Oto te makaroniki to nie tylko otwarcie sezonu jesienno dyniowego .. to także inspiracja z serkiem Almette, który idealnie wkomponował się w te małe cudeńka do których pieczenia skłoniła mnie przecież miłość. Delikatny śmietankowy  serek Almette w moim kremie to idealne połączenie z aromatycznym purre dyniowym i przyprawami korzennymi.. warto spróbować i się zainspirować :-)
Jesienne kawowe makaroniki z dyniowo korzennym Almette
przepis i pomysł własny
Składniki:na 15 dużych makaroników
- 200g zmielonych migdałów
 
- 200g cukru pudru
 
- 60g odstanych przez jedną noc białek 
 
- 2 łyżeczki kawy instant
 
Migdały oraz cukier przesiewamy przez drobne sito, to co zostało 
rozdrabniamy ponownie w mikserze bądź młynku do kawy i przesiewamy raz 
jeszcze. Dodajemy odstane przez noc białka
( należy je odstawić bez żadnego przykrycia na górze pod sufitem  gdzieś
 na szafce - tam jest najcieplej) wszystkie składniki wymieszać i na 
końcu dodać do gęstej lepkiej masy mieloną, miałką kawę.
Składniki: na bezę włoską 
- 230g cukru 
 
- 50g wody
 
- 75g białek odstanych przez noc
 
- szczypta soli
 
- termometr 
 
 Wodę i cukier umieszczam w garnuszku, natomiast białka i sól w misie 
malaksera. Termometr ustawiam na 118'C, wstawiam garnuszek z cukrem na 
wolny ogień i gotuję. Gdy osiągniemy temperaturę 100'C włączamy mikser z 
białkami do uzyskania ubitej 
piany,  Gdy termometr da znać o uzyskaniu
 temperatury 118', zdejmujemy z ognia syrop i wlewamy go stróżką do 
ubijanych białek. Ubijam białka do czasu aż misa od spodu nie jest już 
gorą
ca
 lecz letnia, 
łączę białka z kawową masą makaronikową na trzy tury. W trzeciej turze staramy się połączyć jak najlepiej białka by nie 
mieszać zbyt długo. Przekładamy masę do worka i wyciskamy na matę. Nagrzewamy piekarnik do temp 30' i wyłączamy wkładając na 30 minut makaroniki do wysuszenia. Włączyłam ponownie piec na 150'C i piekłam makaroniki 14 minut.
Krem serowo dyniowy
- 150g śmietankowego serka 
 
- 50g purre dyniowego
 
- 3 łyzki cukru pudru
 
- 1 łyżeczka cynamonu
 
- 1/2 łyżeczki imbiru
 
- szczypta gałki muszkatołowej
 
- 1/2 łyżeczki kardamonu
 
Wszystkie składniki łączymy ze sobą i porządnie mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji.
Krem przekładamy do worka cukierniczego i wyciskamy na jedną część makaroników.  Przykrywamy drugą częścią suchego makaronika i zjadamy delektując się jesiennym delikatnym smakiem! 
 
Rewelacyjne zdjęcia i bardzo ciekawy pomysł na makaroniki :)
OdpowiedzUsuńDzięki wedelko :-) dzięki!
UsuńSuper :-):-):-) piękne makaroniki i cudny przepis. Gratuluję pomysłu :-)
OdpowiedzUsuńMarzena rzadko ostatnio odpisuje więc koniecznie tym razem muszę odpisać szczególnie Tobie bo chyba nie pierwszy raz tutaj jesteś :-) Dziękuję za miłe słowa i polecam przepis na krem :-)
UsuńPiękne makaroniki. Zazdroszczę, bo za mną póki co już jedna klapa :( Do tego świetne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się! poczytaj u mnie we wcześniejszych postach o makaronikach a na pewno wyjdą! wystarczy do nich trochę cierpliwości :-) i dziękuję za komplement :-)))
UsuńWow! Są niesamowite :)
OdpowiedzUsuńTeż nie mogę się napatrzeć :-)
UsuńKochana jeden makaronik nie zaszkodzi :-) częstuj się !
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie. I nawet ja [nie przepadam niestety za makaronikami :(] mam ochotę ich spróbować :)
OdpowiedzUsuńto tym bardziej mi miło :-) Dziękuję
UsuńŚwietne, jestem pewna, że smakowały bajecznie :)
OdpowiedzUsuńbardzo smakowały!
UsuńTy i te Twoje makaroniki :) Śliczne są, jak zawsze. Mam nadzieję, że kiedyś bedzie mi dane ich spróbować.
OdpowiedzUsuńWyszły cudnie!
OdpowiedzUsuń