Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wiosna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wiosna. Pokaż wszystkie posty
Ciasto Wuzetka

4.3.14

Ciasto Wuzetka

Coś do kawy? Wuzetka...idealnie prosta, delikatna w smaku.. prawie jak pianka rozpływająca się w ustach... kto by się jej oparł? Wikipedia zaskoczyła mnie informacją, że ciasto powstało od Warszawskiej trasy WZ na której znajdowała się cukiernia ..wiedzieliście?
Ciasto wuzetka
przepis własny

Składniki: na biszkopt  (przepis z Jadalni )
  • 12 jaj
  • 550g cukru
  • 400g mąki pszennej
  • 40g kakao
  • 80g mleka
  • 120gmasła
Rozgrzewamy piekarnik do 180'
Jaja zmiksować z cukrem na puszystą masę, mąkę przesiać, mleko i masło razem stopić i odstawić do schłodzenia. Gdy nasza masa jajeczna będzie bardzo dobrze ubita dodajemy powoli partiami przesianą mąkę z kakao i delikatnie mieszamy szpatułą od dołu w górę, następnie dodajemy w dwóch turach stopione masło z mlekiem i również delikatnie mieszamy od dołu w górę. Wykładamy nasz biszkopt na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia,  wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy 20 minut.

Składniki: na  masę śmietankową
  • 500 ml śmietany kremówki 36%, schłodzonej ( używam Kuchmistrza )
  • 2 łyżeczki cukru pudru
  • 2 listki żelatyny 
  • odrobinę Ginu do smaku ( według uznania )
* do nasączenia użyłam syropu cukrowego z Ginem 

Składniki: na polewę
  • 60 g czekolady gorzkiej
  • 60 g czekolady mlecznej
  • 40 g masła
Masło roztopić w niedużym garnuszku. Odstawić z palnika, dodać obie czekolady, posiekane. Poczekać do roztopienia, mieszając od czasu do czasu.
Żelatynę namoczyć w zimnej  wodzie. Odrobinę kremówki odlać do mniejszego garnuszka, podgrzać i rozpuścić namoczoną żelatynę, odstawić do wystudzenia.
Śmietanę kremówkę ubić, pod koniec ubijania dodając cukier puder oraz żelatynę.
Na blaszce  położyć pierwszy blat ciasta. Nasączyć przygotowanym syropem. Wyłożyć ubitą kremówkę, wyrównać. Przykryć kolejnym blatem.  Całość schłodzić w lodówce przez około 3 godziny. Wyjąć, wierzch pokryć równo polewą czekoladową. Włożyć do lodówki do czasu jej zastygnięcia. Pokroić na równe kawałki, można udekorować kleksem śmietany, ja to pominęłam :)
Smacznego!
Wiśniowy desernik z mascarpone i drugie urodziny bloga

4.4.13

Wiśniowy desernik z mascarpone i drugie urodziny bloga

Tak...drugie urodziny choć byłam przekonana, że to już trzecie...a jednak nie! Nie przygotowałam tortu ani niczego czego nie znacie, jest po prostu skromnie ale najważniejsze jest to, że ciągle Was przybywa, że są osoby, które zaglądają tu często, dodają opinię, zapraszają mnie do siebie i biorą udział w mojej Weekendowej akcji. Bardzo mnie cieszy, że jesteście ze mną, że mnie wspieracie i że również ja korzystam z Waszych inspiracji bo przecież bez tego nie byłoby nas wszystkich. Cieszę się, że od czasu do czasu możemy się wzajemnie poznawać w realu, pijąc kawę i oceniając zakupione ciasto w knajpie, jest mi niesłychanie miło ugotować coś dla Was i wspólnie z niektórymi z Was zasiąść przy jednym stole:) marzy mi się duży dom by móc zaprosić Was do siebie w ilości setnej ale to jeszcze nie w te urodziny! może za pięć, jak to wyliczyłam lat :) Sami doskonale Wiecie, że z każdym rokiem blog zyskuje nie tylko na oglądalności ale przede wszystkim na naszych umiejętnościach...i ja dzięki blogowi, dzięki odwiedzaniu Waszych blogów nauczyłam się wiele...bardzo wiele! Jeszcze w 2008r nie przyszłoby mi do głowy, że będę prowadzić Smaki..że zacznę gotować jak przystało na kobietę bo przecież tego nie robiłam!że przestanę korzystać z gotowców, z vegety czy kostek rosołowych, że będę wygrywać w konkursach, ...że zacznę pstrykać fotki i  małymi kroczkami poznawać własny aparat - dużo mi jeszcze brakuje, doskonale o tym wiem ale to nie tylko kwestia  braku umiejętności (choć też )...to kwestia braku miejsca we własnym domu, braku świeżego powietrza za czym idzie brak ogródka czy choćby cholernego balkonu...żygownik mam - o tak! mogę wychylić głowę i..., gdy zrobi mi się niedobrze na widok spadających śmieci z XII piętra gdy sąsiadowi nie chce się wyjść 10 metrów do zsypu i wyrzuca swoje brudy oknem... ale to już inna beczka, nie urodzinowa bynajmniej:) To prawda, że nie przypuszczałam, że zwiążę się tak bardzo z kuchnią, z blogiem, z Wami, z Weekendową cukiernią, że zacznę całkiem dobrze gotować...bo pamiętam jak gotowałam sos pomidorowy kilka lat temu, strach się przyznać i strach byłoby teraz takiego sosu spróbować! NIE- już nigdy takiego nie zrobię, śmiać mi się chcę gdy o nim pomyślę i gdyby nie Wy, gdyby nie blogi, które odwiedzam, gdyby nie Smaki, które prowadzę nie byłoby w moim domu prawdziwego dobrego i pysznego sosu pomidorowego! Gdyby nie blog, nie pojechałabym na żadne warsztaty, nie poznałabym Was, nie pracowałabym teraz w kuchni, bo przecież dzięki Smakom Alzacji dostałam tę pracę...niby do pomocy ale jako młodszy kucharz, niby do przygotowywania śniadań ale już na cukierni...tak, tak i to za sprawą tego czego nauczyłam się tutaj z Wami i dzięki Wam :) niedługo nie będę już zajmowała się w pracy śniadaniami bo będzie do tego inna osoba a ja...Małgosia będę zajmowała się tylko wypiekami. Mam najlepszą pracę na świecie, jedyną którą wykonuję z miłością i chętnie wstaję o 5:00 nad ranem by o 6:00 wystartować.
Dziękuję za to sobie i Wam! wspierajmy się wzajemnie! Dziękuję raz jeszcze:)

