Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sushi. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sushi. Pokaż wszystkie posty
Oponki a'la sushi z marynowanym śledziem, figą i kawiorem balsamicznym

6.3.18

Oponki a'la sushi z marynowanym śledziem, figą i kawiorem balsamicznym

Dzisiaj trochę innowacji w kuchni! Zainspirowana i zakochana w sushi postanowiłam trochę poeksperymentować bo od dawna miałam taki plan. Oponki ryżowe urzekły mnie od pierwszego wejrzenia, śledzie uwielbiam i nie ma dnia kiedy zabrakło by ich w domowej lodówce, za sushi oddałabym wszystko, figi mogłabym jeść co drugi dzień w różnych wersjach smakowych a kawior z balsamico idealnie podkreślił smak ryby! Dla niektórych z Was pewnie to co tutaj widzicie to dziwactwo ale fakt jest taki, że łączenie ryb z owocami idzie w całkiem ciekawej parze więc akurat ja nie obawiałam się w ogóle tych smaków i jestem bardzo mile zaskoczona. Może jest tutaj ktoś kto nie boi się innowacyjnej kuchni i chętnie wypróbuje takie połączenie :-)

Oponki a'la sushi z marynowanym śledziem, figą i kawiorem balsamicznym
przepis własny

Dodatki:
  • Marynowany filet śledziowy (u mnie firmy Seco)  
  • Jedna zielona dojrzała  figa
  • 2 łyżeczki kawioru balsamicznego
  • uprażony sezam
  • drobno posiekana zielona kolendra
Składniki: na ryż
  • 1 szklanka ryżu do sushi
  • 1 szklanka wody filtrowanej
  • 3 łyżki octu ryżowego + 1 łyżeczka cukru
Ryż zalewamy zimną wodą, pocieramy dłońmi tak jakbyśmy chcieli go wymasować, dzięki temu pozbędziemy sie nadmiaru skrobi i ryż po ugotowaniu będzie szklisty.
Wykonujemy tą czynność trzy razy wymieniając za każdym razem wodę. Następnie odcedzamy przez sito, przepłukujemy garnek, wlewamy do niego szklankę filtrowanej wody i wrzucamy ryż. Gotujemy na najmniejszym ogniu 10minut pod przykryciem, nie otwieramy pokrywki i nie mieszamy ryżu podczas gotowania.Po 10 minutach wyłączamy ogień i zostawiamy ryż na kolejne 10 minut pod przykryciem by wchłonął całą wodę. Uchylamy pokrywkę, dodajemy ocet z cukrem i delikatnie mieszamy drewnianą łyżką. Studzimy.

Ostrym nożem ukośnie kroimy fileta śledziowego oraz figę. Formujemy oponki z ryżu, ja pomogłam sobie foremką metalową do której nałożyłam ryż a następnie uderzyłam foremką o blat tak, że oponka ryżowa sama wyskoczyła. Na każdej oponce ułożyłam po trzy plastry śledzia, plaster figi, oprószyłam sezamem oraz kolendrą i zwieńczyłam śledzia kwaskowym kawiorem balsamicznym.
Nie podałam do tego dania japońskiego chrzanu wasabi, ponieważ zdominowałby połączenie ryby i kwaśnego balsamico, który naprawdę idealnie się wkomponował. Smacznego!


Test garnka do gotowania ryżu i sushi z pieczonym łososiem, marynowaną rzodkwią i marynowaną tykwą

15.1.17

Test garnka do gotowania ryżu i sushi z pieczonym łososiem, marynowaną rzodkwią i marynowaną tykwą

Jakiś czas temu zdecydowałam się na zakup garnka do gotowania ryżu specjalnie do przygotowania sushi. Wcześniej ryż do sushi gotowałam w zwykłym garnku pod przykryciem dostosowując czas i bardzo go pilnując bo ma on niezwykle ważne znaczenie. W końcu decyzja zapadła i garnek zakupiony! Okazuje się, że garnek jest bardzo fajny, wystarczy odmierzyć specjalną miarką ilość ryżu na daną ilość nori ( miarka na jeden płat nori ), wsypać go do miseczki jaka znajduje się w garnku, dolać wody na dno garnka (pod miseczkę z ryżem) i włączyć. Garnek jest wyposażony w termostat i wyłącza się gdy tylko ryż się ugotuje - nie trzeba niczego pilnować,  lampka cook gaśnie a zapala się lampka warm i tyle. Podnosisz pokrywę garnka a ryż jest idealnie ugotowany, tak jak powinien być. Oprócz garnka miałam okazję wypróbować marynowaną rzodkiew oraz tykwę, którą otrzymałam od Kuchnie Świata. Dziś uważam, że sushi bez tych dwóch składników to nie sushi! Te dwa marynowane składniki są tak istotne podczas delektowania się sushi jak dobrze przygotowany ryż! Smak, zapach, użyte składniki mają ogromne znaczenie. Polecam Wam ogromnie! 
Jeśli zakupicie większe opakowanie rzodkwi czy tykwy to możecie je podzielić, włożyć do woreczków i do zamrażalnika.
Sushi z pieczonym łososiem, marynowaną rzodkwią i marynowaną tykwą


Składniki: na jedną rolkę

  • 1 płat nori
  • miarka ryżu do sushi klik
  • 2 łyżeczki sosu do sushi (gotowy)
  • kawałek pieczonego łososia
  • 2 kawałki marynowanej rzodkwi klik
  • 4 kawałki gotowanej tykwy klik
  • liść dowolnej zieleniny ( u mnie sałata rzymska )
  • 2 łyżeczki filadelfii 
  • kawałek świeżego zielonego ogórka
  • wasabi pasta
Ryż kilka razy płuczemy, następnie masujemy go dłońmi pod wodą i przekładamy do miseczki znajdującej się w garnku do gotowania ryżu. Gdy tylko wyłączy się czerwona lampka cook, garnek przestawi się na utrzymywanie ciepła. Trzeba odczekać 10 minut a następnie przemieszać ryż specjalną do tego celu łyżką, znajdującą się w opakowaniu garnka by spulchnić ryż.  Następnie ryż doprawiamy sosem do sushi (woda, ocet ryżowy, cukier- jeśli nie macie gotowego), delikatnie mieszamy i czekamy aż ostygnie. Trzeba odczekać aż ostygnie ponieważ ciepły ryż zmiękcza nori, które się przy zwijaniu rozrywa.  Nori przekładamy na matę bambusową, rozkładamy wcześniej namoczonymi wodą dłońmi ryż na całej powierzchni nori, zostawiając odrobinkę pustego miejsca na samym dole. Wasabi  smarujemy dolny kawałek rozłożonego ryżu,następnie łyżeczką rozprowadzamy filadelfię,  układamy pieczonego łososia, sałatę rzymską, ogórka i marynowaną rzepę i tykwę. Zwijamy w rulon pomagając sobie matą bambusową przy czym pusty dolny koniec smarujemy wodą i rolujemy dalej by ten właśnie kawałek się skleił. Dociskamy rolkę, kulamy po stole kilka razy i kroimy na kawałki grubości ok 1,5cm. Podajemy z sosem sojowym, sosem teriyaki,  marynowanym imbirem i kleksem wasabi.
Smacznego:)



W ramach tygodnia wegańskiego, który nadal trwa...sushi z zielonymi szparagami:)

15.5.14

W ramach tygodnia wegańskiego, który nadal trwa...sushi z zielonymi szparagami:)

Trzy dni byłam uziemniona w gotowaniu z powodu wyłączenia gazu w bloku, wcześniej zakupiłam szparagi i straciłam wenę twórczą:) poprosiłam więc o inspiracje...mieliście super pomysły z ich wykorzystaniem i kiedy tak czytałam te wszystkie wasze wpisy nagle wpadłam na pomysł wykorzystania zielonych szparagów w sushi... nie jest to oczywiście typowe sushi ale czy w PL można zjeść typowe sushi? o tym to chyba najlepiej wie Edyta z blogu Madame Edith:), która całkiem niedawno spacerowała po japońskich uliczkach i pięknie zresztą o swojej wyprawie pisze! przeczytajcie sami tu i   tu  i tu 
To zaszalałam myślę robiąc takie nietypowe sushi...szparagowe, w sezonie tym bardziej i zdrowe wegańskie w tym wegańskim tygodniu bo przecież on nadal trwa! Dużo ostatnio napiekłam się wegańskich ciast... był waniliowy sernik z tofu całkiem przyzwoity w smaku z truskawkami, było czekoladowe ciasto z kremem kokosowym, które mogę zaliczyć do udanych... były tarteletki z jaglanym kremem o świeżymi owocami... i była wegańska panna cotta na spodzie sezamowo czekoladowym nadziana musem malinowym......wegańskie brownie z borówką...marchwiaczek pomarańczowy... i jeszcze wiele innych:) kto by pomyślał, że te wszystkie ciasta są jadalne! ano są i są całkiem dobre w smaku..obiecuję, że gdy tylko znajdę czas zabiorę się za tworzenie przepisów,które pojawią się na blogu...szczególnie na panna cottę, któa wyszła bardzo elegancka i czeko kokosowiec bo jest mega dobry:) dziś jednak wpis wytrawny, bardzo smaczny i przyjemny dla oka:)
Sushi z zielonymi szparagami
przepis własny

Składniki: na jedną rolkę
  • jeden płat nori
  • 1/2 szklanka ryżu do sushi + wody tyle by zakrywała ryż w garnku o 1cm
  • 2 łyżeczki sosu do sushi (gotowy)
  • 3 zielone szparagi
  • garść drobno pokrojonych pistacji
  • łyżka zielonego szczypioru
  • łyżeczka wasabi w proszku + łyżeczka wody
Ryż kilka razy płuczemy, przekładamy do garnka i gotujemy pod przykryciem 10 minut od momentu wstawienia garnka na ogień. Po 10 minutach wyłączamy ogień i odstawiamy na kolejne 10 minut nie otwierając pokrywki. Po tym czasie ryż doprawiamy sosem do sushi (woda, ocet ryżowy, cukier- jeśli nie macie gotowego), delikatnie mieszamy i czekamy aż ostygnie. Nori przekładamy na matę bambusową, rozkładamy wcześniej namoczonymi wodą dłońmi na całej powierzchni nori, zostawiając odrobinkę pustego miejsca na samym dole. Wasabi mieszamy z wodą do uzyskania pasty, smarujemy środek, układamy szparagi i posypujemy szczypiorem oraz pistacjami. Zwijamy w rulon pomagając sobie matą bambusową przy czym pusty dolny koniec smarujemy wodą i rolujemy dalej by ten właśnie kawałek się skleił. Dociskamy rolkę, kulamy po stole kilka razy i kroimy na kawałki grubości ok 2 cm. Smacznego:)

INSTAGRAM

zBLOGowani.pl Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i blogi zobacz moją galerię na mniamspinka.pl Durszlak.pl
Copyright © 2017 Smaki Alzacji