28.2.15
Sopa de Azteca według Olivera !
Ta zupa to ... po pierwsze faza na kuchnię meksykańską, po drugie to inspiracja za sprawą Jamesa Olivera. Ostatnio miałam okazję oglądać jak przygotowywał właśnie tę zupę dlatego dziś przepis według Olivera :-) Kiedyś za nim nieszczególnie przepadałam, denerwowało mnie u niego nagminne grzebanie rękoma w potrawach, jednak cenię go za to, że jest aktywny, że dąży do tego by w szkołach dzieci odżywiały się właściwie i wręcz z tym walczy za co trzeba uchylić mu czoła! Oglądam go ostatnio dość często, na tyle ile jest to możliwe ... uwielbiam jego kompozycje, niby nic wielkiego nie robi a dania w efekcie końcowym ułożone na dechach wyglądają po prostu obłędnie ... na tyle, że mój jęzor wywalony jest w stronę telewizora! no i właśnie tak było z tą zupą ... co prawda jadłam zupę Aztecką w jednej z Poznańskich restauracji i bardzo mi smakowała, była opcja, że ją odtworzę w domowym zaciszu i nagle patrzę w ekran a tam pyszna pomidorowa w wersji meksykańskiej :-) Nie należy niestety do tanich zup bo z reguły zupy wiążą się z dość tanim posiłkiem ... do tej trzeba nie tylko poświęcić o wiele większy koszt ale i przyłożyć się sercem :-) Jednak ten kto Aztecką wykona, nie będzie żałował ... zje ją ze smakiem a nawet z dokładką, ja w każdym razie polecam i nie żałuję!
Sopa de Azteca według Olivera !
Składniki:
Składniki:
- 800g pomidorów z puszki
- 400g grillowanej papryki w zalewie
- kawałek fety pokrojonej w kosteczki
- awokado wydrążone łyżeczką
- sok z jednej limonki
- opakowanie nachos
- 200g startego sera hiszpańskiego manchego
- 3 ząbki czosnku
- pęczek młodej dymki
- pęczek świeżej kolendry
- pęczek świeżej mięty
- czerwona chili
- zielona chili
- papryczka serrano
- garść ryżu
- 400g jogurtu 0%
- łyżka oliwy