Wiśniowy desernik z mascarpone
przepis własny

Składniki:
  • 250g sera mascarpone
  • 1/4 szklanki cukru pudru
  • 1 ubite na sztywno białko 
  • 200ml ubitej na sztywno śmietanki kremowej 36%
  • 200g mrożonych wiśni + 3 łyżki cukru
  • 4 kandyzowane wisienki z łodyżką do dekoracji
  • garść startej deserowej czekolady do dekoracji
 Mascarpone zmiksować z cukrem pudrem, dodać ubite białko i delikatnie wymieszać, następnie masę połączyć z ubitą kremówką i również delikatnie połączyć. Wiśnie rozmrozić, włożyć do garnka, zasypać cukrem i gotując zredukować płyn. Ostudzić, przełożyć do pucharków i workiem cukierniczym wycisnąć wcześniej przygotowany krem na każdą porcję wiśni. Wierzch posypać startą czekoladą i udekorować wisienką. Przed podaniem włożyć do lodówki na 30 minut.
Smacznego:)

Wiosna idzie...Tiramisu z malinami

2.3.13

Wiosna idzie...Tiramisu z malinami

Nie wiem jak Wy ale ja już chętnie pożegnam się z zimową porą, ile można nosić te kurtki, szaliki i myśleć by nie zapomnieć o zabraniu rękawic rano do pracy! Basta! nie chcemy zimy...ja proszę o wiosnę, o lato, o zimne lody w waflu, których nie boję się jeść latem na zewnątrz, proszę o krótkie spodenki i ciepły wiatr, który rozwiewa włosy...dokładnie tak! więc kończąc sezon zimowy, zaczynam letni, wesoły, szalony...bo przecież kto nie jest szalony gdy za oknem ciepło, błękitne niebo i słonko wyglądające spoza chmur. U mnie kolorowo na talerzu, letnie tiramisu z dodatkiem malin i alkoholu...witaj wiosno:)


Tiramisu z malinami
przepis własny

Składniki:
  • 150g biszkoptów ( użyłam okrągłych )
  • 250g serka mascarpone
  • 2 białka ubite na sztywno z cukrem
  • 250 ml śmietany kremówki ubitej na sztywno
  • 50g cukru ( do białek )
  • 200g malin
  •  4 łyżki kakao
  • duża szklanka kawy espresso
  • 1/2 szklanki syropu cukrowego  lub miodu
  • 3 łyżki amaretto lub innego alkoholu
Przygotowanie:
Biszkopty wyłożyć do naczynia. Syrop cukrowy zmieszać z kawą i alkoholem, nasączyć biszkopty w naczyniu i odstawić.
Mascarpone dobrze wymieszać na krem, dodać ubite białka z cukrem, delikatnie wymieszać dodając ubitą kremówkę. Część masy wyłożyć na nasączone biszkopty, oprószyć kakao i ułożyć kolejną warstwę biszkoptów tym razem zanurzając je w kawie przed włożeniem do naczynia by nie zalać masy serowej.
Wyłożyć na biszkopty kolejną część masy serowej, oprószyć ponownie kakao i ułożyć ciasno maliny.
Chłodzić dobre 2 godziny.
Smacznego :)


INSTAGRAM

zBLOGowani.pl Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i blogi zobacz moją galerię na mniamspinka.pl Durszlak.pl
Copyright © 2017 Smaki Alzacji