18.11.15

Pierożki japońskie Yaki gyoza

Pierożki gyoza robiłam pierwszy raz, w zasadzie farsz po ustaleniach w sieci nie różni się od tradycyjnych pierożków orientalnych więc zrobiłam farsz po mojemu :-) Z lepieniem akurat takich zakładek problemu nie ma więc warto się skusić na zrobienie! Ja robię podchody do pierożków lepionych jak francuski warkocz.. trudna sprawa z tym lepieniem ale i tego trzeba się nauczyć, taki mam plan :-)
Pierożki japońskie Yaki gyoza
przepis własny

Składniki:
  • opakowanie gotowego ciasta do pierożków gyoza
  • 1 średnia cebula pokrojona w drobną kostkę
  • 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę 
  • łyżeczka płatków chili
  • 400 g mielonej wieprzowiny
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 1 łyżka oleju sezamowego
  • 1/2 pęczka drobno posiekanej dymki
  • 1 łyżka utartego świeżego imbiru
Składniki: na sos
  • 30ml sosu sojowego
  • 1 łyżka oleju sezamowego
  • 1 łyżka wina ryżowego Mirin
  • 1 łyżeczka miodu gryczanego
  • 1 mała łyżeczka piri piri lub innej pasty z chili
Wszystkie składniki sosu  umieszczamy w blenderze i miksujemy do połączenia składników.
Cebulę oraz czosnek podsmażamy na patelni, studzimy. Dodajemy mięso oraz pozostałe płynne składniki. Wszystko mieszamy do połączenia składników. Na każdy pierożek nakładamy pół łyżeczki farszu i lepimy metodą zakładki. Na dużej patelni rozgrzewamy olej i układamy pierożki. Smażymy je bez przykrycia 2 minuty do zarumienienia. Następnie dodajemy pół szklankę wrzątku i przykrywamy patelnie pokrywką. Tak parujemy około 5 minut, następnie przekładamy na talerzyki i posypujmy prażonym białym sezamem. Podajemy z sosem sojowym lub słodkim chili. Smacznego!


6 komentarzy:

  1. Jakie piękne pierożki! Czy oni to wkładają do zupy? Bo wiem że w Azji jest wiele pierożków, które się wkłada do zupy. Ja czytam taki blog o azjatyckim jedzeniu migrationology.com i tam się wiele dowiedziałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają niesamowicie, przepis bardzo ciekawy, nigdy nie jadłam takich pierożków :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już się na ryjbuku napatrzeć nie mogłam... piękne te pierogi, aż chyba żal mi było je jeść.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyszły piękne. Musiały smakować niesamowicie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga.

INSTAGRAM

zBLOGowani.pl Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i blogi zobacz moją galerię na mniamspinka.pl Durszlak.pl
Copyright © 2017 Smaki Alzacji