Pszenno-żytni ze słonecznikiem
z bloga Etrali, która piekła
na podstawie przepisu Mirabelkizaczerpnięty z Piekarni po Godzinach
Zaczyn:
- 3 łyżki aktywnego zakwasu żytniego razowego
- 45 g letniej wody
- 75 g białej pszennej maki chlebowej
Ciasto właściwe:
- 500g białej pszennej maki chlebowej ( użyłam mąki żytniej )
- 100g mąki żytniej sitkowej ( pominęłam )
- 100g mąki pszennej razowej ( użyłam 180g mąki pszennej chlebowej )
- 455g letniej wody
- 13g soli
- 120g ziaren słonecznika, uprażonych ( 180 stopni C - 15 minut ) ( zamieniłam na suszone pomidory ok 5 szt w oliwie drobno posiekanych
Wyrośnięte ciasto odgazować, podzielić na dwie części, z każdej ukształtować luźną kule i zostawić na 15 minut. Z każdej porcji uformować bochenek i złączeniem w gore umieścić w koszu. Zostawić do wyrośnięcia na 1 1/2 godziny. Rozgrzać piec wraz z kamieniem do 250C. Piec z para przez 10 minut, następnie zmniejszyć temperaturę pieca do 220C i piec jeszcze 35 minut.
Gdybym tylko miała zakwas :). Cudo :). Wczoraj wieczorkiem piekłam chlebek z suszonymi pomidorkami, tylko na drożdżach :(
OdpowiedzUsuńzrób zakwas i upiecz :) to nie takie trudne jak się wydaje:)
UsuńWidzę, że przesz do przodu z chlebami :) Jest piękny i taki.. szlachetny!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio piekłam żytni 47%. Nie ma lepszych chlebów, jak zakwasowce.
ano trzeba iść do przodu :))i tak dopiero się uczę:)
Usuńwygląda cudownie! lepiej jak z piekarni... aż mi się marzy taka ciepła pajda. ;)
OdpowiedzUsuńa to się częstuj:)
UsuńPewnie tak samo pyszny jak z żurawiną <3
OdpowiedzUsuńa ja jeszcze nie jadłam z żurawiną :)
Usuńu mnie również teraz nadmiar żytniej, postaram się krok po kroku zrobić ten chlebek. Może dam radę :)
OdpowiedzUsuńproponuję Aniu byś przeglądnęła bloga Tatter o chlebie, tam jest wszystko:)
UsuńAle piękny ten Twoj chlebuś!!! Ja właśnie dziś po raz pierwszy kupiłam suszone pomidory! Może się skuszę właśnie na taki chleb, ale taki artystyczny to pewno mi nie wyjdzie:)
OdpowiedzUsuńpolecam, jest aromatyczny :) jak to nie wyjdzie, może nawet ładniejszy niż mój :)trzymam kciuki!
Usuńaleee piękny..aż chce się zjeść taka kromkę-oczywiście ciepłą:)))
OdpowiedzUsuńpo trzech dniach jest pyszny! a jakie dobre crostini ...mniam:)
UsuńPiękny bochen :) Wygląda idealnie;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukałam jakiegoś przepisu na pszenno - żytni chlebek i oto jest! idę robić :)
OdpowiedzUsuńdobry chlebek, będzie Ci smakował :) daj mu czas na wyrastanie bo długo mu idzie :)
Usuńmistrzostwo!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńnooo, prawda, że się naumiałam :)
UsuńCzuje zapach tego chleba, upiekłabym, ale nie mam zakwasu, do tego moje doświadczenia w tej dziedzinie są zbyt małe, boję się ze mi taki piekny bochen nie wyjdzie,
OdpowiedzUsuńKacha
nie bój się Kacha tylko upiecz! jak dobrze złożysz chleb kilka razy to nie może się nie udać! a po informacje zapraszam na bloga Tatter o chlebie, tam znajdziesz wszystko :)
Usuńło, jaki piękny chleb. Gdybyś Gosia, następnym razem, dla oceny wielkości, wmontowała na fotografii jakiś przedmiot, to by Kasia widziała, czy to jest duuuuuży bochen chleba, czy mały :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
kochana to jest chleb wielkości jak półtorej tradycyjnego z piekarni :) sama nie wiedziałam, że taki duuuży wyjdzie :)
UsuńWygląda perfekcyjnie. Dziś dokarmiam zakwas i biorę się do roboty :-)
OdpowiedzUsuńjestem początkującym mistrzem :) dzięki za pochwały :))
UsuńJaki piękny ! Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńdzięki Grażynko :)
Usuńcudowny chlebek i kolejne cudowne zdjecia:)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)
Usuń