9.4.15

Śniadanie i kilka słów o nowym blacie :-)

Święta już za nami, co nie znaczy że idealnych śniadań musi być koniec tym bardziej gdy nabyło się oto taki piękny blat :-) nie mogłam się oprzeć by nałożyć go na stół i zwyczajnie podać na nim śniadanie. Pogoda dopisuje, odwiedzam ostatnio kilka razy w tygodniu centra ogrodnicze w poszukiwaniu roślin na parapet do domu jak również na ukochaną działkę, którą posiadam od zeszłego roku ... skąd zatem ten blat?  przechadzam się oglądając rośliny i nagle moje oczy wbijają się w miejsce, które raczej nikogo normalnego by nie zainteresowało ... jakiś gruz za wystawką mebli ogrodowych, jakieś połamane dechy i blachy, chyba najzwyczajniej można by to nazwać bałaganem ale w tym bałaganie kochani stał sobie ten właśnie blat! to nie może być prawda pomyślałam bo nawet ostatnio takiego poszukiwałam i specjalnie w tym celu znalazłam się w Zielonej Górze by obejrzeć stare drzwi, które niebawem zresztą zawitają na mojej działce .. gdzieś tam je na pewno wkomponuje! no ale co z blatem... zaiskrzyło w oczach i nie mogłam nie zapytać jaka jest jego cena by był mój na zawsze! nie był do sprzedaży niestety bo okazało się, że to w ogóle podjazdówka :-) co tam podjazdówka .. blat musi być mój więc ubłagałam kobietę na wymianę! Popędziłam jak szalona do Leroy Merlin, zakupiłam deski tarasowe, R. pięknie w 10 minut je zbił i biegiem wiozłam je na wymianę :-) Kobieta się uśmiała, chyba takiej drugiej wariatki jak ja nie widziała ale co mam wymarzony blat to mam :-) no i jakie przy okazji śniadanie!


3 komentarze:

  1. Byłaś w Zielonej to trzeba było dać znać i wpaść na kawę; -)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super. Muszę się rozejrzeć wokół może też coś wyoczkuję ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga.

INSTAGRAM

zBLOGowani.pl Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i blogi zobacz moją galerię na mniamspinka.pl Durszlak.pl
Copyright © 2017 Smaki Alzacji