Oponki a'la sushi z marynowanym śledziem, figą i kawiorem balsamicznym
przepis własny
Dodatki:
- Marynowany filet śledziowy (u mnie firmy Seco)
- Jedna zielona dojrzała figa
- 2 łyżeczki kawioru balsamicznego
- uprażony sezam
- drobno posiekana zielona kolendra
- 1 szklanka ryżu do sushi
- 1 szklanka wody filtrowanej
- 3 łyżki octu ryżowego + 1 łyżeczka cukru
Wykonujemy tą czynność trzy razy wymieniając za każdym razem wodę. Następnie odcedzamy przez sito, przepłukujemy garnek, wlewamy do niego szklankę filtrowanej wody i wrzucamy ryż. Gotujemy na najmniejszym ogniu 10minut pod przykryciem, nie otwieramy pokrywki i nie mieszamy ryżu podczas gotowania.Po 10 minutach wyłączamy ogień i zostawiamy ryż na kolejne 10 minut pod przykryciem by wchłonął całą wodę. Uchylamy pokrywkę, dodajemy ocet z cukrem i delikatnie mieszamy drewnianą łyżką. Studzimy.
Ostrym nożem ukośnie kroimy fileta śledziowego oraz figę. Formujemy oponki z ryżu, ja pomogłam sobie foremką metalową do której nałożyłam ryż a następnie uderzyłam foremką o blat tak, że oponka ryżowa sama wyskoczyła. Na każdej oponce ułożyłam po trzy plastry śledzia, plaster figi, oprószyłam sezamem oraz kolendrą i zwieńczyłam śledzia kwaskowym kawiorem balsamicznym.
Nie podałam do tego dania japońskiego chrzanu wasabi, ponieważ zdominowałby połączenie ryby i kwaśnego balsamico, który naprawdę idealnie się wkomponował. Smacznego!
To danie może być świetne, kiedy spodziewamy się gości, a nie mamy pomysłu co można im zaserwować ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwilii zapraszam Cię na mój blog kulinarny ;)
https://bitasmietanka.blogspot.com/
Pozdrawiam <3
Masz racje, nie pomyślałam o tym, że może to być danie na szybko! Pozdrawiam
UsuńAż się głodna zrobiłam! Mega fotogeniczne te oponki. Figi mnie kupiły, bo je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPysznie było ❤️
UsuńWygląda to bardzo elegancko i apetycznie, zdjęcia piękne!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
Www.kuchnia-pelna-smaku.blogspot.com
Pozdrawiam 😍
To prawda, są bardzo eleganckie i urocze 😊 smaczne również❤️
UsuńWygląda super :) Bardzo oryginalnie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń