Pora na małe oszustwa z dynią...u mnie z dynią to jest tak, że wszyscy krzyczą - nie lubię, nie cierpię, nie kupuj a kiedy zrobię z dynią leczo czy muffiny, krzyczą że pyszne z niewiedzy...to tak jak kiedyś polskie wino, było podobno nie do przyjęcia ale wlane do butli z niemiecką etykietą robiło różnicę w smaku, tak opowiadała moja babcia :) dziś u mnie dyniowo w porze obiadu i dyniowo przy kubku kawy i znając moje dyniowe zamiary dyniowo do jesieni :) ile ja się będę musiała nakłamać! Jeden przepis zostawiam na dyniowy festiwal u Bei, co prawda już się u nas pojawił ale właśnie ten musi poczekać na publikacje - mała niespodzianka dla dyniowców! a dziś muffiny..
Dyniowe muffiny z malinami
przepis własny
Składniki:
- 75g stopionego masła
- 3/4 szklanki mąki tortowej
- 3 jaja
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 szklanki purre dyniowego
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- po 3 maliny i 1 jeżynie na każdą muffinę
Przygotowanie:
Jaja utrzeć na puch z cukrem, dodać mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia, przemieszać dobrze łyżką i następnie dodać purre z dyni i letnie masło. Jeszcze raz wszystko dobrze wymieszać, przełożyć do foremki wyłożonej papilotkami do 2/3 wysokości, ułożyć na wierzchu maliny i jeżynę i piec w nagrzanym do 160' piekarniku około 20 minut.
Posypać wierzch odrobiną cukru pudru i podać z kubkiem kawy :)
Smacznego!
a to juz sezon na dynie? mmmniamuśne...
OdpowiedzUsuńja tam nie wiem czy już sezon! u mnie na straganach dynię się już pojawiły, są w przystępnych cenach więc kupiłam i jem:)
UsuńChyba każdy tak ma, że za czymś nie przepada, ale jak się przygotuje w ciekawy sposób - od razu zmienia się zdanie. ;-) Twoje muffinki wyglądają bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńJa dyni nie jadałam 20 dobrych lat - moja mama nie potrafiła jej przyrządzać :(
Usuńteraz szaleje :)
Świetny przepis :) U mnie dynie jeszcze drogie, ale kiedy tylko na dobre rozpocznie się sezon, na pewno zabiorę się zA robienie takich pyszności :)
OdpowiedzUsuńW Poznaniu dynia w normalnej cenie, chyba 3zł/kg
UsuńA ja nie jadłem :) cmok
OdpowiedzUsuńOdchudzasz się :)
UsuńŚwietny pomysł na muffinki! Jutro u mnie targ więc może się skuszę na jedną dynię i wypróbuję :3
OdpowiedzUsuńpolecam, są pyszne! zresztą prawie zjedzone:))
UsuńDynię znowu dostałyśmy, więc i u nas ona jest. Znamy tą niewiedze :-) Póki nie zrobione to padają slowa, że jeść nikt nie bedzie. Jak się pojawi już przyrządzona to znika w mgnieniu oka :-) pozdrawiamy ciepło
OdpowiedzUsuńno właśnie i jak tu nie oszukiwać prawda?
Usuńpyszności, a ja jako dyniomaniacka napewno się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo!
UsuńChyba czas najwyższy przekonać się do dyni. Do tej pory tolerowałam tylko jej pestki. Pięknie się prezentują Twoje muffiny:)
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam próby z dynią rok temu, wcześniej została mi obrzydzona przez moją mamę, która nagminnie serwowała zupę przypominającą papkę raczej nie bardzo smaczną ale dziś już wiem jak wykorzystać dynię w mojej kuchni :)
UsuńWspaniałe te muffinki, aż ślinka leci !
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
dziękuję, dziękuję:)
UsuńMmmmm - dynia. Mniam! Jeszcze trochę i u mnie tez pewnie wjedzie na stół :) A babeczki piękne!
OdpowiedzUsuńto proponuję upieczmy wspólnie dyniowy bochen chleba co?
UsuńSpoko. Tylko mnie dynia w ogrodzie dojrzeje pewnie w okolicach września, października. Jak poczekasz to chętnie sie zabawię :)
Usuńpoczekam, pewnie a zawsze mogę upiec kolejny bochen :) zresztą w pieczywie nie mam zdolności to do tego czasu może wypróbuję moje możliwości haha a zakwas dziś ma 5 dzień, pięknie urósł, i jutro wieczorkiem zrobię z niego chleb! ciekawa jestem czy się uda czy będzie mi go wstyd znowu pokazać na blogu- bo to drugie podejście z dużą przerwą!
Usuńdzięki :)
OdpowiedzUsuńMniam, uwielbiam dynię :) Muffinków jeszcze nie robiłam - nadrobię w tym sezonie :)
OdpowiedzUsuńpolecam, polecam:)
Usuń