Tego roku rabarbar będzie częstym gościem na moim stole, nie dość że obecnie jest go sporo na rynku to i na działce go bardzo dużo i to strasznie mnie cieszy bo zwykle nie skorzystałam z sezonu na tyle by być z niego zadowolona! Często przeoczę sezonowe dobroci, tak jak na przykład rok temu nie uraczyłam się ani jedną główką kalafiora bo zwyczajnie się zgapiłam i było mi strasznie głupio .. ja blogerka kulinarna, na dodatek pracująca w gastronomii zapomniała o użyciu w swojej kuchni kalafiora! Mam nadzieje, że tym razem niczego nie przeoczę ... posiałam już co nieco na działce więc czekam teraz jak na zbawienie i cieszę się jak dziecko :-) Tymczasem nie zawracając Wam głowy moimi sprawami, zapraszam na pierwszą w tym roku konfiturę rabarbarowo pomarańczową, pyszną zresztą!
Konfitura rabarbarowa z sycylijską pomarańczą
przepis własny
Składniki: na 2 małe słoiczki
- 300g rabarbaru
- 3 pomarańcze sycylijskie
- sok z jednej cytryny
- 150g cukru
- gałązka rozmarynu
Rabarbar pokrój, pomarańcze filetuj i od razu wrzucaj do rondelka, dodaj sok z cytryny, rozmaryn oraz cukier i smaż na małym ogniu aż pomarańcza przybierze konsystencji konfitury. Do tak przygotowanej pulpy dodaj połowę rabarbaru i dalej smaż do czasu aż konfitura zgęstnieje, wyjmij gałązkę rozmarynu i dodaj pozostały rabarbar, tym razem smaż tylko 2 minuty by zachować kilka całych kawałków rabarbaru. Przełóż do słoiczków i zakręć. Smacznego!
Takie połączenie musi być super, może też to zrobię! Zazdroszczę warzyw z własnej uprawy, ja próbowałam na balkonie ale jest bardzo wietrznie i tylko koper bio się udał ;-)
OdpowiedzUsuńSama sobie jeszcze zazdroszcze tej działki .. mam nadzieje, że to co posiałam urośnie :-)
UsuńU mnie tez rabarbarowo (i jeszcze nie powiedzialam ostatniego slowa! :) Porywam sloiczek z cala zawartoscia :)
OdpowiedzUsuńjeju jak dawno u Ciebie nie byłam.. już pędzę!
UsuńMniam! Zjadłoby się ;)
OdpowiedzUsuńczęstuj się, proszę!
UsuńBoska!
OdpowiedzUsuńJa co roku o czymś zapominam, rabarbarem nigdy nie zdążę się najeść...
Z drugiej strony - tyle tego, a czasu tak niewiele... Jak tu nadążyć...?
U mnie dziewczyny się zawsze wkurzają, że jak czas na rabarbar to wszystko z rabarbarem i chyba nie za bardzo podoba im się pomysł z gotowaniem sezonowo :-) no ale jak tu nie zjeść tych pysznych nowalijek.. ja to chętnie nawet z mięsa na ten czas bym zrezygnowała :-)
OdpowiedzUsuńRabarbarowe konfitury to ja uwielbiam. W tym roku u nas też rabarbar obrodził, to pewnie coś sama przygotuję :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
fit-healthylife.blogspot.com
a nie trzeba tego pasteryzowac czy cos? nie znam sie, ale myslalam ze sie inaczej robic konitury cos sie juz gotuje w sloikach zamknietych?
OdpowiedzUsuń