż ostatnio raczę się makaronami w pracy - są tak obłędne, że nie da się przejść obok nich bez zamówienia! a kilogramów przybywa!...wróćmy jednak do naszych chińskich spraw...wiemy , że pierogi zawitały do nas właśnie z Chin około XIII wieku i mają różne nazwy. Z chińskich bo o nich mowa, najpopularniejszymi są wonton i jiaozi - których osobiście nie próbowałam robić...jeszcze :), ciasto wyrabia się z mąki, wody, jaj i soli ale można oczywiście tak jak ja zakupić gotowe płaty,  jest o wiele szybciej i wygodniej! tradycyjnie podaje się je gotowane w zupie bądź na parze, jednak ogromnym powodzeniem cieszą się te smażone w głębokim oleju ze względu na ich chrupkość - dokładnie jak sajgonki. Sajgonkami zajadamy się często...raz nawet zrobiłam z samych krewetek z niewiedzy i niestety zbierałam je łyżką cedzakową- mają po prostu za dużo wody i powodują, że ciasto się rozwija bądź robią się w nim dziury podczas pęcznienia w oleju - radzę nie próbować..szkoda składników i pracy! A teraz zapraszam na pyszne drobiowe wontony !
Pierożki wonton
według Kena Homa "Łatwa kuchnia chińska "

Składniki:
  • 200g gotowego ciasta na pierożki wonton (odmrożonego)
  • olej do głębokiego smażenia
  • 150g mięsa drobiowego
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
  • 4 łyżki posiekanej dymki
  • 2 łyżeczki drobno posiekanego imbiru
  • 2 łyżeczki wina ryżowego 
  • 1 łyżeczka cukru
  • 2 łyżeczki oleju sezamowego
  • 1 białko lekko ubite
 Mięso należy zemleć, następnie dodać sól, pieprz i dobrze wymieszać. Wrzucić pozostałe składniki i ponownie wymieszać. Schładzać 20 minut.Na pocięte kwadraty z ciasta na pierożki, nakładać po łyżce farszu na środku każdego kawałka. Zwilżyć brzegi odrobiną wody i zlepić tak aby farsz nie wypadał. Pierożek powinien wyglądać jak mała pękata torebka. Rozgrzać wok, dodać olej i kiedy będzie tak gorący, że zacznie dymić, smażyć pierożki przez ok 2 minuty aż staną się złociste.
Życzymy smacznego :))
Tarta brzoskwiniowa z kremem patissiere

19.4.13

Tarta brzoskwiniowa z kremem patissiere

Wspaniałego Weekendu Wam życzę...dużo słodkości i odpoczynku przede wszystkim :)

Tarta brzoskwiniowa z kremem patissiere


 Składniki: na kruchy spód
  • 170g mąki pszennej tortowej
  • 120g zimnego masła
  • 2 łyżki mielonych migdałów
  • żółtko
  • 1 łyżka kwaśnej śmietany

Z wszystkich składników zagniatam ciasto jak na kruszonkę, wyrabiam chwilę do połączenia składników i odstawiam zawinięte w folię spożywczą na 30 minut do lodówki.
Po tym czasie ciasto wałkuję, podsypując blat mąką. Umieszczam w blaszce do tart, nakłuwam widelcem i wsuwam do nagrzanego piekarnika 180' na 20-25 minut. Następnie studzę.
Składniki: Creme patissiere (według Pierre Herme )
  •  1 1/2 strąka wanilii
  • 30g mąki ziemniaczanej\80g cukru pudru
  • 350ml pełnotłustego mleka
  • 4 żółtka
  • 35g masła w temp pokojowej
* Dodatkowo: brzoskwinie w syropie własnym + galaretka brzoskwiniowa lub łyżeczka żelatyny

Strąki wanilii przekroić wzdłuż na połówki, nożykiem zeskrobać nasionka. Do garnka o grubym dnie wsypać mąkę ziemniaczaną i połowę cukru. Mieszając trzepaczką połączyć stopniowo z mlekiem, dodać nasionka wanilii i strąk ciągle mieszając. Doprowadzić do wrzenia i przecedzić.
Do miski włożyć żółtka i pozostały cukier. Ubijać trzepaczką 3 minuty aż masa zbieleje. Połączyć ze 100ml gorącego mleka, wlać do garnka z pozostałym mlekiem i mieszając na wolnym ogniu doprowadzić do wrzenia.
Gdy krem zgęstnieje, przelać go do miski i wstawić do naczynia z kostkami lodu.
Gdy krem ostygnie do temperatury 50', dodać masło i mieszać trzepaczką lub ubijać mikserem aż stanie się gładki.
Uwaga!!!! według przepisu tłumaczenia polskiego książki z której korzystałam wykonuje się krem tak jak powyżej jednak nie jesteśmy w stanie przecedzić zagotowanej mąki z mlekiem z resztek wanilii więc postępujemy nieco inaczej!
- mleko (odrobinę odlewamy do innego naczynia)+ wanilia+ cukier + masło  podgrzewamy i przecedzamy. Żółtka zahartować czyli odrobinę mleka przelać do miseczki z rozbełtanymi żółtkami i dopiero potem żółtka z miseczki przelać do garnka z mlekiem i dobrze roztrzepać rózgą, mąkę należy rozbełtać w mleku które odlaliśmy wcześniej i dolać ją do mikstury z jajami, wszystko podgrzewać na malutkim ogniu ponieważ lubi się przypalać, gotować mieszając szpatułką do czasu aż powstanie gęsty budyń.
Jeśli masa będzie zbyt zimna wtedy w kremie po dodaniu masła zrobią się maleńkie grudki więc trzeba będzie podgrzać by uratować krem.

