Smak był jednak pyszny, mięta i cytryna...wyjątkowo pasują do siebie! a ser halloumi spadał kawałek po kawałku:) chyba najlepiej grillować go w całości:)) ale i tak całkiem smaczny zbierany z dolnej blaszki w piekarniku:)) Za oknem pada, okropna pogoda, angielski zupełnie zaczął mnie denerwować, pozostało więc skusić się na podjadanie grillowanych krewetek:-) chociaż coś!
Szaszłyk z krewetek
mojego przepisu
Składniki: na 3 szaszłyki
- 15 krewetek tygrysich
- 9 kostek sera halloumi
- 1/2 żółtej papryki
- 1/2 czerwonej papryki
- 1 mała cukinia
- szczypta Japońskiego pieprzu Sancho
- łyżka oliwy z oliwek
- sok z połowy limonki
- 2 ząbki czosnku
Przygotowanie:
Oliwę z oliwek, zmiażdżony czosnek, sok z limonki i pieprz Sancho wymieszać razem. Dodać do niego krewetki, ser halloumi i warzywa i marynować 20 minut. Ponakłuwać przemiennie na patyczki i grillować do zrumienienia się krewetek(ja robiłam to na ruszcie w piekarniku)
Smacznego:)
Mmm podoba mi się połączenie z serem halloumi! Na pewno będę to miała w pamięci następnym razem przy robieniu szaszłyków. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńto pierwsze takie moje połączenie:)
UsuńA u mnie krewetki leża i czekają na lepsze czasy. Nie do pomyślenia!
OdpowiedzUsuń-----------------------------------
Zapraszam:
Para w kuchni.
Na turystyczny szlak!
no to ale grzeszysz!
Usuńfajnie napisane
OdpowiedzUsuń