9.12.14

Tartelettes Far Breton ... jak ze snu !

Te cudne babeczki powstały przede wszystkim z powodu zakupu książki Rachel Khoo, która oczarowała mnie swoimi przepisami, nie mogło obyć się bez ciągłego przeglądania jej co najmniej przez dobry tydzień, przez ten czas wciąż odnajdywałam uroki wszystkiego co się w niej znajduje, myślami byłam w nieznanych mi miejscach zachwycając się smakiem czytanych przepisów ... czasem tak jest, że chciałoby się zjeść wszystko na co tylko się spojrzy, tym razem rzeczywiście tak było dlatego nie mogłam się powstrzymać przed tymi cudnymi babeczkami, przed francuskim ciastem, które jakoś weszło mi ostatnio w krew pewnie dzięki Monice bo to ona dała mi wskazówki zawarte w jej poście na temat podstaw i choć nie stała przy mnie kiedy wałkowałam trzykrotnie .. może i dobrze bo tak zaraz nie wyszło wszystko jakbym chciała jednak liczy się fakt, że tak jak Monika jestem uparta w tym co robię i stąd efekt umiejętności robienia croissantów, z których rzeczywiście jestem dumna :-) Babeczki w moim wykonaniu uległy jednak zmianie,  krem jest bardzo świąteczny, bardzo aromatyczny i pachnący pomarańczami, bardzo fajny pomysł na świąteczny wypiek, który polecam z całego serducha, tej babeczki nie można nie lubić! Ją się kocha od pierwszego gryza! U mnie tylko jedna, wypiekana w pracy, taki mały przywilej :-)
Tartelettes Far Breton 
podpatrzone w książce Rachel Kho

Składniki: na ciasto francuskie znajdziesz tutaj 

Składniki: na krem
  •  350ml pełnotłustego mleka 
  • 4 żółtka
  • 35g masła w temp pokojowej
  • 30g mąki pszennej 
  • 100g cukru
  • Skórka i sok z jednej pomarańczy

 Dodatkowo: jedna filetowana pomarańcz

Odlej niewielką ilość mleka do naczynia, dodaj mąkę i dobrze rozbełtaj by nie było grudek, odstaw.
Pozostałe mleko wlej do garnka, dodaj masło, cukier, sok i skórkę z pomarańczy i podgrzej by mleko było gorące. Żółtka rozbełtaj w miseczce, wlej do nich odrobinę gorącego mleka by zahartować jaja i przelej zawartość miseczki z powrotem do garnka, dobrze wymieszaj składniki a następnie przemieszaj odstawione mleko z mąką które wlej do garnka. Przemieszaj i gotuj na bardzo malutkim ogniu do czasu aż powstanie budyń. Zdejmij z ognia, przykryj wierzch budyniu folią spożywczą i pozostaw do ostygnięcia.

Wysmaruj foremkę do muffin masłem, oprósz blat cukrem i rozwałkuj ciasto na prostokąt 40 x 30 cm.
Posyp ciasto cukrem i delikatnie przewałkuj. Zwiń ciasto wzdłuż krótszych boków i pokrój na 12 kawałków. Włóż je płaską stroną do wgłębień w formie i dociśnij palcami tak by ciasto przylgnęło do dna oraz boków oraz by sięgało do górnych krawędzi blaszki. Rozgrzej piekarnik do 190', ostygnięty budyń przełóż do worka cukierniczego a następnie wylej do każdej babeczki, na wierzchu połóż kawałek filetowanej pomarańczy i wstaw babeczki do piekarnika. Piecz 30 minut aż babeczki się zrumienią, po upieczeniu postaraj się od razu je wyjąć z formy ale jeśli będą zbyt miękkie nie przejmuj się, gdy się schłodzą wystarczy podgrzać palnikiem spód formy i wtedy spróbować je ponownie wyjąć ... nie jest to takie trudne jakby się wydawało :-) spróbuj a będziesz chciała je piec przynajmniej raz w tygodniu!



6 komentarzy:

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga.

INSTAGRAM

zBLOGowani.pl Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i blogi zobacz moją galerię na mniamspinka.pl Durszlak.pl
Copyright © 2017 Smaki Alzacji