Na kruchy spód wyłożyć krem, następnie pokrojone na cienkie plasterki brzoskwinie i włożyć do lodówki. Sok z brzoskwiń należy podgrzać i dodać do niego łyżeczkę żelatyny lub połowę opakowania galaretki brzoskwiniowej, ostudzić, zalać owoce na tarcie i ponownie wstawić do lodówki.

Życzę smacznego :)


Wieprzowina z imbirem i warzywami

13.4.13

Wieprzowina z imbirem i warzywami

Tym razem gotowałam ja :) w końcu kiedyś trzeba ugotować obiad w Weekend :) tym bardziej, że zapowiada się jak na tę chwilę całkiem przyzwoity, pogodny, trochę słoneczny:) takiego Weekendu Wam kochani życzę :)
Wieprzowina z imbirem i warzywami
 przepis własny
Składniki:
  • 300g szynki wieprzowej                                                                 
  • 2 cm świeżego imbiru
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 średni por
  • 1 mała zielona papryka
  • 1 mała czerwona papryka
  • 1 papryczka chili
  • 125g  bambusa w sosie własnym
  • 1 dymka
  • łyżka sezamu
  • 4 łyżki sosu sojowego jasnego
  • 2 łyżki oleju sezamowego
  • 2 łyżeczki cukru 
  • 1 łyżeczka płatków chili
  • 2 ćwiartki limonki
  • 1 łyżka mąki kukurydzianej
  • 200g ryżu długoziarnistego Parboiled (użyłam Kupca )
Mąkę kukurydzianą + 1 łyżeczkę cukru + 2 łyżki sosu sojowego wymieszać razem i odstawić.Szynkę pokroić w mniejsze kawałki, dodać do przygotowanej marynaty i odstawić do lodówki na ok 2 godzin. Imbir oraz czosnek pokroić na drobniutko, resztę warzyw pociąć na paski, por ukośnie na krążki.
Rozgrzać olej sezamowy w woku, dodać zamarynowane mięso i smażyć ciągle podrzucając, dodać drobno posiekany imbir oraz czosnek i dalej smażyć podlewając resztą sosu sojowego. Następnie dodać warzywa ( oprócz pora ), bambus (bez wody), resztę cukru, chili w płatkach oraz świeżą pokrojoną drobniutko. Na końcu dodać por i posypać sezamem. Chwilę jeszcze podsmażyć i podawać z ryżem ugotowanym na sypko,który na końcu spryskujemy cząstką limonki.
Smacznego :)



Facet piecze...kaczkę :)

9.4.13

Facet piecze...kaczkę :)

To byłby już ostatni wpis ze świąt, tym razem z cyklu facet gotuje a raczej piecze i nie żeby coś słodkiego lecz...kaczkę! :) To chyba lubi robić najbardziej i trzeba oddać, że wychodzi mu całkiem pysznie a nawet idealnie. To właśnie on położył w domu łapę na wszelkiego rodzaju mięsiwie czyli kaczkach, kurczakach, sztukach mięs i tym podobnych i gdy on dzierga z gada do wymienionych...ja znikam i wracam gdy talerz jest już pełny :) smacznego!
Kaczka pieczona z jabłkami, żurawiną i śliwką
według Macieja Kuronia

Składniki:
  • 1 kaczka 
  • 1 kg kwaśnych jabłek
  • 50 g żurawin
  • 50g suszonych śliwek
  • 4 ząbki czosnku
  • 1 łyżka miodu
  • 25 ml jałowcówki lub ginu
  • majeranek
  • olej
  • sól, pieprz
* dodatkowo: drożdżowe pyzy
* po przepis na kapustę odsyłam Was tutaj 
Sposób przyrządzania:
Kaczkę myjemy, osuszamy i nacieramy mieszaniną miodu, oleju, majeranku, jałowcówki (ginu), czosnku, soli i pieprzu. Odstawiamy w chłodne miejsce na 2 do 24 godzin. Faszerujemy pokrojonymi w cząstki i wypestkowanymi jabłkami, śliwką i żurawiną. Kaczkę spinamy wykałaczkami lub zszywamy. Wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 2 godzin (kaczka jest upieczona, kiedy po nakłuciu wykałaczką ze środka nie wypływa różowy sok). W trakcie pieczenia kaczkę polewamy sosem z pieczenia, a wytopiony tłuszcz odlewamy łyżką . Sos uzupełniamy wodą.
Podajemy z pyzami i zasmażaną kapustą.









