Nie można oprzeć się takiemu sernikowi ... mam wiele ulubionych, delikatnych, czasem słodszych czasem odrobinę kwaśnych i wszystkie kocham nad życie ! Ten sernik znam od dawna, więc i jego smak jest mi znany dlatego nie miałam kłopotu by powiedzieć sobie NIE i go nie zjeść :-) Tak, mam małą, krótką dietę do końca marca więc jeśli w tym czasie pojawią się na blogu słodkości to wiedzcie, że tylko je robiłam :-) próbowali i jedli inni. Ten sernik jest delikatny, nie ma w nim zbyt dużo słodyczy, jest lekko kwaśny a zarazem lekko słodki w środku ale za to sporo kwaśny z wierzchu i taki był zamierzony cel. Nie zasłodzicie się tym sernikiem a zjecie go ze smakiem ... gdybym mogła zjadłabym trzy kawałki, uwierzcie! a zrobiłam go na Dzień Babci :-)
Sernik marakuja
przepis własny
Składniki: na kruchy spód ( na blaszkę 20cm podziel składniki na 3 części )
- 170g mąki pszennej tortowej
- 120g zimnego masła
- 2 łyżki mielonych migdałów
- 3 łyżki kakao
- żółtko
- 1 łyżka kwaśnej śmietany
Z
wszystkich składników zagniatam ciasto jak na kruszonkę, wyrabiam chwilę do
połączenia składników i odstawiam zawinięte w folię spożywczą na 30
minut do lodówki.
Po tym
czasie ciasto wałkuję, podsypując blat mąką. Umieszczam w blaszce i wsuwam do nagrzanego piekarnika 180' na
20 minut. Następnie studzę.
Składniki: na blaszkę 20cm
- 600g twarogu
- 200g śmietanki kremówki 36%
- 3 jajka
- 200g soku z marakui
- 2 łyżki mączki ziemniaczanej
- 200g cukru
Jajka ubić z cukrem na bardzo białą, puszystą masę. Twaróg zmiksować z śmietaną , mączką oraz sokiem z marakui, dodawać partiami ubite jaja i delikatnie mieszać. Masę serową przełożyć na wypieczony, chłodny spód i włożyć do piekarnika nagrzanego do temperatury 130' na godzinę.
Składniki: na galaretkę
- 200g soku z marakui
- jeden owoc marakui
- 2 listki żelatyny
Żelatynę moczymy w wodzie, sok podgrzewamy, dodajemy namoczoną żelatynę do gorącego soku i mieszamy do rozpuszczenia. Umieszczamy miseczkę z płynną galaretką w większym naczyniu z lodem i czekamy aż lekko zastygnie, następnie przelewamy ją do takiej samej wielkości rantu jak wypieczony sernik i chłodzimy w lodówce. ( Rant należy położyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia ) Po schłodzeniu i zastygnięciu galaretkę podważamy nożem z dwóch stron i delikatnie przenosimy na wierzch sernika. Smacznego.
Wygląda bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńPiękny Ci wyszedł!
OdpowiedzUsuńPrzymierzałam się do zrobienia podobnego, przynajmniej jeśli chodzi o wierzch, ale w końcu zrobiłam inny.
Gdzie kupić sok z marakui ?
OdpowiedzUsuńkupić świeże owoce i przecedzić na sitku pestki :-)
UsuńNie oparłabym się takiego sernikowi :)
OdpowiedzUsuńsama miałam wielką ochotę go pożreć :-)
UsuńWspaniały :) No i ta dekoracja - zachwycająca!
OdpowiedzUsuńwielkie dzięki ... :-)
Usuńnajepszy przepis chyba
OdpowiedzUsuń