Oponki serowo pomarańczowe
Cytuję za Anką
Składniki: (20 dużych oponek):
- 250g białego sera półtłustego
- 250g mąki pszennej
- 1 pełna łyżeczka sody oczyszczonej
- 3 łyżki cukru pudru
- 4 żółtka
- 4 łyżki gęstej kwaśniej śmietany
- 2 łyżki masła
- 1 łyżka rumu, spirytus lub octu
- szczypta soli
- + tłuszcz do smażenia (np. olej rzepakowy)
*użyłam do przygotowania trzcinowego cukru pudru Diamant i zamiast wody Malibu:)
Wykonanie:
Masło rozpuścić i przestudzić.
Mąkę przesiać do miski, dodać biały ser, sodę, żółtka, śmietanę, masło, rum (spirytus lub ocet), sól. Zagnieść ciasto, w razie potrzeby podsypać lekko mąką.
Odrywać ciasto porcjami, wałkować na grubość ok. 1-1,5cm.
Wykrawać szklanką duże kółka, a w środku zrobić małą dziurkę za pomocą kieliszka lub nakrętki. Pozostałe po wycięciu fragmenty ciasta zagnieść ponownie.
Proponuję przygotować sobie wszystkie oponki i dopiero rozpocząć smażenie.
Oponki smażymy na rozgrzanym tłuszczu na złoty kolor.
Posypujemy cukrem pudrem lub lukrujemy.
Najsmaczniejsze są jeszcze ciepłe.
Smacznego!
piękne wyszly :) a u mnie dla odmiany - chruściki :)
OdpowiedzUsuńa chruściki też bym zjadła:)
UsuńPamiętam jak takie oponki z cukrem pudrem robiła mi prababcia :)
OdpowiedzUsuńmoja babcia robiła dla mnie pyszny rosół..piec niestety nie piekła:(
UsuńPiękne...!
OdpowiedzUsuńNie pamiętam kiedy jadłam..., ni mówiąc o tym kiedy robiłam...
były pyszne..robiłam drugi raz i zjadłam od razu 5szt:)
UsuńOj, ja robilam ze dwa lata temu moze... Nie ma co, narobilas mi smaku.
OdpowiedzUsuńooo to super..upiecz z nami churros:)
Usuńświetnie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńZrobię na tłusty czwartek albo i wcześniej :)
OdpowiedzUsuńpolecam Grażynko..polecam:)
UsuńWieki nie jadłam oponek:-), a Twoje zaraz z ekranu na mnie wyskoczą:-), muszę je zrobić, mniam!
OdpowiedzUsuńchyba jednak nie wyskoczyły:) haha zrób..polecam, zjesz pięć od razu jak ja:)
UsuńZa mną oponki też chodzą o dawna. Mam o tyle łatwiej, że wszyscy w domu uwielbiamy słodkości (choć kiełbaską też nie pogardzimy:). Zrobię!
OdpowiedzUsuńno to nie musisz zjadać na raz aż tylu:)
UsuńSuper! ciesze się, że smakowały :) A pomysł z Malibu podkradam i chyba go przemycę w gniazdkach ;)
OdpowiedzUsuńno Aniu...czekałam na tę paczkę całe miesiące i już nie mogłam dłużej:)
Usuńo tej porze roku smakują najbardziej. Moja mam jest specjalistką od tej rozkoszy, ale coś drogi zmroziło, pewnie nie przyjedzie !!!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
przynajmniej dupa ci nie urośnie :) haha tak jak mi:)
UsuńPiękne. I czuję jak mi się w ustach rozpływają :) Pycha!
OdpowiedzUsuńporządnie napisane
OdpowiedzUsuń