Wiśniowy desernik z mascarpone i drugie urodziny bloga

4.4.13

Wiśniowy desernik z mascarpone i drugie urodziny bloga

Tak...drugie urodziny choć byłam przekonana, że to już trzecie...a jednak nie! Nie przygotowałam tortu ani niczego czego nie znacie, jest po prostu skromnie ale najważniejsze jest to, że ciągle Was przybywa, że są osoby, które zaglądają tu często, dodają opinię, zapraszają mnie do siebie i biorą udział w mojej Weekendowej akcji. Bardzo mnie cieszy, że jesteście ze mną, że mnie wspieracie i że również ja korzystam z Waszych inspiracji bo przecież bez tego nie byłoby nas wszystkich. Cieszę się, że od czasu do czasu możemy się wzajemnie poznawać w realu, pijąc kawę i oceniając zakupione ciasto w knajpie, jest mi niesłychanie miło ugotować coś dla Was i wspólnie z niektórymi z Was zasiąść przy jednym stole:) marzy mi się duży dom by móc zaprosić Was do siebie w ilości setnej ale to jeszcze nie w te urodziny! może za pięć, jak to wyliczyłam lat :) Sami doskonale Wiecie, że z każdym rokiem blog zyskuje nie tylko na oglądalności ale przede wszystkim na naszych umiejętnościach...i ja dzięki blogowi, dzięki odwiedzaniu Waszych blogów nauczyłam się wiele...bardzo wiele! Jeszcze w 2008r nie przyszłoby mi do głowy, że będę prowadzić Smaki..że zacznę gotować jak przystało na kobietę bo przecież tego nie robiłam!że przestanę korzystać z gotowców, z vegety czy kostek rosołowych, że będę wygrywać w konkursach, ...że zacznę pstrykać fotki i  małymi kroczkami poznawać własny aparat - dużo mi jeszcze brakuje, doskonale o tym wiem ale to nie tylko kwestia  braku umiejętności (choć też )...to kwestia braku miejsca we własnym domu, braku świeżego powietrza za czym idzie brak ogródka czy choćby cholernego balkonu...żygownik mam - o tak! mogę wychylić głowę i..., gdy zrobi mi się niedobrze na widok spadających śmieci z XII piętra gdy sąsiadowi nie chce się wyjść 10 metrów do zsypu i wyrzuca swoje brudy oknem... ale to już inna beczka, nie urodzinowa bynajmniej:) To prawda, że nie przypuszczałam, że zwiążę się tak bardzo z kuchnią, z blogiem, z Wami, z Weekendową cukiernią, że zacznę całkiem dobrze gotować...bo pamiętam jak gotowałam sos pomidorowy kilka lat temu, strach się przyznać i strach byłoby teraz takiego sosu spróbować! NIE- już nigdy takiego nie zrobię, śmiać mi się chcę gdy o nim pomyślę i gdyby nie Wy, gdyby nie blogi, które odwiedzam, gdyby nie Smaki, które prowadzę nie byłoby w moim domu prawdziwego dobrego i pysznego sosu pomidorowego! Gdyby nie blog, nie pojechałabym na żadne warsztaty, nie poznałabym Was, nie pracowałabym teraz w kuchni, bo przecież dzięki Smakom Alzacji dostałam tę pracę...niby do pomocy ale jako młodszy kucharz, niby do przygotowywania śniadań ale już na cukierni...tak, tak i to za sprawą tego czego nauczyłam się tutaj z Wami i dzięki Wam :) niedługo nie będę już zajmowała się w pracy śniadaniami bo będzie do tego inna osoba a ja...Małgosia będę zajmowała się tylko wypiekami. Mam najlepszą pracę na świecie, jedyną którą wykonuję z miłością i chętnie wstaję o 5:00 nad ranem by o 6:00 wystartować.
Dziękuję za to sobie i Wam! wspierajmy się wzajemnie! Dziękuję raz jeszcze:)

Wiśniowy desernik z mascarpone
przepis własny

Składniki:
  • 250g sera mascarpone
  • 1/4 szklanki cukru pudru
  • 1 ubite na sztywno białko 
  • 200ml ubitej na sztywno śmietanki kremowej 36%
  • 200g mrożonych wiśni + 3 łyżki cukru
  • 4 kandyzowane wisienki z łodyżką do dekoracji
  • garść startej deserowej czekolady do dekoracji
 Mascarpone zmiksować z cukrem pudrem, dodać ubite białko i delikatnie wymieszać, następnie masę połączyć z ubitą kremówką i również delikatnie połączyć. Wiśnie rozmrozić, włożyć do garnka, zasypać cukrem i gotując zredukować płyn. Ostudzić, przełożyć do pucharków i workiem cukierniczym wycisnąć wcześniej przygotowany krem na każdą porcję wiśni. Wierzch posypać startą czekoladą i udekorować wisienką. Przed podaniem włożyć do lodówki na 30 minut.
Smacznego:)

