8.9.13
Pizza z chorizo, pieczonym pomidorem i zieloną fasolką
Ta wersja należy do ulubionych przez mężczyzn...aż dziwne bo wydawała mi się bardziej damska więc wynika z tego, że facetów nie znam albo nie znam własnego:) R. uznał, ze pizza bardzo dobra pewnie dlatego, że była omaszczona pachnącym chorizo, którą przywieźliśmy z wakacji i o niej zupełnie zapomnieliśmy ... cieszę się, że przetrwała bo była surowa do smażenia:) zapach ma boski choć dość tłusta.Pomidory się kończą a ja zastanawiam czy zrobić kolejne bo te niestety nie przetrwały nawet do jesieni a co mówić o zimie której i tak nie lubię ... no chyba że Weekendowo delektuję się czymś pysznym przypominającym cudowne lato:)
Chorizo pokroić i wysmażyć na suchej patelni ( mocno się wytapia ), chili pokroić na plasterki. Składniki odstawić i przygotować ciasto na spody.
Drożdże wymieszać w osobnym garnuszku z wodą i cukrem, pozostawić do garowania.
Resztę składników umieściłam w malakserze, gdy drożdże lekko wyrosły wlałam je do pozostałych składników i wszystko miksowałam na wolnych obrotach do czasu gdy ciasto zaczęło odchodzić od ścian misy. Następnie wyłożyłam ciasto na oprószoną stolnicę, podzieliłam na dwie części i rozwałkowałam podłużne placki, które posmarowałam paprykowym ajvarem i obłożyłam resztą składników. Piekłam w temperaturze 200' przez około 10 minut.
Smacznego :)
pomysł własny
Składniki: na ciasto
- 350g mąki pszennej ( użyłam T750 )
- 7g suchych drożdży + 3 łyżki letniej wody+ 1/2 łyżeczki cukru
- 220ml letniej wody
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1 łyżeczka soli
- kulka mozzarelli
- pieczone pomidory klik
- chorizo do smażenia
- zielona fasolka
- 1 mała chili
- gotowa pasta ajvar
Chorizo pokroić i wysmażyć na suchej patelni ( mocno się wytapia ), chili pokroić na plasterki. Składniki odstawić i przygotować ciasto na spody.
Drożdże wymieszać w osobnym garnuszku z wodą i cukrem, pozostawić do garowania.
Resztę składników umieściłam w malakserze, gdy drożdże lekko wyrosły wlałam je do pozostałych składników i wszystko miksowałam na wolnych obrotach do czasu gdy ciasto zaczęło odchodzić od ścian misy. Następnie wyłożyłam ciasto na oprószoną stolnicę, podzieliłam na dwie części i rozwałkowałam podłużne placki, które posmarowałam paprykowym ajvarem i obłożyłam resztą składników. Piekłam w temperaturze 200' przez około 10 minut.
Smacznego :)