Babeczki, które dzisiaj prezentuję koniecznie znajdą się na moim tegorocznym stole ...Niestety nie spotkamy się przy nim wszyscy i tutaj zaczyna się moja historia...z siostrą nie byłyśmy nigdy przyjaciółkami, zawsze było coś innego po drodze, coś ważniejszego co skutecznie nas od siebie oddalało i takim sposobem oddaliłyśmy się o 600km poza granice kraju...dziś kiedy jesteśmy już bardzo dorosłe przytrafiła nam się okazja by lepiej się poznać i nawet ja tego bardzo chcę! Siostra dobry miesiąc temu miała wypadek, na szczęście nie skończył się tak tragicznie jak mógł się skończyć ale dał nam szansę...dał szansę przede wszystkim jej by spojrzała na życie z ukłonem, dał szansę mnie bym zaczęła widzieć w niej zalety ...dlatego w tej kryzysowej sytuacji naszego wspólnego porozumienia podarowałabym właśnie jej moje babeczki...są delikatne, rozpływają się w ustach, są zdrowe przynajmniej częściowo ze względu na zastąpienie jakiejś części mąki na kaszę jaglaną co przydałoby się zdecydowanie mojej siostrze podczas diety...na której jest!
No cóż..ona pożera wszystko co staje jej na drodze w związku z tym te babeczki to idealna sprawa właśnie dla niej...i zrobię je właśnie jak wyjdzie ze szpitala :-)
Wegańskie buraczano różane babeczki z granatem
przepis własny
Składniki: na 6 średnich babeczek
- 200g margaryny roślinnej w temperaturze pokojowej
- 200g mąki pszennej
- 80g zmiksowanej ugotowanej kaszy jaglanej
- 130g cukru
- 60g soku z buraka (najlepiej upieczonego w skórce)
- 80g naparu z herbaty różanej ( dość mocnego, z dużej ilości płatków róży )
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia Delekta
- woda z połowy puszki ciecierzycy
- przesiany cukier puder ( ilość do uzyskania odpowiedniej konsystencji )
- kilka kropel soku buraczanego do dekoracji wierzchu
- płatki róż
- pestki granatu
Dodajemy powoli mąkę z proszkiem, następnie kaszę i sok z buraka zmieszany z naparem herbacianym. Delikatnie mieszamy od dołu masę do połączenia się składników. Natłuszczamy foremki i przelewamy masę do 3/4 wysokości foremek. Wkładamy do nagrzanego piekarnika do 160' i pieczemy 40 minut do suchego patyczka.
Wodę z ciecierzycy przelewamy do miski miksera, ubijamy przez chwilę do uzyskania piany i dodajemy cukier puder ubijając do czasu aż powstanie ładny biały klej. Jeśli jest za rzadki należy dosypać cukru, jeśli za gęsty dodać wody lub odrobinę soku z cytryny.
Polewamy ostygniętą babę lukrem i od razu zanim zastygnie dekorujemy płatkami różanymi oraz granatem.
Smacznych świąt!
są piękne!
OdpowiedzUsuńPiękne, zachwycające i jaki skład mają super .Zakochałam się w nich :D
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis i cudne babeczki. Wyglądaja bardzo smacznie!
OdpowiedzUsuńWyglądają apetycznie :)
OdpowiedzUsuń