Powidła węgierkowe to dla mnie zbyt żmudna praca. Nie lubię tak stać przy palniku i ciągle myśleć o przemieszaniu powideł by nie przywarły do dna garnka więc użyłam sobie wolnowaru, taka cwana jestem albo zwyczajnie niedoświadczona bo może w dzisiejszych czasach wolnowarów do powideł używają już wszyscy :-) Pamiętam mamę, która każdego roku smażyła przez prawie cztery dni śliwki, w całym domu bardzo pachniało ale nikt śliwek nie chciał wtedy jeść, ponieważ mama przekładała całą tą wysmażona papkę do słoików i nie bawiła się z przecieraniem a ja i wielu pewnie z nas nie lubi gdy do zębów dostają się skórki więc trochę więcej zajmuje mi czasu by zamknąć śliwki w słoikach :-) Na szczęście nie robię tego nagminnie, a zrobiłam ten przepis i fotki we współpracy z firmą
Weck Polska, która mi tę robotę zleciła :-) Więcej przepisów oczywiście znajdziecie na stronie blogu Wekujemy
o tutaj
Powidła węgierkowe
Składniki:
- 1kg śliwek węgierek
- 150g cukru
Śliwki umyj, osusz i usuń pestkę. Przełóż śliwki do wolnowaru i gotuj 1,5 godziny na pozycji HIGH, następnie zamieszaj, dodaj cukier i gotuj kolejne 10 godzin przy uchylonej pokrywie, dzięki temu para się wydostanie i śliwki zaczną gęstnieć. Przy wolnowarze nie trzeba az tak pilnować powideł ale jak masz czas po prostu je zamieszaj najlepiej co 2 godziny. Ja po uzyskaniu mazidła, przecieram je przez sito by usunąć skórki, następnie ponownie zagotowuje i przekładam do wyparzonych, suchych słoików.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga.