Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Słodkie bułeczki i drożdżówki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Słodkie bułeczki i drożdżówki. Pokaż wszystkie posty
Bułeczki maślane pomarańczowo rozmarynowe

21.1.18

Bułeczki maślane pomarańczowo rozmarynowe

Pyszne poranne o pomarańczowym zapachu bułeczki idealne na śniadanie lub do popołudniowej kawy!

Bułeczki maślane pomarańczowo rozmarynowe
przepis własny

Składniki:
  • 300g mąki pszennej
  • 3 żółtka
  • 12g świeżych drożdży
  • 150g miękkiego masła
  • 250g mleka
  • 80g cukru
  • szczypta soli
  • skórka z pomarańczy
  • sok z jednej pomarańczy
  • drobno posiekana gałązka rozmarynu
  • konfitura z pomarańczy do nadziania bułeczek 
Kruszonka:
  • 50g masła
  • 70g cukru
  • 70g mąki 
Posiekany rozmaryn należy sparzyć i od razu przelać zimną wodą (nie będzie taki twardy) łączymy rozmaryn z konfiturą pomarańczową. Ja użyłam gotowej, dobrej jakości, francuskiej marmolady wraz ze skórką pomarańczową.
Mąkę, masło,drożdże, żółtka, cukier i sól łączymy na jednolite ciasto mikserem. Odstawiamy do wyrośnięcia aż podwoi objętość. Następnie dzielimy ciasto na kulki mniej 20 gramowe, przykrywamy ściereczką i ponownie zostawiamy na 15 minut aż podrosną. Po tym czasie każdą kulkę rozpłaszczamy w dłoni i nadziewamy łyżeczką konfitury i zlepiamy w bułeczkę. Układamy łączeniem na spód w naczyniu żaroodpornym lub na innej blaszce z małym odstępem by bułeczki ponownie podwoiły objętość. Robimy kruszonkę i rozcieramy ją w dłoniach na wyrośnięte bułeczki. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180' na 20 minut. Studzimy i zjadamy do porannej kawy lub herbaty :-)

 Möndlusnúdar z cyklu Wypiekanie na śniadanie

29.11.16

Möndlusnúdar z cyklu Wypiekanie na śniadanie

Trochę jestem spóźniona ale upiekłam i to się liczy najbardziej! Bułeczki piekłam z połowy porcji, zwinięte były dość ściśle a i tak po napuszeniu zrobiły się ogromne :-) W każdym razie są pyszne, bardzo świąteczne i pachnące. Ja do moich dodałam jeszcze konfiturę z róży..pachnie dziewczyny, pachnie!




Möndlusnúdar - Inslandzkie bułeczki z marcepanem i żurawiną
cytuję za Anką


"CIASTO - na 12 bułeczek
  • 125 ml letniej wody
  • 7 g suszonych drożdży
  • szczypta cukru
  • 375 ml letniego mleka
  • 2 jajka
  • 120 g miękkiego masła
  • 120 g drobnego cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 1000 g mąki pszennej
  • olej

NADZIENIE
  • 200 g marcepanu
  • 1 jajko
  • 4 łyżki miękkiego masła
  • 3 łyżki brązowego cukru
  • 200 g świeżej żurawiny

LUKIER
  • śmietanka 30%
  • cukier puder
  • płatki migdałowe

1 jajko rozkłócne z odrobiną wody


Z wody, drożdży i szczypty cukru zrobić zaczyn, który odstawić na kilka minut, aż drożdże zaczną pracować. W misce miksera umieścić zaczyn, jajka, masło, mleko, cukier oraz sól. Zacząć wyrabiać ciasto, co jakiś czas dodając szklankę mąki. Następnie ciasto wyjąć na blat i jeszcze trochę wyrobić, w razie konieczności podsypać mąką w trakcie wyrabiania. Powinno być elastyczne i gładkie. Wyrobione przełożyć do miski wysmarowanej olejem i odstawić. I teraz są dwie możliwości. Pierwsza jest taka że ciasto odstawić na 2-2 1/2 godziny do czasu podwojenia objętości i od razu przygotowywać bułki lub tak jak ja ciasto odstawić na około 1- 1 1/2 godziny w ciepłe miejsce aby ruszyło, a następnie wstawić na noc do lodówki. Następnego dnia ciasto wyjąć na blat na około 1 1/2 - 2 godziny przed przygotowywaniem bułek. W międzyczasie przygotować nadzienie umieszczając w malakserze marcepan, jajko oraz masło. Całość przerobić na wymieszaną, miękką masę. Ciasto rozwałkować na prostokąt, na nim równomiernie rozsmarować masę marcepanową na której rozsypać brązowy cukier i żurawinę. Następnie ciasto złożyć na trzy jak list, uprzednio dociskając na całej powierzchni żurawinę, aby trzymała się ciasta. Złożone ciasto pokroić na paski. Każdy pasek rozkroić na pół, nie docinając go do końca. Każdą rozciętą część zwinąć dookoła własnej osi i uformować z nich bułki. Bułki umieścić na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i przykryć folią spożywczą, aby nie wyschły w trakcie wyrastania. Odstawić do napuszenia na około 1/2-1 godziny. Piekarnik nagrzać na 190 stopni C. Bułki przed wstawienie do piekarnika posmarować rozkłóconym jajkiem. Piec około 20-25 minut do zrumienienia się. Przestygnięte polać lukrem i posypać uprażonymi na suchej patelni płatkami migdałowymi.
SMACZNEGO!!!

* Bułki wychodzą bardzo duże, także proponuje zrobić je z połowy porcji.
* W oryginale przepis jest bez żurawiny i inaczej formowany. A mianowicie prostokąt zwinięty jest w roladę, a następnie rolada pocięta jest na plasterki, które ułożone są dość blisko siebie"



                                                              Piekły ze mną:
                                                                 Justyna
                                                                 Karolina
                                                                 Marzena
                                                                 Alicja 




Ogrodowe  jagodzianki :-)

11.8.16

Ogrodowe jagodzianki :-)

Idealnie maślane, rozpływające się jagodzianki zachwycą każdego :-) nie ma osoby, która przejdzie obok nich obojętnie:! Idiotycznie prosty przepis, który nie wymaga wysiłku i zaangażowania!
Ogrodowe jagodzianki


 Składniki: 16 sztuk
  • 20g świeżych drożdży
  • 50g letniego mleka
  • 500 g mąki orkiszowej jasnej T 1850
  • 50 g ksylitolu
  • szczypta soli
  • 5 jajek
  • 300g masła
Nadzienie:
  • 200g jagód
  • po łyżeczce ksylitolu do każdej bułeczki
Lukier:
  • białko jaja
  • przesiany cukier puder ( ok szklanki )
    Wszystkie składniki oprócz masła wkładamy do misy miksera i miksujemy do uzyskania gładkiej masy. Następnie dodajemy po trochu miękkie masło i dalej miksujemy. Ciasto jest dość lepiące ale nie dodajemy mąki!  Chłodzimy w lodówce do 2 godzin. Nagrzewamy piec do 200'. Następnie wykładamy ciasto na stolnicę i wałkujemy na kwadrat. Tniemy na kwadraty, wykładamy na środek jagody, dodajemy ksylitol i zlepiamy bułeczki układając łączeniem do spodu. Garujemy około 30 minut i wkładamy do nagrzanego piekarnika na 20 minut
    Przygotować lukier: cukier puder przesiać na płaski talerz i stopniowo dodając wodę, mieszać, aż powstanie gęsty lukier. Posmarować wierzch jagodzianek.

    Bułeczki z masłem orzechowym, czekoladą i orzechami laskowymi

    30.11.15

    Bułeczki z masłem orzechowym, czekoladą i orzechami laskowymi

    Dzisiaj zajadałam cudowne bułeczki w "Wypiekaniu na śniadanie" ...troszkę pozamieniałam składniki...brak masła w domu zastąpiłam masłem orzechowym i dodałam od siebie orzechy do środka i na wierzch. Bułeczek wychodzi z przepisu bardzo dużo więc proponuję modyfikować przepis według własnych potrzeb.. u mnie 1/4 przepisu :-) Polecam bo pycha!
    Bułeczki z masłem orzechowym, czekoladą i orzechami laskowymi
    Erica Lanlarda z książki Czekolada

    Składniki:
    • 500ml ciepłego mleka
    • 150g drobnego cukru trzcinowego
    • 40g świeżych drożdży
    • 200g stopionego masła
    • 2 łyżeczki pasty waniliowej
    • 2 jaja
    • 1kg mąki pszennej
    nadzienie:
    • 75g gorzkiej czekolady
    • 100g stopionego i wystudzonego masła
    • 200g ciemnego cukru muscovado
    • 3 łyżki cynamonu
    lukier:
    • 75g pudru trzcinowego
    • 1 łyżeczka pasty waniliowej
    • 1 łyżka wody
    Przygotowanie:
    Umieścić w robocie kuchennym mleko, cukier , drożdże, stopione masło, wanilię, całe jajo.
    Mieszać do uzyskania gładkiej konsystencji. Stopniowo dodawać przesiana mąkę. Mieszać aż ciasto zacznie odchodzić od ścianek naczynia.
    Przełożyć ciasto do dużej miski, lekko oprószonej mąką, przykryć folią spożywczą lub wilgotną ściereczką. Odstawić do wyrośnięcia w temperaturze pokojowej na 45-60 minut, aż do czasu kiedy ciasto podwoi swoją objętość.

    Przygotować nadzienie. Umieścić w misce startą czekoladę, wystudzone stopione masło, cukier oraz cynamon i wymieszać na gładką, łatwą do rozsmarowania pastę. Odstawić na bok.

    Przebić wyrośnięte ciasto, by uwolnić znajdujące się w nim powietrze.
    Wyłożyć na oprószony mąką blat. Rozwałkować prostokąt o grubości 8mm i wymiarach 28*70cm.
    Na całej powierzchni ciasta rozsmarować nadzienie za pomocą łopatki. Zawinąć ciasto w roladę, nie rozciągając go, zaczynając od dłuższego boku.
    Pokroić ostrym nożem na plastry o grubości 6cm. Rozłożyć na dwóch natłuszczonych i oprószonych blachach do pieczenia.
    Przykryć folią spożywczą lub wilgotną ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 20 minut.

    Rozgrzać piekarnik do temperatury 200 stopni /termoobieg 180/
    W tym czasie ubić drugie jajko, dolać wody, wymieszać.
    Za pomocą pędzelka cukierniczego posmarować mieszanką wierzch bułeczek.

    Piec bułeczki 10 minut, a następnie zmniejszyć temperaturę do 180 stopni /termoobieg 160/ i piec kolejne 15-20 minut lub do czasu, aż ciasto nabierze złocistobrązowego koloru i po stuknięciu w podstawę będzie się wydawać puste w środku.

    Przygotować lukier. Wymieszać w miseczce cukier puder, pastę waniliową oraz wodę. Posmarować każdą bułeczkę zaraz po upieczeniu dużą ilością lukru i odstawić do ostygnięcia.


    Piekły ze mną: 

    Kasia -Mia cucina 




    Maślano waniliowe bułeczki z kruszonką w cyklu "Wypiekanie na śniadanie "

    7.11.15

    Maślano waniliowe bułeczki z kruszonką w cyklu "Wypiekanie na śniadanie "

    W tych bułkach można się zakochać i uzależnić! Pierwsza rozkrojona zjedzona zachłannie z masłem, kolejna z konfiturą z granatów a kolejna z Nutellą ... a dupa rośnie! Bułeczki szybkie w przygotowaniu chociaż ja tradycyjnie nie robiłam zaczynu, zmieszałam wszystko razem, wyrobiłam i odstawiłam do wyrośnięcia na godzinę... później tylko formowanie i kolejny rozrost :-) Kto nie piekł, ma jeszcze czas do jutra!

    Maślano waniliowe bułeczki z kruszonką w cyklu "Wypiekanie na śniadanie "
    przepis pochodzi z blogu Pracownia Wypieków

    "Składniki: na ciasto
    • 600 g mąki pszennej
    • 20 g świeżych drożdży (lub 1 łyżeczka suszonych instant)
    • 40 g cukru
    • 50 g masła
    • 1 jajko
    • 240 ml mleka
    • 1 łyżeczka esencji waniliowej

    Kruszonka:

    • 50 g miękkiego masła
    • 50 g mąki
    • 50 g drobnego cukru
    • 2 łyżki płatków migdałów, pokruszonych

    Do posmarowania: jajko roztrzepane z 1 łyżką wody


     Zrobić zaczyn: wymieszać drożdże z odrobiną cukru i mleka, odstawić do rośnięcia na kilka minut.
    Mleko lekko podgrzać, wymieszać z masłem, cukrem i solą. Kiedy lekko przestygnie, połączyć z jajkiem. Dodać mąkę wymieszaną z zaczynem.
    Wyrobić gładkie ciasto. Pozostawić przykryte w temperaturze pokojowej na 1-1,5 h aż podwoi swoją objętość.

    Z ciasta formować małe okrągłe bułeczki o średnicy ok. 3-4 cm, układać je w okrągłej formie wyłożonej papierem do pieczenia, zostawiając między nimi ok. 2 cm odstępy. Przykryć wilgotną ściereczką, odstawić do wyrastania na 30-40 minut.
    Zrobić kruszonkę: wszystkie składniki połączyć w miseczce do konsystencji grudek.
    Wyrośnięte bułeczki posmarować jajkiem, posypać kruszonką.
    Piekarnik nagrzać do 200 st C.
    Wstawić bułeczki i piec 15-20 minut, do zrumienienia."
    Piekły ze mną następujące osoby:
    W wypiekaniu na sniadanie dziś muffina z jabłkiem i cynamonem

    4.10.15

    W wypiekaniu na sniadanie dziś muffina z jabłkiem i cynamonem

    W tym tygodniu Monika zaproponowała w Wypiekaniu na śniadanie oto takie muffiny  z jabłkiem i cynamonem, które zresztą wcześniej też wypiekała Berenika ... takim sposobem w kilkanaście osób  wypiekałyśmy pachnące drożdżowe w formie muffin :-) pachniało, oj pachniało! Zachęcam do kolejnego wypiekania wszystkich, którzy udziału jeszcze nie brało a biorącym udział serdecznie dziękuję za wspólną zabawę :-)



    Drożdżowe muffiny zawijane z cynamonem i jabłkami

    Cytuję za Bereniką

    "Składniki:
    ciasto
    • 250g mąki pszennej
    • 15g drożdży
    • 125ml mleka
    • 1 żółtko
    • 3,5 łyżki cukru
    • 30g masła
    • szczypta soli
    nadzienie
    • 2 średniej wielkości jabłka
    • 1 czubata łyżka cynamonu
    • 1 czubata łyżka cukru
    • 40g masła
    • 1 czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej
    • sok z cytryny do skropienia jabłek
    • cukier do posypania ciasta
    • 1 jajko i 1 łyżka mleka do posmarowania ciasta
    Wykonanie:
    - składniki powinny mieć temperaturę pokojową
    - mleko lekko podgrzać tak, by było letnie
    - drożdże rozkruszyć, zalać połową mleka, dodać 1 łyżeczkę mąki i 0,5 łyżki cukru, wymieszać i pozostawić pod przykryciem do podwojenia objętości (około 20 minut)
    - masło roztopić, ostudzić
    - mąkę przesiać, dodać sól, cukier, żółtko, resztę mleka oraz wyrośnięty rozczyn drożdżowy
    - składniki wymieszać, zacząć wyrabiać ciasto
    - gdy ciasto będzie już tworzyć całość, dodawać stopniowo masło, wyrabiając przez kilka minut do uzyskania jednolitego, elastycznego, odchodzącego od dłoni ciasta
    - ciasto pozostawić pod przykryciem do podwojenia objętości (w zależności od temperatury otoczenia może to trwać od 45 minut do ponad godziny)
    - pod koniec wyrastania ciasta przygotować nadzienie
    - masło roztopić, dodać cynamon i cukier, wymieszać
    - jabłka umyć, obrać, wykroić gniazda nasienne, zetrzeć na tarce o grubych oczkach, skropić obficie  sokiem z cytryny, odcisnąć na sitku
    - odcedzone jabłka wymieszać z mąką ziemniaczaną
     wyrośnięte ciasto krótko zagnieść, podsypać mąką, rozwałkować na cienki placek (u mnie o wymiarach 38x32cm)
    - na całej powierzchni placka (łącznie z brzegami) rozsmarować równomiernie pędzelkiem masło cynamonowe, dłonią rozłożyć na cieście jabłka tak, by przykryły je cienką warstwą (nie musi być to idealnie równomiernie)
    - placek delikatnie zwinąć w ciasny rulon wzdłuż krótszego boku
    - formę na muffiny wysmarować masłem i oprószyć mąką
    - rulon z ciasta pokroić ostrym nożem na 10 części (około 3-3,5cm grubości)
    - każdą z części przełożyć do zagłębień w formie jednym z rozcięć do góry
    - formę przykryć ściereczką, pozostawić na około 20 minut do napuszenia
    - piekarnik nagrzać do 180 stopni
    - jajko roztrzepać z mlekiem, pędzelkiem posmarować z wierzchu każdy z ruloników, następnie posypać cukrem
    - formę wstawić do piekarnika i piec przez około 18-22 minut do zrumienienia się babeczek (można delikatnie sprawdzić patyczkiem na środku, czy ciasto jest suche i upieczone)
    - upieczone muffiny wyjąć z formy, pozostawić do ostygnięcia
    - przechowywać pod przykryciem

    We wspólnym wypiekaniu udział wzięli:

    Bożena - Moje domowe kucharzenie
    Wiosenka - Eksplozja smaku
    Patrycja - Patison w kuchni

    Jola - Smak mojego domu
    Justyna - Gotowanie i pieczenie 
    Dorota - Moje małe czarowanie
    6 niebo
    Edyta - Pasja smaku
    Kasia - Mia ciucina 
    Alina - Ala piecze i gotuje  
    Agata - Kulinarne przygody Gatity
    Joanna - zdjęcie na FB
    Marzena - Zacisze kuchenne 
    Bernadetta - Prawo do gotowania z pasją 
    Marzena - Kulinarne szaleństwa Maniusi 
    Magda - Magdalena w kuchni 
    Małgorzata - Smaki Alzacji i nie tylko 
    Monika -  Matka wariatka
    Iza Kulińska - Smaczna Pyza
     
    Dyniowe scones w Cyklu "Wypiekanie na śniadanie'

    27.9.15

    Dyniowe scones w Cyklu "Wypiekanie na śniadanie'

    Wyobraźcie sobie, że znalazłam dziś chwilę by z Wami upiec te bułeczki ... było to niemal wyczynem bo byłam w pracy, w sklepie i nagle zorientowałam się, że dopadł mnie brak czasu ale ... powiedziałam sobie... nie mogę ich zawieść i oto są moje scones! Robiłam je pierwszy raz i nie sądziłam, że mogą być tak dobre bułki na proszku - raczej moje nastawienie było sceptyczne od dawna a jednak się myliłam i zjadła dwie, jedna po drugiej :-)Moje z czekoladą i cynamonem :-)


    Dyniowe scones
    według Doroty z Moich wypieków

    Cytuję

    "Składniki na 10 - 12 sztuk:

    • 350 g mąki pszennej
    • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
    • pół łyżeczki soli
    • 1 łyżka cukru
    • 50 g masła, zimnego
    • 250 g puree z dyni
    • 2 jajka
    • 20 ml mleka
    • 100 g rodzynków
    •  odrobina cynamonu
    • kuleczki czekolady do posypania wierzchu

    Do naczynia przesiać mąkę pszenną, proszek do pieczenia, sól i cukier. Dodać zimne masło pokrojone z drobną kostkę i wyrobić z mąką między palcami do połączenia.

    W drugim naczyniu wymieszać rózgą kuchenną 2 jajka, puree dyniowe, mleko i rodzynki. Do mokrych składników wsypać suche składniki i szybko wyrobić. Powstanie gęste, klejące ciasto (nie dosypujemy mąki, choć będzie kusiło ;-).

    Stolnicę suto oprószyć mąką pszenną, wyłożyć na nią ciasto, znowu oprószyć mąką. Rozwałkować na grubość około 1,7 cm. Okrągłą metalową foremką do ciastek o średnicy 5 cm i o ostrych krawędziach wykrawać scones. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, w niedużych odstępach. Przed pieczeniem można z wierzchu posmarować mlekiem (ja tego nie robię, wolę bardziej rustykalny wygląd bułeczek)."


    Piekły ze mną następujące osoby:
    Kinga z blogu Małe kulinaria
    Bożena z blogu Moje domowe kucharzenie
    Alina z blogu Ala piecze i gotuje
    Edyta z blogu Pasja smaku
    Kamila z blogu Zycie ze smakiem
    Wiosenka z blogu Eksplozja smaku
    Olga z blogu Cukry proste
    Agnieszka z blogu Buszująca w przepisach
    Bernadeta z blogu Prawo do gotowania z pasją
    Kasia z blogu Dietetic Lifestyle
    Dorota z blogu Moje małe czarowanie


    Drożdżówki z rabarbarem,kruszonkąi migdałami

    26.6.14

    Drożdżówki z rabarbarem,kruszonkąi migdałami

    Jeśli nie macie nic do kawy to polecam oto te drożdżówki...bardzo dobre,puszyste i okrutnie smaczne:-)
    Drożdżowki z rabarbarem, kruszonką i migdałami
    okolo 12-14 niewielkich drozdzowek z tej strony klik

    rozczyn:
    • 15 g sw. drozdzy
    • 80-100 ml mleka, letniego
    • 1,5 lyzki cukru
    • 60 g maki pszennej chlebowej (strong white flour/ strong bread flour)
    ciasto wlasciwe:
    • caly rozczyn
    • 70 ml mleka, letniego
    • 2 jajka, sredniej wielkosci, temp. pokojowa
    • 400-420 g maki pszennej chlebowej
    • opakowanie cukru waniliowego
    • 50 g cukru
    • szczypta soli
    • 75 g rozpuszczonego, przestudzonego masla
    kruszonka:
    • 1.5 plaskiej lyzki masla
    • 3 lyzki maki pszennej
    • lyzka pokruszonych platkow migdalowych
    • 3 lyzki cukru
    lukier:
    • 3/4 szklanki cukru pudru
    • 2-3 lyzki goracej wody
    dodatkowo:
    • rozklocone duze jajko ( pominęłam bo zapomniałam go użyć  )
    • rabarbar malinowy

    Monokle...miłość słodkiego sezamu i orzechów

    30.5.14

    Monokle...miłość słodkiego sezamu i orzechów

    Ciastka które widzicie poniżej potrafią rozkochać nawet tego co za słodyczami nie przepada:) zdecydowanie mogę napisać, że kocham je od dawna i to w różnej postaci! Oczywiście dodam jeszcze, że monokl przygotowuje się z ciasta pół francuskiego takiego samego jak na croissanty więc jeszcze większa frajda gdy wyjdą z pod naszych rąk:) ciasto może być słodkie lub słone, ciepłe lub zimne..z dodatkiem masła, cukru i cynamonu , kremu patissiere lub jako przekąska z warzywami lub mięsem. Monokl  idealny do spożycia "w biegu" , do zabrania w pojemniku do pracy a szczególnie do zapakowania na piknik:) Ponieważ znudziły mi się ciastka cynamonowe postawiłam dziś na pastę sezamową i dużooo orzechów... rewelacyjna kompozycja, cudowna chrupkość i słodycz sezamu...to miłość która z pewnością nie przeminie:) warto dużo działać z ciastem francuskim choćby ze względu poprawiania swoich umiejętności:) zachęcam!
    Monokle z pastą sezamową i orzechami
    Ciasto jak na croissant Philippe Conticini

    zaczyn
    • 70 g mąki pszennej tortowej
    • 10 g świeżych drożdży
    • 65 g mleka (w temperaturze pokojowej
     ciasto

    • 85 g wody
    • 85 g masła (stopionego i wystudzonego)
    • 8 g drobnej soli
    • 55 g cukru pudru
    • 340 g mąki pszennej tortowej
    • 15 g świeżych drożdży
    • 250 g masła
    * dodatkowo do nadziewania słoiczek słodkiej pasty sezamowej ( kupicie w zdrowej żywności) i grubo mielone orzechy
    *do posmarowania boków 1 jajko (rozbełtane)

    Przygotować zaczyn.
    W miseczce wymieszać drożdże z mlekiem i mąką na gładką masę. Przykryć miseczkę folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce na 1 godzinę. Po tym czasie masa powinna podwoić swoją objętość.
     Przygotować ciasto.

    Drożdże (15 g) wymieszać z wodą i odstawić na 5 minut.

    W misce zmiksować zaczyn z mąką, solą, cukrem i 85 g masła (stopionego i wystudzonego) i miksować na wolnych obrotach przez 2 minuty. Dodać rozpuszczone drożdże i miksować całość przez 10 min średnich obrotach do uzyskania gładkiego ciasta. Ciasto w misce przykryć folią spożywczą i odstawić w temperaturze pokojowej na 30 minut. Po tym czasie ciasto powinno podwoić swoją objętość. Ciasto uformować w kulę, zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na całą noc. Na drugi dzień ciasto rozwałkować na prostokąt grubości 1 cm i wstawić do zamrażarki na 30 minut ( pominęłam włożenie do zamrażalnika ), żeby ciasto było dobrze schłodzone i stwardniałe. To jest ważny etap, bo dzięki kontrastowi zimnego ciasta i miękkiego masła wytworzą się warstwy/listkowa struktura w gotowym cieście. Masło wyjąć z lodówki na 1 godzinę przed użyciem. Rozwałkować je pomiędzy dwoma kawałkami folii spożywczej na prostokąt o grubości 1 cm (o 1 cm mniejszy z każdej strony niż powierzchnia ciasta). Nałożyć masło (bez
    folii) na ciasto. Złożyć ciasto na 3 części (jak urzędowy list). Rozwałkować je na prostokąt, ponownie złożyć, obrócić o 90 stopni i ponownie rozwałkować i złożyć. Postąpić tak (wałkowanie, składanie) jeszcze cztery razy. ( po każdym rozwałkowaniu i złożeniu ciasto wkładałam do lodówki do schłodzenia na 40 minut )
    Zawinąć złożone ciasto w folię spożywczą i wstawić do lodówki na 1 godzinę. Rozwałkować na pasmo o szerokości 20 cm i grubości 5 mm. Przyciąć brzegi, żeby otrzymać równy prostokąt, następnie posmarować ciasto pastą sezamową i oprószyć sporą ilością orzechów, mogą być mieszane rozdrobnione w mikserze. Zwinąć ciasto w rulon, docisnąć delikatnie i pociąć na plastry o grubości około 2 cm.  Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia zachowując 5 cm odstępy. Pomiędzy monoklami postawić miseczkę z wodą (w temperaturze pokojowej), przykryć całość ściereczką lub folią, żeby nie obeschły i odstawić na 2 godziny  ( u mnie 2,5h )do wyrośnięcia w temperaturze pokojowej. Ciasto powinno zwiększyć swoją objętość o około 80 procent.
    Temperatura w pomieszczeniu nie powinna przekraczać 23 stopni, bo masło zacznie się topić i nie powstaną warstwy w cieście w trakcie pieczenia. Ciasto nie powinno też wyrastać za długo (to znaczy nie powinno osiągnąć powyżej 80 procent pierwotnej objętości), bo dojdzie do zbytniego rozrostu drożdży, co wpłynie na słabe rośnięcie w trakcie pieczenia, brak puszystości wnętrza wierzch nie zrumieni się wystarczająco.
    Przy pomocy pędzla posmarować boki rozbełtanym jajkiem. Zdjąć z blachy miseczkę z wodą.
    Nagrzać piekarnik do 230 stopni C ( u mnie 180' ) Na dno piekarnika postawić miseczkę (metalową/ żaroodporną) z zimną wodą.
    Piec croissant przez 12-15 minut. ( ja piekłam monokle w temperaturze 160' około 25 minut. Nie otwierać piekarnika w trakcie pieczenia.
    Morning buns czyli francuskie poranne bułeczki :)

    19.3.14

    Morning buns czyli francuskie poranne bułeczki :)

    No tak..Monika zawsze czymś mnie skusi a że ciasta francuskiego postanowiłam koniecznie nauczyć się robić tak więc przystąpiłam do działania.. co prawda korzystałam z przepisu, który przesłała mi Lorentyna ... ciastka francuskie zawsze mnie jakoś dziwnie urzekały..ostatnio będąc w Warszawie zakochałam się w przepięknej piekarni, w której wypieki są tak cudownie piękne, że nie można od nich oderwać oczu.. kto nie chciałby być profesjonalistą w wypiekaniu croissantów czy Pains aux Raisins czy jeszcze innych wspaniałych francuskich słodkości.. no ja chciałabym bardzo i wierzę, że wszystko jeszcze przede mną i się nauczę! muszę! koniecznie!! Dziś upiekłam słynne Morning buns za którym podobno od rana ogromne kolejki by spróbować jeszcze ciepłych bułeczek- tak pisze Monika..u mnie kolejki w kuchni nie było choć szybko bardzo znikły ..trudno by przetrwały do dnia następnego skoro wyśmienite w smaku:) Zrobiłam je na dwa sposoby..drugi sposób pokażę w kolejnym poście :))
    Morning buns
    Zainspirowała mnie Monika

    Składniki: ciasta na croissanty według Philippe Conticini
     zaczyn
    • 70 g mąki pszennej tortowej
    • 10 g świeżych drożdży
    • 65 g mleka (w temperaturze pokojowej)
    ciasto
    • 85 g wody
    • 85 g masła (stopionego i wystudzonego)
    • 8 g drobnej soli
    • 55 g cukru pudru
    • 340 g mąki pszennej tortowej
    • 15 g świeżych drożdży
    + 250 g masła które dodajemy podczas wałkowania

    Dodatkowo: do posmarowania wierzchu
    • 1 jajko (rozbełtane) w nadzianych bułeczkach pominęłam
    Przygotować zaczyn.
    W miseczce wymieszać drożdże z mlekiem i mąką na gładką masę. Przykryć miseczkę folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce na 1 godzinę. Po tym czasie masa powinna podwoić swoją objętość.

    Przygotować ciasto.
    Drożdże (15 g) wymieszać z wodą i odstawić na 5 minut.
    W misce zmiksować zaczyn z mąką, solą, cukrem  i 85 g masła  (stopionego i wystudzonego) i miksować na wolnych obrotach przez 2 minuty. Dodać rozpuszczone drożdże i miksować całość przez 10 min średnich obrotach do uzyskania gładkiego ciasta. Ciasto w misce przykryć folią spożywczą i odstawić w temperaturze pokojowej na 30 minut.  Po tym czasie ciasto powinno podwoić swoją objętość. Ciasto uformować w kulę, zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na całą noc.

    Na drugi dzień ciasto rozwałkować na prostokąt grubości 1 cm i wstawić do zamrażarki na 30 minut, żeby ciasto było dobrze schłodzone i stwardniałe. To jest ważny etap, bo dzięki kontrastowi zimnego ciasta i miękkiego masła wytworzą się warstwy/listkowa struktura w gotowym cieście. Masło wyjąć z lodówki na 1 godzinę przed użyciem. Rozwałkować je pomiędzy dwoma kawałkami folii spożywczej na prostokąt o grubości 1 cm (o 1 cm mniejszy z każdej strony niż powierzchnia ciasta). Nałożyć masło (bez
    folii) na ciasto.  Złożyć ciasto na 3 części (jak urzędowy list). Rozwałkować je na prostokąt, ponownie złożyć, obrócić o 90 stopni i ponownie rozwałkować i złożyć. Postąpić tak (wałkowanie, składanie) jeszcze cztery razy.

    Zawinąć złożone ciasto w folię spożywczą i wstawić do lodówki na 1 godzinę. Rozwałkować na pasmo o szerokości 20 cm i grubości 5 mm. Przyciąć brzegi, żeby otrzymać równy prostokąt. Ciasto pociąć ostrym nożem na trójkąty o wysokości 20 cm i podstawie 10 cm. Każdy trójkąt zwinąć w rogalik, zaczynając od podstawy trójkąta.

    Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia zachowując 5 cm odstępy. Pomiędzy rogalikami postawić miseczkę z wodą (w temperaturze pokojowej), przykryć całość ściereczką lub folią, żeby nie obeschły i odstawić na 2 godziny do wyrośnięcia w temperaturze pokojowej. Ciasto powinno zwiększyć swoją objętość o około 80 procent.

    Temperatura w pomieszczeniu nie powinna przekraczać 23 stopni, bo masło zacznie się topić i nie powstaną warstwy w cieście w trakcie pieczenia.  Ciasto nie powinno też wyrastać za długo (to znaczy nie powinno osiągnąć powyżej 80 procent pierwotnej objętości), bo dojdzie do zbytniego rozrostu drożdży, co wpłynie na słabe rośnięcie w trakcie pieczenia, brak puszystości wnętrza wierzch nie zrumieni się wystarczająco.
    Przy pomocy pędzla posmarować wierzch rogalików jajkiem. Zdjąć z blachy miseczkę z wodą.
    Nagrzać piekarnik do 230 stopni C.  Na dno piekarnika postawić miseczkę (metalową/ żaroodporną) z zimną wodą.

    Składniki: nadzienia  do  Morning buns
    • 1/4 szklanki brązowego cukru
    • 1/4 szklanki cukru białego
    • ziarenka z 1/2 laski wanilii (opcjonalnie)
    • skórka z 1 pomarańczy
    • 1 łyżeczka cynamonu
    • 50 g roztopionego masła
    biały cukier (do wysypania formy i obtoczenia bułeczek)
    Ciasto do croissantów rozwałkuj na prostokąt o grubości 4 mm. W miseczce zmieszaj cynamon, cukier biały, brązowy, ziarenka wanilii i skórkę z pomarańczy. Formę do muffinów posmaruj roztopionym masłem, a następnie oprósz białym cukrem (powinien dokładnie pokrywać ścianki formy). Pozostałe masło wylej na ciasto francuskie i rozsmaruj je dokładnie, a następnie posyp je cukrem zmieszanym ze skórką pomarańczową. Ciasto zwiń w roladę i potnij na kawałki o długości ok 6 cm ( ja pocięłabym na kawałki o długości 3 cm, wtedy gdy bułeczki będą rosnąć  dojdą do wysokości muffinowego otworu, natomiast przy 6cm po wyrośnięciu "kipią" co jest powodem, że podczas pieczenia wszystkie łączą się razem i nie wyglądają elegancko!)
    Kawałki ciasta umieść w foremce do muffinów i dobrze je dociśnij, aby w całości wypełniły foremkę. Pozostaw do wyrośnięcia, czyli do czasu, aż podrosną o połowę. Formę do muffinków ustaw na blaszce (w trakcie pieczenia będzie wyciekać z niej cukier, który straszliwie może zapaskudzić piekarnik) i wstaw do piekarnika nagrzanego do 190 stopni. Piecz przez ok 30 – 40 minut. Wierzch powinien być ładnie zezłocony, a cały cukier powinien się rozpuścić.
    Upieczone bułeczki niezwłocznie wyjmij z foremki i daj im nieco ostygnąć. Następnie obtocz w białym cukrze.

    Bułeczki z makiem idealne na śniadanie!

    22.11.13

    Bułeczki z makiem idealne na śniadanie!

    Agnieszka z rustykalnej kuchni narobiła mi strasznego apetytu na te bułeczki... choć moje wykonane tylko z mąki pszennej, są pyszne i delikatne z puchatym miąższem :) idealne z dżemem choć moje dzieci ( młodzież ) spałaszowały je równie smacznie z wytrawnymi dodatkami i wychodzi na to, że kolejny Weekend spędzę również przy kulaniu pysznych bułeczek z czego strasznie się cieszę... może jakieś hamburgery zaserwuję, może będą z kaszy lub warzyw w tak sympatycznie wyglądającej bułce... kto wie jaka to będzie historia :) przepis polecam, prosty i szybki, nie trzeba jakoś specjalnie wcześnie wstawać by upiec dla domowników ciepłe pachnące pieczywko!
    Bułeczki pszenne śniadaniowe
    Cytuję za Agnieszką 

    Receptura na 6 sztuk:
    • 1/2 szklanki mleka
    • 1/4 szklanki wody
    • 1 łyżeczka miodu (lub cukru)
    • 1 łyżeczka miękkiego masła
    Wszystkie podane składniki umieść w rondelku i podgrzej aż masło całkowicie się rozpuści. Odstaw na chwilę do przestudzenia, ale nie pozwól by ostygło całkowicie. Musi być ciepłe, aby drożdże mogły "pracować". 
    Do nieco przestudzonej masy dodaj:

    • 1 duże rozmącone jajko

    Wszystko dokładnie wymieszaj.
    A tymczasem do miski wsyp suche składniki i dokładnie je ze sobą przemieszaj:

    • 3/4 szklanki mąki pszennej razowej ( użyłam tylko pszennej T500 )
    • 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej uniwersalnej
    • 1/2 łyżeczki soli
    • 1 i 1/4 łyżeczki drożdży instant (suszone)

    Teraz do suchych składników dodaj te wcześniej podgrzane - nadal ciepłe płynne składniki. Mikserem z końcówką do zagniatania mieszaj wszystko razem do momentu, aż ciasto wyraźnie zacznie odchodzić od miski i będzie zwarte. Zajmie to około 5 minut. Możesz też oczywiście wyrabiać ciasto ręcznie, ale zajmie to więcej czasu. 
    Teraz podziel ciasto na 6, mniej więcej równych, kulek i umieść je na blaszce wyłożonej pergaminem lub oprószonej mąką, przykryj czystym lnianym ręcznikiem i odstaw do wyrośnięcia na około pół godziny. W tym czasie nastaw piekarnik na 200*C / 400*F.
    Wyrośnięte bułeczki możesz posmarować rozmąconym jajkiem (będą miały lśniący wierzch) i posypać sezamem, ale oczywiście nie jest to konieczne - wstaw do gorącego piekarnika na 12 minut i pachnące domowe pieczywo gotowe.
    Smacznego :)



    Cynamonowe wianuszki

    23.3.13

    Cynamonowe wianuszki

    Idealna słodycz do porannej kawy w tak chłodny dzień jak ten właśnie dziś! Drugi dzień wiosny a za oknem śnieg więc chyba z koszyczkiem powędrujemy w kozakach, czapach i opatuleni szalami...jakiś horror...ja chcę lato!

    Cynamonowy wianuszek

    Składniki: na ciasto klik

    Składniki: na nadzienie
    • 1/2 kostki masła w temperaturze pokojowej
    • 1/2 szklanki cukru
    • 2 łyżeczki świeżo zmielonego cynamonu
    Przygotowanie:
    Składniki nadzienia wymieszać w miseczce do ich połączenia i odstawić.
    Przygotowane, wyrośnięte ciasto drożdżowe podzielić na 12 kawałków z których zrobić kulki a następnie je rozwałkować na okrągły placek, rozsmarować nadzienie, zrolować i przeciąć wzdłuż zostawiając górną część (ok 1,5 cm ) nie przeciętą. Przecięte paski przeplatać między sobą, połączyć z nieprzeciętym końcem tworząc wianuszek i złączyć razem. Odstawić na 15 minut do ponownego wyrośnięcia, nagrzać piekarnik do 180' i piec ok 15 minut.
    Smacznego!



    Zielono mi...i drożdżówka z kiwi

    17.3.13

    Zielono mi...i drożdżówka z kiwi

    Drożdżówki uwielbiam, szczególnie świeżo wyciągnięte z pieca, te były wypiekane na prośbę Moniki i nasze wspólne spotkanie, które odbyło się u mnie wczoraj w cztero osobowym blogerskim gronku czyli Moniki, Anki, Magdy i mnie + przez jakiś czas Rafała :) Specjalnie dla Magdy, która nie pija mleka, nie jada śmietany i czekolady ze względów zdrowotnych, ciasto zagniecione z mlekiem kokosowym, dodatkiem było wykorzystanie konfitury, którą robiłam w poprzednim sezonie, dość aromatycznej z kiwi i cytryn,  która całkiem dobrze się sprawdziła ale za to troszkę rozwarstwiła ciasto podczas pieczenia i drożdżówki nie były idealnie równe :) Dziś spałaszowałam ostatnią do porannej kawy a spotkanie wspaniałe, bardzo dziękuję za przybycie! oby częściej takie spotkania :))

    Drożdżówki z konfiturą z kiwi i cytryn oraz świeżym kiwi
    przepis na ciasto  klik 

    * do ciasta drożdżowego użyłam mleka kokosowego


    nadzienie:
    • po łyżeczce płaskiej konfitury z kiwi i cytryn z tego przepisu klik 
    • 4 duże świeże kiwi
    • po łyżeczce płatków owsianych na dno każdej drożdżówki

    kruszonka:
    • 50g masla
    • 70g mąki pszennej
    • garść płatków owsianych
    • 1/2 szklanki cukru
    • 6 pokruszonych makaroników
    lukier:
    • 3/4 szklanki cukru pudru
    • 2-3 lyzki goracej wody 
    • barwnik


      W dzien pieczenia doprowadzamy do temperatury pokojowej: drozdze, jajka, maslo, owoce i mleko.
    Przygotowujemy rozczyn: drozdze kruszymy, zasypujemy cukrem i odstawiamy na okolo kwadrans. Po tym czasie drodze powinny sie nieco spienic. Laczymy je z mlekiem, maka tak aby otrzymac rozczyn o konsystencji jogurtu naturalnego. Nakrywamy naczynie z rozczynem i odstawiamy w cieple, nieprzewiewne miejsce na okolo 15 minut. Rozczyn powinien urosnac i zaczac babelkowac.
    Na stolnice wylewamy rozczyn, 1/5 ilosci maki podanej w przepisie, jajka i laczymy skladniki, nie dodajemy wiecej maki na tym etapie az polaczymy skladniki dokladnie. Ciasto bedzie lejace i klejace, ale takie ma byc. Pracujemy z ciastem tak aby wbic w nie jak najwiecej powietrza. Ciasto bedzie sie zespalac powoli. Dodajemy wiecej maki, cukier i cukier waniliowy, odrobine soli. I tak stopniowo dodajemy maki, na koncu ciasto laczymy z maslem i wyrabiamy w podobny sposob jak wczesniej. Pamietajmy aby nie dodawac wiecej maki niz to jest w przepisie. Im dluzej bedziemy pracowac z ciastem, rozciagac, skladac, unosic i rzucac na stolnice, tym lepszy bedzie efekt. Wyrabiamy ciasto okolo 12 minut, po czym odrywamy jego kawalek, rozciagamy nad oknem albo innym zrodlem swiatlka (metoda tzw. window pane test)  i jezeli sie nie rozerwie, jezeli jest elastyczne, to znaczy ze ciasto mozna odstawic do wyrastania. Ciasto skladamy w kule, umieszczamy w lekko naoliwionej misie i pod przykryciem odstawiamy do wyrosniecia na okolo 60 minut.
    Po czym wykladamy ciasto na stolnice, rece zwilzamy olejem albo ew. oproszamy maka, odrywamy po kawalku ciasta wielkosci orzecha wloskiego i formujemy mala buleczke. Kazda buleczke kladziemy na
    forme do pieczenia (natluszczona lub wylozona papierem do pieczenia) i wciskamy kciuk w srodek buleczki tak by powstala dziurka. W dziurke wkladamy brzoskwinie z tymiankiem. Formujemy buleczki i wykladamy na blaszke az do skonczenia ciasta. Uformowane, napelnione owocami smarujemy rozkloconym jajkiem, najlepiej za pomoca silikonowego pedzla. Przygotowujemy kruszonke: podane skladniki laczymy palcami, rozdzielamy i laczymy az powstana nieregularne grudki ciasta. Kruszonka posypujemy drozdzowki.
    Odstawiamy je do wyrosniecia na okolo 20-30 minut. Pieczemy w temperaturze 190 stopni, okolo 10-12 minut. Upieczone drozdzowki beda puchate, zarumienione, wyrosniete. Wykladamy je po upieczeniu na kratke. Dekorujemy po lekkim przestudzeniu albo cukrem pudrem albo lukrem. Lukier: laczymy cukier puder i odrobine wody, ucieramy bardzo dokladnie aby byl gladki i bialy. Gotowym lukrem ozdabiamy drozdzowki. 
     Dodaję do zielonej akcji:

    Drożdżówki od Bayaderki :) pyszne!

    12.3.13

    Drożdżówki od Bayaderki :) pyszne!

    Tak, tak od Agnieszki Bayaderki :) która nie raz już mnie skusiła przecież! Tym razem musiałam je wypróbować ze względu na uderzanie ciasta o blat. Stosowałam tę metodę przy wyrabianiu ciasta chlebowego i była skuteczna ale i przy drożdżowym cieście efekt jest znakomity! Zresztą...wypróbujcie sami:) a metodę polecam obejrzeć tutaj klik


    Drożdżowki z brzoskwiniami, tymiankiem i kruszonką
    okolo 12-14 niewielkich drozdzowekz tej strony klik
    rozczyn:
    • 15 g sw. drozdzy
    • 80-100 ml mleka, letniego
    • 1,5 lyzki cukru
    • 60 g maki pszennej chlebowej (strong white flour/ strong bread flour)
    ciasto wlasciwe:
    • caly rozczyn
    • 70 ml mleka, letniego
    • 2 jajka, sredniej wielkosci, temp. pokojowa
    • 400-420 g maki pszennej chlebowej
    • opakowanie cukru waniliowego
    • 50 g cukru
    • szczypta soli
    • 75 g rozpuszczonego, przestudzonego masla
    • 350 g brzoskwini z puszki, odsaczonych
    • tymianek
    kruszonka:
    • 1.5 plaskiej lyzki masla
    • 3 lyzki maki pszennej
    • lyzka pokruszonych platkow migdalowych
    • 3 lyzki cukru
    lukier:
    • 3/4 szklanki cukru pudru
    • 2-3 lyzki goracej wody
    dodatkowo:
    • rozklocone duze jajko ( pominęłam bo zapomniałam go użyć  )

     Noc przed pieczeniem odsaczamy brzoskwinie, kroimy na mniejsze kawalki i laczymy w naczyniu z tymiankiem w ilosci okolo 1.5 lyzeczki (jezeli bardzo lubimy tymianek, mozna dodac go wiecej). Naczynie z owocami wstawiamy do lodowki na okolo 12 h.- Ja to pominęłam
    W dzien pieczenia doprowadzamy do temperatury pokojowej: drozdze, jajka, maslo, owoce i mleko.
    Przygotowujemy rozczyn: drozdze kruszymy, zasypujemy cukrem i odstawiamy na okolo kwadrans. Po tym czasie drodze powinny sie nieco spienic. Laczymy je z mlekiem, maka tak aby otrzymac rozczyn o konsystencji jogurtu naturalnego. Nakrywamy naczynie z rozczynem i odstawiamy w cieple, nieprzewiewne miejsce na okolo 15 minut. Rozczyn powinien urosnac i zaczac babelkowac.
    Na stolnice wylewamy rozczyn, 1/5 ilosci maki podanej w przepisie, jajka i laczymy skladniki, nie dodajemy wiecej maki na tym etapie az polaczymy skladniki dokladnie. Ciasto bedzie lejace i klejace, ale takie ma byc. Pracujemy z ciastem tak aby wbic w nie jak najwiecej powietrza. Ciasto bedzie sie zespalac powoli. Dodajemy wiecej maki, cukier i cukier waniliowy, odrobine soli. I tak stopniowo dodajemy maki, na koncu ciasto laczymy z maslem i wyrabiamy w podobny sposob jak wczesniej. Pamietajmy aby nie dodawac wiecej maki niz to jest w przepisie. Im dluzej bedziemy pracowac z ciastem, rozciagac, skladac, unosic i rzucac na stolnice, tym lepszy bedzie efekt. Wyrabiamy ciasto okolo 12 minut, po czym odrywamy jego kawalek, rozciagamy nad oknem albo innym zrodlem swiatlka (metoda tzw. window pane test)  i jezeli sie nie rozerwie, jezeli jest elastyczne, to znaczy ze ciasto mozna odstawic do wyrastania. Ciasto skladamy w kule, umieszczamy w lekko naoliwionej misie i pod przykryciem odstawiamy do wyrosniecia na okolo 60 minut.
    Po czym wykladamy ciasto na stolnice, rece zwilzamy olejem albo ew. oproszamy maka, odrywamy po kawalku ciasta wielkosci orzecha wloskiego i formujemy mala buleczke. Kazda buleczke kladziemy na
    forme do pieczenia (natluszczona lub wylozona papierem do pieczenia) i wciskamy kciuk w srodek buleczki tak by powstala dziurka. W dziurke wkladamy brzoskwinie z tymiankiem. Formujemy buleczki i wykladamy na blaszke az do skonczenia ciasta. Uformowane, napelnione owocami smarujemy rozkloconym jajkiem, najlepiej za pomoca silikonowego pedzla. Przygotowujemy kruszonke: podane skladniki laczymy palcami, rozdzielamy i laczymy az powstana nieregularne grudki ciasta. Kruszonka posypujemy drozdzowki.
    Odstawiamy je do wyrosniecia na okolo 20-30 minut. Pieczemy w temperaturze 190 stopni, okolo 10-12 minut. Upieczone drozdzowki beda puchate, zarumienione, wyrosniete. Wykladamy je po upieczeniu na kratke. Dekorujemy po lekkim przestudzeniu albo cukrem pudrem albo lukrem. Lukier: laczymy cukier puder i odrobine wody, ucieramy bardzo dokladnie aby byl gladki i bialy. Gotowym lukrem ozdabiamy drozdzowki.
    Jagodzianki i niedzielne migawki :)

    9.9.12

    Jagodzianki i niedzielne migawki :)

    Kolejna niedziela spędzona w lesie...grzybów brak ale za to trafiliśmy na  jagody, drobne, piękne i jędrne. Co z nich przygotowałam? Jagodzianki- po raz pierwszy zresztą, które zostały pochłonięte w mig!  Ciasto zabójczo dobre, nie można powstrzymać się by nie sięgnąć po kolejną i kolejną...tak było w naszym przypadku :) Kuchnia i las to dwa miejsca, w których odpoczywam. Wrzesień obecnie jest miesiącem,  który częściej spędzam w pracy niż w domu więc kulinarnie się nie spełniam i bardzo tęsknię za moimi garami, być może moje blogowanie spadnie do minimum a może przejmę kuchnie nocną zmianą, zobaczymy ale nie dam się tak łatwo wykurzyć :)) Jagodzianki o tyle mają fajny przepis, że rozpoczynamy wieczorkiem, kończymy za dnia z przerwą na sen oczywiście...zatem jazda do kuchni :)
     Jagodzianki 
    Inspiracja z Kwestii smaku

    Składniki, 16 jagodzianek: ( zrobiłam z połowy przepisu i wyszło mi 12 sztuk )

    Ciasto:
    • 2 łyżeczki suchych drożdży instant
    • 2 łyżki ciepłej wody
    • 500 g mąki pszennej
    • 50 g cukru
    • szczypta soli
    • 5 jajek
    • 350 g niesolonego masła, bardzo miękkiego

    Nadzienie:
    • około 150 - 200 g jagód (16 płaskich łyżek stołowych)
    • około 1/4 szklanki cukru pudru
    • 1 roztrzepane jajko na glazurę

    Lukier:
    • 1 szklanka cukru pudru
    • około 5 - 6 łyżek wody

    Przygotowanie:Drożdże wymieszać z ciepłą wodą, przykryć i odstawić na 10 - 15 minut (po tym czasie powinny się spienić, jeśli nic się nie dzieje, należy powtórzyć z innymi drożdżami). Do dużej miski przesiać mąkę, dodać rozpuszczone w wodzie drożdże, cukier, sól i 3 jajka. Składniki mieszać drewnianą łyżką, aż się połączą. Stopniowo dodawać pozostałe 2 jajka, wyrabiając ciasto ręką. Wyrabiać przez około 10 minut, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Ciasto jest gotowe gdy przykleja się do boków i dna miski. Będzie miało rzadką konsystencję - nie trzeba dodawać więcej mąki! Można też wyrabiać mikserem, najpierw na wolnych obrotach, później zwiększyć do średnich.Stopniowo dodawać masło, po dwie łyżki, mieszając lub miksując. Szybko dodawać kolejne 2 łyżki masła, jak tylko poprzednie zmiesza się z ciastem. Miskę przykryć przeźroczystą folią i odstawić w ciepłe miejsce bez przeciągów, do czasu aż podwoi swoją objętość, na około 1 i 1/2 do 2 godzin. Uderzyć pięścią w ciasto, ponownie przykryć i wstawić do lodówki na całą noc.Ciasto rozwałkować na placek gruby na 1 cm, na lekko posypanej mąką powierzchni. Pokroić na kwadraty o boku około 6 - 7 cm. Każdy kwadrat delikatnie rozpłaszczyć palcami, nakładać po 1 płaskiej łyżce jagód, oprószyć szczyptą cukru pudru. Składając wszystkie rogi ciasta do środka, bardzo dokładnie zlepiać boki tworząc kształt koperty. Odwrócić na drugą stronę i układać łączeniem do spodu, w odległości około 2 - 3 cm od siebie, na blasze (lub blachach) wyłożonej papierem do pieczenia. Luźno przykryć folią i odstawić do wyrośnięcia na około 1 i 1/2 godziny.Piekarnik nagrzać do 190 stopni. Jagodzianki posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec na złoty kolor przez około 15 - 18 minut. Drugą partię jagodzianek, z drugiej blachy, w dobrze nagrzanym już piekarniku należy piec krócej, przez około 13 - 15 minut. Studzić na blaszce ustawionej na metalowej kratce.Przygotować lukier: cukier puder przesiać na płaski talerz i stopniowo dodając wodę, mieszać, aż powstanie gęsty lukier. Posmarować wierzch jagodzianek.






    INSTAGRAM

    zBLOGowani.pl Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i blogi zobacz moją galerię na mniamspinka.pl Durszlak.pl
    Copyright © 2017 Smaki Alzacji