Baba czekoladowo serowa

30.3.13

Baba czekoladowo serowa

Spokojnych, radosnych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych dla Wszystkich czytelników 
 życzy:
Małgosia - Smaki Alzacji :)

Baba czekoladowo serowa
Przepis własny

Składniki: na 12 babeczek
  • 1,5 szklanki mąki pszennej
  • 3/4 szklanki cukru trzcinowego
  • 1/2 szklanki kakao
  • szczypta soli
  • 1 szklanka jogurtu naturalnego
  • 1/3 szklanki oliwy lub oleju roślinnego
  • 1 łyżka likieru czekoladowego
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1/2 szklanki sera homogenizowanego waniliowego + jajo
  • garść migdałów do posypania wierzchu
  • stopiona czekolada do polania wierzchu
 Przygotować dwie miski. Do jednej przesiać mąkę, cukier, kakao, sodę, sól i wymieszać. Do drugiej  wlać jogurt, oliwę  oraz likier czekoladowy. Do mokrych składników dodajemy suche i delikatnie łączymy składniki mieszając łyżką.Ser homogenizowany łączymy z jajkiem i dobrze mieszamy.
Do 12 foremek wysmarowanych masłem wlewamy do ich 1/2 wysokości czekoladowego ciasta, następnie wkładamy po łyżce serka homogenizowanego i zalewamy kolejną porcją czekoladowego ciasta tak by sięgało 3/4 wysokości foremki. Przemieszać widelcem ciasto w foremce dwoma ruchami, nagrzać piekarnik do 180' i piec 20 minut. Po ostudzeniu polewamy babeczki stopioną czekoladą i ozdabiamy płatkami migdałowymi.
Smacznego!



Cynamonowe wianuszki

23.3.13

Cynamonowe wianuszki

Idealna słodycz do porannej kawy w tak chłodny dzień jak ten właśnie dziś! Drugi dzień wiosny a za oknem śnieg więc chyba z koszyczkiem powędrujemy w kozakach, czapach i opatuleni szalami...jakiś horror...ja chcę lato!

Cynamonowy wianuszek

Składniki: na ciasto klik

Składniki: na nadzienie
  • 1/2 kostki masła w temperaturze pokojowej
  • 1/2 szklanki cukru
  • 2 łyżeczki świeżo zmielonego cynamonu
Przygotowanie:
Składniki nadzienia wymieszać w miseczce do ich połączenia i odstawić.
Przygotowane, wyrośnięte ciasto drożdżowe podzielić na 12 kawałków z których zrobić kulki a następnie je rozwałkować na okrągły placek, rozsmarować nadzienie, zrolować i przeciąć wzdłuż zostawiając górną część (ok 1,5 cm ) nie przeciętą. Przecięte paski przeplatać między sobą, połączyć z nieprzeciętym końcem tworząc wianuszek i złączyć razem. Odstawić na 15 minut do ponownego wyrośnięcia, nagrzać piekarnik do 180' i piec ok 15 minut.
Smacznego!



Falafele groszkowo miętowe w chlebku pita z salsą paprykową

19.3.13

Falafele groszkowo miętowe w chlebku pita z salsą paprykową

Arabska pita, arabskie wegetariańskie klopsiki z dodatkiem mięty i uczta pełna smaków.

Falafele groszkowo miętowe w chlebku pita z salsą paprykową
Autor: Rachel Lane, Ting Morris " Na ostro "

Składniki: na salsę paprykową
  • 2 czerwone cebule pokrojone w drobną kosteczkę
  • 2 czerwone papryki drobno pokrojone
  • 2 papryczki chili drobno posiekane (użyłam jednej)
  • 2 pomidory bez skórki pokrojone w kostkę
  • 2 łyżki posiekanej świeżej kolendry
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • sok z dwóch limonek
  • skórka z jednej limonki
  • 1/4 łyżeczki soli ( użyłam trochę więcej )
Wymieszaj wszystkie składniki i włóż do lodówki na czas przygotowana reszty dania.

Składniki: na falafel
  • 185g mrożonego groszku
  • 3 łyżki oleju słonecznikowego
  • 1 mała biała cebula drobno pokrojona
  • 1 puszka ciecierzycy odcedzonej i opłukanej
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 i 1/2 łyżki mielonego kuminu
  • 1/2 łyżeczki mielonej kolendry
  • 1 papryczka chili 
  • 3 łyżki świeżej mięty drobno posiekanej
  • 100g okruchów chleba (pominęłam)
  • 1 jajko
  • sól, pieprz do smaku
 Blanszuj groszek przez minutę w gorącej wodzie, następnie odcedź i przełóż do malaksera.
Na dużym ogniu rozgrzej łyżkę oliwy i usmaż cebulę, któą również przełóż do malaksera.
Umieść w malakserze resztę składników i dobrze zmiksuj, konsystencja może być gruboziarnista.
Dopraw i odstaw na 30 minut do lodóki, następnie smaż kotleciki na bardzo dobrze rozgrzanym oleju aż będą złote. Podawaj z bułką pita i porcją schłodzonej salsy.

