No cóż, makaroniki jako dekoracja niestety nie są wegańskie ale może kiedyś zacznę i wypiekać takie :-) póki co .. moim konikiem ostatnio są desery dla vegan, które całkiem fajnie mi wychodzą.. kto nie sprawdzi, ten się nie dowie! Zatem zapraszam do przepisu wspaniałego jesiennego musu!
przepis własny
Składniki: na spód
- 50g mieszanki bezglutenowej Mix C
- 50g mąki ryżowej
- 30g mąki kukurydzianej
- 60g cukru
- 60g margaryny roślinnej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Rozwałkować ciasto pomiędzy dwoma arkuszami pergaminu, przełożyć na prostokątną blaszkę i piec 20 minut w temperaturze 170'
Po upieczeniu wykrawać spody wykrojnikiem w kształcie koła, najlepiej wykroić gdy ciasto jest jeszcze ciepłe i pozostawić do ostygnięcia. Nie należy wykrojonych spodów przekładać, unosić gdyż mogą popękać.
Składniki: na mus
- 150g puree dyniowego ( z pieczonej dyni )
- 150g puree z mango
- 200g śmietany kokosowej
- 60g cukru
- 2 łyżeczki agar agaru
- 50ml Ginu Lubuskiego
- szczypta spiruliny
Masę mango dyniową przełóż do silikonowych foremek w kształcie beczułki/ kuli i na wierzch musu wciśnij spód kruchy. Tak przygotowany mus schładzaj w lodówce do czasu aż dobrze zastygnie, następnie wyjmij mus z silikonu i przełóż na talerz. Udekoruj talerz śmietanką kokosową, sypnij szczyptą spiruliny wierzch i gotowe. Smacznego!
* Dekoracja: makaronik tradycyjny więc nie polecany dla vegan.
Jedno słowo, a raczej dwa: "Chcę", "Zjadłabym" :)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie i na dodatek z dynią ;-)
OdpowiedzUsuńJak to apetycznie wygląda! Nie tylko to, wszystkie Twoje potrawy zwalają z nóg! Masz dziewczyno dryg do kompozycji. Zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńhttps://alternatywypiecipol.blogspot.com/
Bardzo mi miło, dziękuje 💓
Usuńlubie takie blogi
OdpowiedzUsuń