Składniki: na pitę
  • 1 1/4 szklanki letniej wody
  • 3 łyżki oliwki
  • 1 łyżki cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 3 szklanki maki pszennej
  • 15 g świeżych drożdży
Zrobić zaczyn z odrobiny wody, cukru i drożdży i odstawić do czasu aż powstaną bąbelki. Wszystkie składniki dobrze wymieszać i dodac do nich cały zaczyn.Wyrobić ciasto, podzielić na 8 cześci z których uformować kulki zostawiając w ciepłym miejscu na 20 minut. Po tym czasie rozwałkowac każdą kulkę i ponownie zostawić do wyrośnięcia na 15-20 minut.
Nagrzać piec do temperatury 200', wsunąć blaszkę z pitami i piec ok 8-10 minut.
Smacznego :)



Dodaję do akcji:
(III Festiwal Kuchni Arabskiej
Zielono mi...i drożdżówka z kiwi

17.3.13

Zielono mi...i drożdżówka z kiwi

Drożdżówki uwielbiam, szczególnie świeżo wyciągnięte z pieca, te były wypiekane na prośbę Moniki i nasze wspólne spotkanie, które odbyło się u mnie wczoraj w cztero osobowym blogerskim gronku czyli Moniki, Anki, Magdy i mnie + przez jakiś czas Rafała :) Specjalnie dla Magdy, która nie pija mleka, nie jada śmietany i czekolady ze względów zdrowotnych, ciasto zagniecione z mlekiem kokosowym, dodatkiem było wykorzystanie konfitury, którą robiłam w poprzednim sezonie, dość aromatycznej z kiwi i cytryn,  która całkiem dobrze się sprawdziła ale za to troszkę rozwarstwiła ciasto podczas pieczenia i drożdżówki nie były idealnie równe :) Dziś spałaszowałam ostatnią do porannej kawy a spotkanie wspaniałe, bardzo dziękuję za przybycie! oby częściej takie spotkania :))

Drożdżówki z konfiturą z kiwi i cytryn oraz świeżym kiwi
przepis na ciasto  klik 

* do ciasta drożdżowego użyłam mleka kokosowego


nadzienie:
  • po łyżeczce płaskiej konfitury z kiwi i cytryn z tego przepisu klik 
  • 4 duże świeże kiwi
  • po łyżeczce płatków owsianych na dno każdej drożdżówki

kruszonka:
  • 50g masla
  • 70g mąki pszennej
  • garść płatków owsianych
  • 1/2 szklanki cukru
  • 6 pokruszonych makaroników
lukier:
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 2-3 lyzki goracej wody 
  • barwnik


  W dzien pieczenia doprowadzamy do temperatury pokojowej: drozdze, jajka, maslo, owoce i mleko.
Przygotowujemy rozczyn: drozdze kruszymy, zasypujemy cukrem i odstawiamy na okolo kwadrans. Po tym czasie drodze powinny sie nieco spienic. Laczymy je z mlekiem, maka tak aby otrzymac rozczyn o konsystencji jogurtu naturalnego. Nakrywamy naczynie z rozczynem i odstawiamy w cieple, nieprzewiewne miejsce na okolo 15 minut. Rozczyn powinien urosnac i zaczac babelkowac.
Na stolnice wylewamy rozczyn, 1/5 ilosci maki podanej w przepisie, jajka i laczymy skladniki, nie dodajemy wiecej maki na tym etapie az polaczymy skladniki dokladnie. Ciasto bedzie lejace i klejace, ale takie ma byc. Pracujemy z ciastem tak aby wbic w nie jak najwiecej powietrza. Ciasto bedzie sie zespalac powoli. Dodajemy wiecej maki, cukier i cukier waniliowy, odrobine soli. I tak stopniowo dodajemy maki, na koncu ciasto laczymy z maslem i wyrabiamy w podobny sposob jak wczesniej. Pamietajmy aby nie dodawac wiecej maki niz to jest w przepisie. Im dluzej bedziemy pracowac z ciastem, rozciagac, skladac, unosic i rzucac na stolnice, tym lepszy bedzie efekt. Wyrabiamy ciasto okolo 12 minut, po czym odrywamy jego kawalek, rozciagamy nad oknem albo innym zrodlem swiatlka (metoda tzw. window pane test)  i jezeli sie nie rozerwie, jezeli jest elastyczne, to znaczy ze ciasto mozna odstawic do wyrastania. Ciasto skladamy w kule, umieszczamy w lekko naoliwionej misie i pod przykryciem odstawiamy do wyrosniecia na okolo 60 minut.
Po czym wykladamy ciasto na stolnice, rece zwilzamy olejem albo ew. oproszamy maka, odrywamy po kawalku ciasta wielkosci orzecha wloskiego i formujemy mala buleczke. Kazda buleczke kladziemy na
forme do pieczenia (natluszczona lub wylozona papierem do pieczenia) i wciskamy kciuk w srodek buleczki tak by powstala dziurka. W dziurke wkladamy brzoskwinie z tymiankiem. Formujemy buleczki i wykladamy na blaszke az do skonczenia ciasta. Uformowane, napelnione owocami smarujemy rozkloconym jajkiem, najlepiej za pomoca silikonowego pedzla. Przygotowujemy kruszonke: podane skladniki laczymy palcami, rozdzielamy i laczymy az powstana nieregularne grudki ciasta. Kruszonka posypujemy drozdzowki.
Odstawiamy je do wyrosniecia na okolo 20-30 minut. Pieczemy w temperaturze 190 stopni, okolo 10-12 minut. Upieczone drozdzowki beda puchate, zarumienione, wyrosniete. Wykladamy je po upieczeniu na kratke. Dekorujemy po lekkim przestudzeniu albo cukrem pudrem albo lukrem. Lukier: laczymy cukier puder i odrobine wody, ucieramy bardzo dokladnie aby byl gladki i bialy. Gotowym lukrem ozdabiamy drozdzowki. 
 Dodaję do zielonej akcji:

Ostre tadżin z rybą

15.3.13

Ostre tadżin z rybą

Ryby przygotowuję rzadko, nie ukrywam i ubolewam ale strasznie u mnie marudzą gdy widzą ją na stole, zjadają tylko grillowaną ale niestety w piekarniku to nie to samo co na powietrzu więc postanowiłam z innej beczki, bardziej na ostro z warzywami, bez panierowania czyli trochę zdrowiej i bez zbędnego tłuszczu. Lubię ryby osobiście...niekoniecznie mam nabyty dar do jej filetowania więc raczej gdy już kupuję to świeży filet, który przecież i tak nie jest świeży:) kiedyś kupiłam pstrąga w całości...nie chcielibyście widzieć co z nim wyczyniałam i jak wyglądał po wyduszeniu bo dusiłam go niemiłosiernie z myślą, że wyjdzie z niego wszystko co trzeba, sama nawet dobrze nie wiedziałam jak powinien wyglądać pstrąg po wypatroszeniu:) okazało się, że akurat pstrąg zakupiony w sklepach jest patroszony więc niepotrzebnie tylko go męczyłam...no ale, zaprzestałam kupować ryby z głową w każdym razie bo sama głowy do nich nie mam! Tadżin (tagine) to kolejne bardzo proste i bardzo szybkie danie pomijając marynowanie ryby ale to zawsze można zrobić dzień wcześniej:) Rybka smaczna, fajnie podana, super aromatyczna dzięki dodaniu kuminu, który uwielbiam i nie wyobrażam sobie by mogło go zabraknąć w kuchni arabskiej...no fakt brakuje mi porządnego naczynia do podania tej potrawy ale myślę, że moje glinianki świetnie się sprawdzają. W ogóle to polecam wziąć pod uwagę podanie dania i użyć więcej plastrów pomidorów, które pięknie zdobią całość na talerzu :) Polecam wypróbować bo warto !



Ostre tadżin z rybą
Autor: Rachel Lane, Ting Morris " Na ostro "

Składniki: na marynatę zwaną Szermulą
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 małe ostre papryczki chili pokrojone po usunięciu nasion ( użyłam 1/2 sztuki )
  • 15g świeżych liści kolendry
  • 15 g świeżej zielonej pietruszki
  • 60ml oliwy z oliwek
  • 60ml świeżo wyciśniętego soku z cytryn
  • 2 łyżeczki mielonej papryki ( użyłam słodkiej )
  • 2 łyżeczki mielonego kuminu
  • 1 łyżeczka mielonej kolendry
  • 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki świeżo zmielonego czarnego pieprzu
Wszystkie składniki łączymy ze sobą i obtaczamy w przygotowanej marynacie rybę przechowując ją przynajmniej 4 godz w lodówce.

Składniki: na resztę potrawy
  •  grube steki z miecznika (180g każdy ) ja użyłam pstrąga
  • 1 marchew pokrojona w kostkę
  • 1 duża cebula pokrojona w kostkę
  • 1 czerwona papryka pokrojona w kostkę ( użyłam zielonej i żółtej )
  • 2 duże pomidory pokrojone w grube plastry
  • 1 bakłażan pokrojony w dużą kostkę ( dodałam go od siebie )
  • 1 łyżka oliwy z oliwek 
  • 1 puszka pomidorów ( dodałam od siebie )
  • 90ml wody
  • opcjonalnie kumin

Cebulę podsmażyłam na łyżce oliwy z oliwek, dodałam bakłażana i podsmażałam ok 10 minut ciągle przewracając. Dodałam pomidory, papryki, marchew i na małym ogniu gotowałam do czasu aż bakłażan nie zmięknie. Doprawiłam całość solą, pieprzem i kuminem, położyłam na wierzch warzyw marynowaną rybę, na nią plastry pomidorów, oprószyłam nieco dodatkowym kuminem, przykryłam pokrywką i na małym ogniu dusiłam ok 30 minut. Wyłożyłam do miseczek najlepiej glinianych, ponieważ dłużej w nich utrzymuje się ciepło, posypałam zieleniną i podałam.
Smacznego:)
Dodaję do akcji:
(III Festiwal Kuchni Arabskiej
Tagine z soczewicy, cieciorki, bakłażana i pomidorów

13.3.13

Tagine z soczewicy, cieciorki, bakłażana i pomidorów

Moje najulubieńsze danie! lekkie, zdrowe, pachnące kuminem i miętą...mogłabym je jeść i jeść i nawet Rafał się skusił :) Kuchnię arabską lubię za to, że jest oryginalna, równie prosta jak turecka, przygotowuje się ją bardzo szybko i przy tym można użyć prostych i tanich składników, mnóstwo warzyw, często owoców morza ( one już nie są tak tanie ) a większość potraw tej kuchni jest lekkostrawna. Pamiętam jak byłam na wakacjach w Egipcie, w naszym hotelu  dwie części były przeznaczone na posiłek - dół i góra, która różniła się odmianą posiłków. W jednej można było zjeść potrawy europejskie a w drugiej typowo arabskie. Oczywiście najpierw była moja kolej jedzenia w części dolnej, arabskiej...zajadałam się pysznymi pomidorami faszerowanymi czosnkiem - rewelacyjne były! bakłażanami i owocami morza a biedy Rafał czekał aż spróbuję wszystkiego po trochu by wejść na jego europejską górną część :) On zażerał się mięsiwem na patykach a ja wcinałam warzywa doprawione tak jak nie byłam wstanie zjeść nigdzie indziej, nawet w domu. Najchętniej kolejne wakacje spędziłabym właśnie tam!

Tagine z soczewicy, cieciorki, bakłażana i pomidorów
przepis własny

Składniki:
  • 1 szklanka czerwonej soczewicy
  • 1 puszka cieciorki 
  • 1 bakłażan
  • 1 puszka krojonych pomidorów
  • 3 ząbki czosnku
  • świeżo zmielony kumin - opcjonalnie...ja dałam sporo!
  • świeża mięta
  • sól, pieprz, chili
Przygotowanie:
Soczewicę ugotować w osolonej wodzie, którą następnie przecedzić przez sito i odstawić. Czosnek przecisnąć przez praskę, wrzucić do garnka z pomidorami i podgrzewać. Bakłażan pokroić w kostkę, posolić i dodać do pomidorów, gdy zrobi się miękki dodać ugotowaną soczewicę i cieciorkę, doprawić kuminem i resztą przypraw, przełożyć na miseczki i posypać świeżą miętą.
Podawać gorące!
Smacznego!
Dodaję do akcji:
(III Festiwal Kuchni Arabskiej
Drożdżówki od Bayaderki :) pyszne!

12.3.13

Drożdżówki od Bayaderki :) pyszne!

Tak, tak od Agnieszki Bayaderki :) która nie raz już mnie skusiła przecież! Tym razem musiałam je wypróbować ze względu na uderzanie ciasta o blat. Stosowałam tę metodę przy wyrabianiu ciasta chlebowego i była skuteczna ale i przy drożdżowym cieście efekt jest znakomity! Zresztą...wypróbujcie sami:) a metodę polecam obejrzeć tutaj klik


Drożdżowki z brzoskwiniami, tymiankiem i kruszonką
okolo 12-14 niewielkich drozdzowekz tej strony klik
rozczyn:
  • 15 g sw. drozdzy
  • 80-100 ml mleka, letniego
  • 1,5 lyzki cukru
  • 60 g maki pszennej chlebowej (strong white flour/ strong bread flour)
ciasto wlasciwe:
  • caly rozczyn
  • 70 ml mleka, letniego
  • 2 jajka, sredniej wielkosci, temp. pokojowa
  • 400-420 g maki pszennej chlebowej
  • opakowanie cukru waniliowego
  • 50 g cukru
  • szczypta soli
  • 75 g rozpuszczonego, przestudzonego masla
  • 350 g brzoskwini z puszki, odsaczonych
  • tymianek
kruszonka:
  • 1.5 plaskiej lyzki masla
  • 3 lyzki maki pszennej
  • lyzka pokruszonych platkow migdalowych
  • 3 lyzki cukru
lukier:
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 2-3 lyzki goracej wody
dodatkowo:
  • rozklocone duze jajko ( pominęłam bo zapomniałam go użyć  )

 Noc przed pieczeniem odsaczamy brzoskwinie, kroimy na mniejsze kawalki i laczymy w naczyniu z tymiankiem w ilosci okolo 1.5 lyzeczki (jezeli bardzo lubimy tymianek, mozna dodac go wiecej). Naczynie z owocami wstawiamy do lodowki na okolo 12 h.- Ja to pominęłam
W dzien pieczenia doprowadzamy do temperatury pokojowej: drozdze, jajka, maslo, owoce i mleko.
Przygotowujemy rozczyn: drozdze kruszymy, zasypujemy cukrem i odstawiamy na okolo kwadrans. Po tym czasie drodze powinny sie nieco spienic. Laczymy je z mlekiem, maka tak aby otrzymac rozczyn o konsystencji jogurtu naturalnego. Nakrywamy naczynie z rozczynem i odstawiamy w cieple, nieprzewiewne miejsce na okolo 15 minut. Rozczyn powinien urosnac i zaczac babelkowac.
Na stolnice wylewamy rozczyn, 1/5 ilosci maki podanej w przepisie, jajka i laczymy skladniki, nie dodajemy wiecej maki na tym etapie az polaczymy skladniki dokladnie. Ciasto bedzie lejace i klejace, ale takie ma byc. Pracujemy z ciastem tak aby wbic w nie jak najwiecej powietrza. Ciasto bedzie sie zespalac powoli. Dodajemy wiecej maki, cukier i cukier waniliowy, odrobine soli. I tak stopniowo dodajemy maki, na koncu ciasto laczymy z maslem i wyrabiamy w podobny sposob jak wczesniej. Pamietajmy aby nie dodawac wiecej maki niz to jest w przepisie. Im dluzej bedziemy pracowac z ciastem, rozciagac, skladac, unosic i rzucac na stolnice, tym lepszy bedzie efekt. Wyrabiamy ciasto okolo 12 minut, po czym odrywamy jego kawalek, rozciagamy nad oknem albo innym zrodlem swiatlka (metoda tzw. window pane test)  i jezeli sie nie rozerwie, jezeli jest elastyczne, to znaczy ze ciasto mozna odstawic do wyrastania. Ciasto skladamy w kule, umieszczamy w lekko naoliwionej misie i pod przykryciem odstawiamy do wyrosniecia na okolo 60 minut.
Po czym wykladamy ciasto na stolnice, rece zwilzamy olejem albo ew. oproszamy maka, odrywamy po kawalku ciasta wielkosci orzecha wloskiego i formujemy mala buleczke. Kazda buleczke kladziemy na
forme do pieczenia (natluszczona lub wylozona papierem do pieczenia) i wciskamy kciuk w srodek buleczki tak by powstala dziurka. W dziurke wkladamy brzoskwinie z tymiankiem. Formujemy buleczki i wykladamy na blaszke az do skonczenia ciasta. Uformowane, napelnione owocami smarujemy rozkloconym jajkiem, najlepiej za pomoca silikonowego pedzla. Przygotowujemy kruszonke: podane skladniki laczymy palcami, rozdzielamy i laczymy az powstana nieregularne grudki ciasta. Kruszonka posypujemy drozdzowki.
Odstawiamy je do wyrosniecia na okolo 20-30 minut. Pieczemy w temperaturze 190 stopni, okolo 10-12 minut. Upieczone drozdzowki beda puchate, zarumienione, wyrosniete. Wykladamy je po upieczeniu na kratke. Dekorujemy po lekkim przestudzeniu albo cukrem pudrem albo lukrem. Lukier: laczymy cukier puder i odrobine wody, ucieramy bardzo dokladnie aby byl gladki i bialy. Gotowym lukrem ozdabiamy drozdzowki.
Kwiatki z okazji Dnia Kobiet :)

8.3.13

Kwiatki z okazji Dnia Kobiet :)

Wszystkim kobietkom z okazji naszego wspólnego święta...życzę wszystkiego najlepszego :)
Wspaniałego dnia i udanego  Weekendu:) niekoniecznie niestety wiosennego :(
Słodkie kruche kwiatki

Składniki:
  • 250 g miękkiego masła
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1 szklanka  semoliny
  • 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 1/2 szklanki cukru
  • 2-3 łyżki soku jabłkowego
  • 1 łyżeczka kardamonu
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 jajka  
 * dodatkowo: płatki migdałów i groszki które można wcisnąć przed pieczeniem- nie topią   się    :)
Masło umieścić w misie miksera i zmiksować na jasną, puszystą masę. Dodawać cukier, cały czas ucierając. Dodać jajka i zmiksować. Do masy maślanej dodać sok jabłkowy, mąkę pszenną, semolinę,mąkę ziemniaczaną, proszek do pieczenia, kardamon i zmiksować na gładką masę. Ciasto uformować w kulę - jest bardzo plastyczna! Rozwałkować, wyciąć foremką dwie wielkości kwiatka które nalepić na siebie. Na środek wcisnąć po jednym groszku, udekorować migdałami i piec w temperaturze 175°C przez 12  minut lub do zrumienienia.  Ostudzić na kratce, oprószyć pudrem.

INSTAGRAM

zBLOGowani.pl Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i blogi zobacz moją galerię na mniamspinka.pl Durszlak.pl
Copyright © 2017 Smaki Alzacji